Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Bacztub

Użytkownicy
  • Postów

    468
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maciej_Bacztub

  1. No cóż nic nie poradzę chyba z tym tytułem - trudno się mówi. A co do Twojego pytania: kto dał aniołowi nuty? Powiem, że odpowiedź znajdziesz w drugiej zwrotce. Pozdrawiam
  2. Nie wiem co powiedzieć, co napisać, więc tylko dziękuję. P.s. Całkiem fajnie wyszłaś na zdjęciu :)
  3. Moja kobieta poszła sobie. Spakowała ubrania, założyła różowe buty. W sypialni unosi się Zapach jej najlepszych perfum. Na stole zostawiła list Z odciśniętym śladem ust. Na dworze pada deszcz. Czy oby wzięła parasol i Nieprzemakalną kurtkę? Czy oby ma gdzie mieszkać? Wyglądam przez okno, Wypatrując jej gwiazdy W konstelacji róż. Łza spłynęła po moim policzku, Rzeźbiąc w sercu tęsknotę. Dobrze mi zrobi kieliszek wina, Albo kufel chłodnego piwa, Oraz książka do czytania. Moja kobieta poszła sobie, Zabierając ze sobą namiętny wiatr. Moja kobieta poszła sobie. [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 17-05-2004 17:02.[/sub]
  4. Niestety tak nie można i dlatego się pytam. Muszę się jednak z tym pogodzić bo chyba nie da się Dzięki za pomoc
  5. Szawle pierwsza część wiersza do dokonało się nie mówi o apokalipsie, więc i cały wiersz też nie jest, choć w drugiej części można powiedzieć że zawiera elementy apokalipsy. Nie stworzyłem mrocznego klimatu, ponieważ ja mówię o zwycięstwie i życiu. Pozdrawiam
  6. Jak można poprawić Tytuł? Gapa ze mnie i zjadłem literkę.
  7. Upierzony zdradą kogut zapiał Oznajmiając, że się dokonało. Poranna ścieżka rozlała się winem, Które wędrując po ulicach Zaglądało do zakamarków domostw, Znacząc każde z nich. Gorzki kielich przelany. Ludzie w brudnych szatach, Rozdartych duszach krzątają się. Dokąd idą? Nie chcę wiedzieć! ... precz z nimi! Gwarne echo kłótni Pokryło niebo burzliwymi chmurami, Wzywając jeźdźców, armię plag i Wodza szarańczy. Obrzęd rozpoczęty... Kamienni drwale ścinają drzewo. Dokonało się! W przeszłość patrząc to pisałem. Czekam na to co się stanie. Wszystkie promy zatopione, Dom modlitwy płonie. Anioł gra na siedmiu trąbach, Kiedy skończy... będzie kres. W chwale dnia zejdzie Król. Anioł jeszcze nuty gra, Anioł jeszcze nuty gra!
  8. Minuta była przed chwilą Minuta będzie nie długo Godzina z godziną tańczy Na cały rok tygodnia nie starczy Ziemia jest domem Zaś wszechświat państwem Ludzie wciąż młodzi Dogonią tych starszych Serce wciąż bije Zegar wciąż tyka A Bóg nakręca wskazówki życia!
  9. Jest mi miło, że tak myślisz. Narazie znalazłem parę literówek. Mam nadzieję, że zostały wszystkie błędy poprawione. Pozdrawiam
  10. *** Odwiedziny anioła *** Dzisiaj odwiedził mnie anioł Podał mi swoją dłoń mądrości Pokazał mi świat natchnienia I sprawił, że moja twarz Stała się wiecznie młoda. *** Fotografia rodzinna *** Fotografia rodzinna Szyba pęknięta Podstawka ułamana Zdjęcie popalone Umazana mazakiem Wyblakłe i niewyraźne Postacie na niej zankikają. *** Myślę, że tak wygląda dusza *** Postać we mgle Świetlista kula dnia Nie widzisz jej stóp Nie widzisz, lecz słuchasz Rzeczywistość spoglądania Myślę że, tak wygląda dusza. *** Świat *** Świat jest wielkim ekranem telewizora Codziennie gra w wielkim show A co niedziela seriale rodzinne. *** Pamięć *** Pamięć jest zjawiskiem skomplikowanym. Czasami zapominamy, że jesteśmy, A jesteśmy po to, By pomagać innym. *** Owoc *** Obierz mnie Włóż mnie do buzi Wyciśnij mój nektar I delektuj się A uszczęśliwisz mnie. *** Karina Boga *** W wieku dwudziestu lat Kupię sobie spadochron i Polecę statkiem w przestrzeń kosmiczną i Wyskoczę Lądując w krainie Boga. *** Pokusa *** Kamery podwójne oczy mają Ciągle kogoś podglądają Zazdroszczą innym życia Pokusa telewizyjnego bycia. *** Ołtarz *** Idę na ołtarz śmierci Aby oddać krew Mojemu panu Który nazywa się dziki dzień. *** Robi się jaśniej *** Robi się jaśniej, z każdą godziną jaśniej Z każdą minutą jaśniej, zaczyna świtać Promienie słoneczne dotarły na ziemię Jest już jasno To dzień zawitał do mojego życia. *** Wariat *** Szubienica na szyi Wariat się skrada Ma dwa oblicza Do siebie gada Zaciska pętle Mózg się wypala Ostatni