Maciej_Bacztub

Cieszę się, że tak jest

Wszystko co piszę ma jakiś sens.

Przynajmniej nie nudzisz się, takie barwne życie jest potrzebne. Tylko po co tak się denerwować - chyba że siwe włosy oznaczają dojrzałość życia-. Ogólnie fajnie napisane. Pozdrawiam -katcina-

Ja bym jeszcze dodał do tego inny wątek Pozdrawiam -katcina-

Cisza jest wszędzie, ale nie w mieście Pozdrawiam -katcina-

Żeby iść dalej trzeba załatwić swoje dawne sprawy i bogodzić się z sobą Pozdrawiam -katcina-

Bo ludzie czesto nie mówią sercem Pozdrawiam -katcina-

I znowu kryciutki tekst. Ludzie przychodzą i odchodzą i trzeba nauczyć się być wędrowcem. Zastanawiam się jakie są Twoje wiersze o innej tematyce ? -katcina-

Bóg uśmiechnął się Widząc dzieci Zaśmiał się bawiąc się z nimi I odszedł... Ukrył się za drzewami Wśród zieleni lasów Ludzie pomalowali płot Przy Jego domie Zasiali pole, nakarmili zwierzęta Ziemia wydała owoce Rozpalili piec w Jego salonie Odkurzyli i posprzątali Ojciec wyszedł Ze swojego ukrycia I z dziećmi pozostał.

Choć piszemy innym stylem, to Twój wiersz przypadł mni do gustu. Dobra rytmika i rym Pozdrawiam -Maciek-

Mam nadzieję, że się nie zgrywasz, a jeśli nie to miło mi. Zawsze coś piszę, jak nie na papierze to w myślach

Dzięki Otka i witam na łamach peozji.org

Pisz dla innych i dla siebie. Cieszę się, że mnie rozumniesz. Nie będę go przerabiał, bo to stary wiersz- i jak już kiedyś napisałem - i go nie czuję, a na siłę nie lubię niczego zmieniać, choćby miało skazę. Pozdrawiam -Maciek-

Dzięki za szczerą odpowiedź (chciałem się upewnić) i za słowa pełne pozytywnego ducha i energii. Pozdrawiam -Maciek-

Masz rację. Ja cięgle jestem głodny, ale to moja wina, że nie potrafię się nakarmić. Pozdrawiam -Maciek-

Witam Parowanie oznacza resztę człowieczeństwa, które ulatnia się. Lubię czytać Biblię ma tyle mądrośći> Nie bez powodu Hitler zestępował tą "Wielką księgę" swoim dziełem "Main kampf"(mam nadzieję, że nie zrobiłem błędu w nazwie) Pozdrawiam -Maciek-

Ślepy wąż Pełza przez pustynie By w końcu Przeistoczyć się w larwę A później wychodzi Dziwna niewiasta Ma kości, serce i skórę Wygląda jak człowiek Który za chwilę wykrwawi się Na piasek za swe nieczyste chwile A później parując Zmieni się w żmiję Która umrze z głodu.

Ważne żeby je mnieć i żeby były dobre. Pozdrawiam -Maciek-

Raczej nie, nic tu nie pomoże. Tekst przeciętny i myślę, że nawet muzka nie uratowałaby go.Wiem, wiem Ewa też nic nie powiem...ale szanuję własną twórczość nawet jak jest szkarłatna i cieszę się, że choć jedna osoba go przeczyta. Pozdrwaim wszystkich -Maciek-

Dzięki Witoldzie. W jakimś stopniu była bliska jako dobra kumpela. I mam jeszcze pytanie z innej beczki: Czy ja jak piszę komentarze, wypowiadam się ,to odbiorca może poczuć że jestem cwaniakiem ,łachmytą? Zastanawiam się nad tym ,ponieważ na innym serwisie ktoś tak napisał: "wiersz ma tylko zaskakujący koniec. Cała reszta najzwyczajniej do wyrzucenia - zbędna. Wiersz byłby dobry, gdyby nie KATCINA! Nie wiem, czy to ten sam katcina z Fabriki Librorum - jeśli nie to bardzo przepraszam. Ale tamten to był cwaniak! Normalnie taki kicz pisał, a tak go chwalili, że aż absurdalnie się wokół robiło. Komercia pod publiczkę... I w dodatku tragedia... Jeżeli jednym z trio autorów tego wiersza nie jest łachmyta z Fabryki, to bardzo przepraszam. Ale takie wspomnienie mnie właśnie "naszło" - słysząc to pseudo ;-))) " Proszę o szczerą odpowiedź.

- Będziemy się bić ! Srogie uśmiechy skradają się. Myśl upadła, zabrudzona błotem. Dziwnie skrzypią buty Gdy Cisza nie pokoi się nadchodzącym czasem. Powstanie, bunt anioła - Będzie wojna, będzie wojna. Ludzie mają w sercach karabiny. Czynami i słowami Plują na ulicach. A ja... ukradkiem spoglądam w ich ślepia I widzę w nich dzieci Boga. - Jakiego ?...

Raczej lanie wody. Pewno razu byłem na ognisku. Zabawa był przednia, ludzie dobrze bawili się. Jedna z osób poprosiła mnie żebym jej coś napisał. Nie wiedziałem co i nie miałem natchnienie więc takie coś napisałem. Także ten wiersz o niczym nie mówi - jest bez znaczenia. Pozdrawiam -Maciek- [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 17-04-2004 10:12.[/sub]

A swoją drogą łatwo posądzić inną osobę o coś, a trudniej przyznać się do błędu

Chcę być i żyć Żyć by być I żyć i żyć i żyć A po życiu też żyć I żyć, by się zżyć A potem jeszcze raz żyć I żyć i żyć i żyć A w grobie też żyć A w piekle też żyć A w niebie też żyć I żyć i żyć i żyć By w końcu życie Skończyło się życiem I dla tego chcę żyć I żyć i żyć i żyć.

Coś dla Ciebie napiszę Może, kiedy kartka nabierze uroku damy Ubiorę ją w balową suknię z królewskiego materiału Wtedy wiersz przerodzi się w czysty naturalizm Coś dla Ciebie napiszę Może, to będzie krótki tekst Zwykły, prosty, nie dojrzały O płynnej strukturze kremowo-białej Coś dla Ciebie napiszę Może, tylko parę słów Zdobiąc każdą literę złotą farbą Mają piękny blask, kiedy słońce uśmiecha się promieniami Coś dla Ciebie napiszę Może jak wygląda wiatr Kiedy rankiem wstanie Wiem, że włosy ma bujnie rozczochrane Coś dla Ciebie napiszę Może jak rzeka omija górską skałę By potem słynąć z wodospadem Uważam, że pieknie razem wyglądają Nie mogę więcej dla Ciebie pisać Ponieważ słowa ukryły się w jaskini Aske I eksklamują z echem : Już więcej nic Ci nie napiszę. Już więcej nic Ci nie napiszę. Już nic Ci nie napiszę. Już nic Ci nie napiszę. Już nic. Już nic. Nic. [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 14-04-2004 20:06.[/sub]