Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mateusz Kielan

Użytkownicy
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mateusz Kielan

  1. Chciałbym móc dziś do smutku dodać prefiks nano, ale śnieg taki chłodny, a ty gdzieś daleko. Tubalne głosy świętych dudnią nieświątecznie i ranią senne karpie w waniennych przeręblach. Kiosk z marzeniami zamkną nim zabłyśnie gwiazda nad głową astronoma w nowym listopadzie. I tylko Tycho Brahe noc tę zapamięta, datę moich urodzin, kres tamtego świata.
  2. Dzięki Nato. Wesołych świąt.
  3. Dzięki WiJa za czytanie i komentarz. Cieszy, że Ci sie podoba. Twoje rady biorę pod uwagę. Pozdrawiam.
  4. Witaj Aniu. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  5. Piszę dla Ciebie i nie chcę myśleć, że moja grafomania jest dla kogoś powodem do żartów, albo złości. Wyobrażam Cię sobie jako Długonogą, tak, jak starożytni wyobrażali sobie Sowiooką, i ja, Tydeus, czekam na puchar z Twych rąk (jeśli ktoś nie zna mitów, tym gorzej dla niego). Piszę, że Cię kocham, chociaż wiem, że nie wierzysz, myślisz o Koniu Trojańskim, gdy poprawiasz w myślach moje niezgrabne słowa. I wątpiąc w siebie, nawet wtedy - wierzę w ciepło Twoich rąk.
  6. Aniu, ok, chyba rozumiem. Ale..; wzgórze musi być, "dosypał" musi być, opiłki - to dobre, ale nie wiadomo, ile - odrobina pychy, to wiadomo, a opiłki- może ich byc dużo. Potem - nie ja roznosiłem pył po dziedzińcu, tylko tłum sławiący miłość. I ten tłum wyniósł wszystko w świat; i nie chodzi o drobiny szkła, tylko o kryształki - coś, co skrystalizowało się w tej magmie uczuć, w tej temperaturze, coś twardszego od szkła, coś, co bardziej rani. Aniu - myślę też, że powtórzenia czasami są potrzebne, bo podkreślają. Ale dziękuję za komentarz - do przemyślenia.
  7. Powiedz mi Aniu, jak powinien wyglądać wg Ciebie? Co poprawić?
  8. Właśnie słucham na You Tube "Dzikość serca" T Love. Ilustracja do mojego wiersza.
  9. Na wzgórzu, na stopniach schodów, diabeł rozsypał miłość, dosypał garść pogardy i odrobinę pychy. Roznieśli po dziedzińcu, na butach, kolanach, dłoniach, oczy i usta wyniosły pył w echo krętych uliczek. Wiatr uniósł ponad chmury, deszcz zamknął w widmie kropel czułość z piętnem pogardy wraz z kryształkami pychy. A on znów czyni cuda, zapala święty ogień, podsyca szeptem wiarę, nadzieję na spełnienie.
  10. Głupi żal Ten obraz smutnego człowieka na pustym peronie za szybą wśród świateł z okien wagonów samotność z opuszczoną głową gdy oschły głos z megafonu że właśnie odjeżdża ze stacji zabiera ostatnią nadzieję i boli jak wszyscy diabli. Pan Nikt Ja, Król Śmietnika Pan Nikt nie myślę że jestem półbogiem nadczłowiekiem że na kolanach wszyscy muszą słuchać edyktów bić pokłony nie myślę jeszcze nie oszalałem.
  11. Aniu, chwile zwatpienia rozwiewją takie jak Twój komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
  12. wiem, że są różni poeci. nie wiem, czy chcą wywoływać odruchy, o których mówisz. powiedziałam, że podoba mi się Twój wiersz. tyle. pozdrawiam również. Magdo, dzięki za czytanie i komentarz. Cieszy mnie, że czytasz to, co piszę. A jeszcze bardziej, że Ci się podoba. Pozdrawiam ciepło.
  13. Czy jest jakiś Pan? Chcę, aby to, co piszę trafiało do ludzi. Nie jestem próżny - na cholerę mi pisać, jeśli nikt nie będzie czytał? Albo jesli bedą czytać zakonni - ci, którzy są wtajemniczeni, ale tylko tak sie im wydaje? Pozdrawiam Aniu.
  14. Magdo - wiesz, że sa poeci, którzy piszą tak, aby sie nie podobało. Lubią wywoływać odruch wymiotny. A ja wolę, aby sie moim czytelnikom podobało. Pozdrawiam.
  15. Chcę nie znaczy żądam nawet nie pragnę tylko ogrzewam pod swetrem małą nadzieję. Nie proszę nie wiem czy jest kogo czy słucha jeśli jest i czy wybacza zwątpienie. Inaczej nie potrafię chcę by się podobało chcącym powracać i to mój grzech największy którego inni nie odpuszczą.
  16. Januszu, moim skromnym zdaniem wiersz jest bardzo dobry. Czytałem z przyjemnością. Pozdrawiam.
  17. Mateusz Kielan

    ****

    No widzisz Aniu. Wiedziałem, że tak to skomentujesz. Pozdrawiam.
  18. Mateusz Kielan

    ****

    Raz pewna dama z miasta Pcim lubiła wszędzie robić dym. Aż strażak ją zdybał na stogu i chyba wydymał. Bo dobry był w tym.
  19. Anno - zebrałaś tyle komplementów... podoba się Twój wiersz. Pozdrawiam.
  20. Samo życie, Januszu... jakbym sam napisał. Pozdrawiam.
  21. Gdzie jeździsz, Aniu, na tym rowerze? Podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam.
  22. Ano właśnie. Uderz w stół...
  23. Poruszono tu kwestię TWA. Osobiście mi to nie przeszkadza. Niech tam sobie ludzie poprawiają samopoczucie. Nikomu to nie zaszkodzi. Ale na tym portalu (i nie tylko) są stworzenia paskudne. Zoile. Ukrywają sie pod zmienianymi co jakiś czas nickami i zamieszczają niemerytoryczne, złośliwe komentarze. Łatwo ich rozpoznać: sami niczego (pod tymi nickami) nie publikują, ich komentarze są podobne w treści i formie, walą na odlew, po chamsku. Zastanawia mnie, co nimi powoduje. Prawdopodobnie twórcza niemoc, czyli impotencja. I zapewne najgorsza odmiana głupoty, którą jest podłość. Szczerze mówiąc nie warto z nimi polemizować, bo, jak wspomniałem, ich kretyńskie komentarze są niemerytoryczne. I w ogóle nie zabierałbym w tej sprawie głosu, gdyby nie to, że widzę ich tu coraz więcej, rozmnażają się (chyba przez pączkowanie), zawsze mają najwięcej do powiedzenia i nie opuszcza ich dobre samopoczucie.
  24. Aniu, ślinka cieknie na myśl o tych czereśniach. Pozdrawiam.
  25. Szanowni uczestnicy orgu: (piękne słówko, kojarzące sieę z orgią), przyszło mi na myśl, że twórczość, nawet niszowa, może znacznie zyskać na współudziale. Jak wiadomo, dobra zabawa rozkręca się, gdy przybywają nowi goście i dokładają coś do zawartości bufetu. Napisałem krótki tekst pt. Ramówka. Może macie pomysły, co tam by można dodać, żeby było śmieszniej? Może wyjdzie z tego orgietka intelektualna?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...