oddech W dziurę już wpada Wariat ma maskę szatana. *** Styl *** Ludzie stwarzając swój styl Początkowo naśladują innych A ci, którzy nadal to robią Stają się tym co najgorsze - - Nimi! *** Wojna *** Wojna, wojna, wojna Płodzi grzech Wojna, to brak dojrzałości Naszych umysłów To samozagłada Ludzkie ego I maska sztana Wojna... I po wojnie: głód, choroby, strach... Wojna, to największa bomba - - Wybucha! *** Pieśń serca *** To co mówię To co myślę Zdradza mnie Odpycha mnie od jasności I wiąże mnie łańcuchem nicości Lepiej wsłucham się W pieśń mojego serca. *** Mała dziewczynaka *** Mała dziewczynka Złożyła w ofierze Swój różaniec łez Żeby zapobiec wojnie Zbliżającej się Prosto do jej kraju Do jej cielesnej struktury Która krzyczy "Nie" *** Usta niepotrzebne są *** Dwie mowy - jeden język Wspólna cisza to zwycięży Niemy głos, czas wyprawy Ślepe tory, pochód chwały Dotyk czasu zmienił mnie Usta niepotrzebne są. *** Srece jest wędrowcem *** Po lewej cień Po prawej światło Nadchodzi noc Nadchodzi dzień Przemija księżyc Wstaje już światło Słońce jest wędrowcem. *** Drzewo światła *** Drzewo światła Kwiaty wizji Biorę je do ust Zwolniony czas Skrzydlate dusze ukazują się Unoszę głowę Patrzę... Widzę niebo. *** Ubiory *** Pokój jest modny na całym świecie Ale inne ubiory też są modne A w szczególności zabijanie. *** Egoista *** Ten, kto nie widzi Jak ludzie Pozostawiają go w samotności Jest egoistą zapatrzonym tylko w siebie *** Ludzie *** Ludzie to takie zwierzęta Które ciągle pragną krwi. *** Wrogowie *** Wrogowie w innym świecie Będą żyć Zgodnie z przykazaniem Ich wspólnego wnętrza. *** Wojna*** Wojna to nic innego Jak brak dojrzałościNaszych umysłów *** Raz, dwa, trzy *** Raz, dwa, trzy. Noga lewa, potem prawa. Raz, dwa, trzy. Na przód marsz i w lewo zwrot. Raz, dwa, trzy. Stój na baczność, gdy Ci karzę Raz, dwa, trzy. Padnij i czołgaj się, aż do zmiany rozkazu Raz, dwa, trzy. Jesteś osłem, który wykonuje czyjeś rozkazy. *** Poetycki geniusz *** Poetycki geniusz Nie tkwi w głowie Lecz w sposobie Wykożystywania Swoich uzdolnień [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 13-05-2004 21:40.[/sub]
  11. To ja też się do czegoś przyznam Klaudiszy. Widzisz mam parę prac dobrych - to się zgodzę. Dobra opublikowałem je. Obecnie sięgam do swoich rezerw, a w nich moje wiersze stoją na średnim poziomie. Nie są zachwycające. Myślę że każdy ma te dobre i te przeciętne. Ja teraz publikuję te średniaki. Chyba, chyba, że napiszę coś nowego to wtedy podzielę się z wami. Cieszę się, że uważasz, że mam parę dobrych prac. Pozdrawiam
  12. Masz rację że "go" jest nie poprawne i zmienię na "je" Najbardziej spodobało mi się Twoje stwierdzenie "poeta nieprzemijającym twórcą doskonałym boskiej ręki " Pozdrawiam
  13. To że zbyt dosłownie to się nie zgodzę ponieważ jest tam ukryty cel wiersza. To że mało orginalny - nie wiem, może ludzie pisali podobne wiersze. A jaśli czegoś nie rozumiesz, zawsze chętnie udzielę odpowiedzi. Pozdrawiam
  14. Poeta kończąc swe natchnienie Wstał ze swego tronu I kazał odejść ludziom Którzy zakłócają ciszę Wziął do ręki berło Kierując je ku niebu I kazał słońcu świecić jaśniej By zima skończyła się I kazał rosnąć kwiatom By nastała wiosna Wtedy usiadł na tronie I natychmiast zasnął. [sub]Tekst był edytowany przez Maciej_Bacztub dnia 12-05-2004 16:09.[/sub]
  15. I zgadzą się że bez Ojca marnie by było z nami. Zawsze nam pomaga nawet gdy tego nie czujemy. Pozdrawiam
  16. Dom można interpretować na wiele sposobów np. Dom to nasze serca ... Dzięki Mario
  17. Dziękuję Ewo. Dzisiaj nie jestem wstanie mysleć nad poprawkami,ponieważ nie dawno wróciłem ze studiów i jestem tak wykończony. Nie lubię siedziec w ławce i nic nie robić. A po zatym ta szkoła jest nudna i nie dla mnie. Nie pasuję do niej. Ps. acha ...jednego tylko nie czaję...skoro "kochałem się z kobietą z przeszłości" czyli już powinna być stara, a nie jest:)...potem ona odeszła i powróciła za 60 lat...to ile lat będzie miał bohater wiersza?:)...bo ona będzie młoda nadal...pewnie to czarownica. Kiedyś poznałem się z dziewczuną z Wrocławia. Była starsza o jakieś 3 lata. Na drugi dzień naszej znajomości poszliśmy za miasto tak sobie pogadać. