Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bajka-bajka

Użytkownicy
  • Postów

    892
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bajka-bajka

  1. moze............just..........moze ;)))
  2. gdybym mogla, tak na bosaka po alejach gnac do konca istnienia nie pamietac malej zazdrosci ;))))
  3. a gdyby tak......hmmmmmm.........pozdrawiam ;)))
  4. nie dzisiaj, nie dla mnie......pusto i nudno.......sorki;)))
  5. baby, choply i pasiak rzucony, gdy konie nie maja juz tchu zlowione na wetke glinianej donicy..........bezsens, sorki........pozdrawiam:)
  6. sorki, nic tu po mnie....kruczoczarny i tyle......nie wiele daje i tym mniej bierze......pozdrawiam
  7. oj cholerka chodza za mna takie pierogi juz od lat, takie pychoctwa jakie potrafila robic tylko moja babcia......hhhhhmmmmm.....mniam, mniam.......dziekuje za pozdrowionka i odzdrawiam ;)))
  8. ech Stasiu a co mi innego pozostalo....tylko probowac, raz po razie moze sie uda.......serdecznie pozdrawiam ;))) tak 3ymaj!!! oj nie bede popuszczac hehehehehe.......caluski;)))
  9. ciekawe i jak zwykle w dobram stylu.......pozdrawiam ;)))
  10. dziekuje i ciesze sie, ze sie podoba.......pozdrawiam ;))) a z ta wersyfikacja musze przyznac, ze nadal mam prlblem ;)))
  11. wiesz Kalino, a mnie calkiem pasuja i te podszyte latarnie i dzwiek jaki czasem pod stopami wydaje potracony kamien, bo pelno ich an ulicach......pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny ;)))
  12. ech Stasiu a co mi innego pozostalo....tylko probowac, raz po razie moze sie uda.......serdecznie pozdrawiam ;)))
  13. przemierzając wciąż te same ulice pomiędzy niebem a piekłem spoglądam pod nogi przeznaczenia czasem kamień jak zdarta płyta zagra do tańca by przypomnieć sens wędrówki donikąd zgarbione latarnie podszyte zaufaniem dotykają okrężnych myśli nieprzytomne drogowskazy życia drwiąc za każdym zakrętem kierują los we własne ręce
  14. wiem, ze z tym cialem troche nie wyszlo.....dziekuje za uwagi i pozdrawiam ;)
  15. To, że rymy częstochowskie, że treść daleka od mojego gustu, że temat wałkowany miliony razy, nie oznacza, że wiersz jest zły. Wykonanie sprawne, ale nie przemawia do mnie wiersz. Mogę jedynie powiedzieć, że nie straszy i jest w miare poprawny. A jeszcze jedno - ostatni wers pierwszej zwrotki: jakim cudem wstyd może ugościć ciało dreszczem? Rozumiem, że może zagościć ale ugościć? dziekuje za rady....pozdrawiam ;)
  16. dziekuje kochana...........pozdrawiam i milego dnia zycze ;))))
  17. chciałam tylko ucałować świt i do zmroku się tulić nieśmiało by w pragnieniu zatopić wstyd co dreszczem przenikł mnie całą niebo odziać w zachodów tysiące pieszcząc czule niewinne marzenia dotknąć ciszy, by znów zbudzić słońce tkając w myślach jedwabne wspomnienia i choć w duszy odbiją się echem za rozkoszą chwile stęsknione tylko szepnę do siebie z uśmiechem ech, to życie nie było stracone
  18. dziekuje wszystkim za odwiedziny i komentarze........serdecznie pozdarwiam ;)
  19. droga Stasiu.......bedzie!!!!....bo musi!!!........caluski;)
  20. wiesz , ze bardzo cenie sobie Twoje komentarze.........serdecznie pozdrawiam ;)))
  21. trudno jest tak na wdechu gonić za chęcią bycia gdy piaskiem codziennych spraw zasypuję dni jak tysiącem minionych chwil tworząc pustynne marzenia kładę na szali te najdrobniejsze wiara w cud buduje piramidy gasząc potęgą nadziei wczorajsze rozczarowanie z tęsknotą oczekując upragnionej burzy co tęczą zapachnie na niebie spełnienia przytulam się do jutra
  22. A więc zdecydowanie na nie. Wyświechtane. Coś jak moje jeansy. Jedyne co mogę zrobić by pomóc (bo widzę żeś się zawzięła i pisać nie przestaniesz ;) ) to kazać czytać, analizować, czytać, myśleć, pisać, skreślać, dopisywać, wyrzucać, pisać, wyrzucać, pisać poprawnie ;) dziekuje za uwagi i pozdrawiam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...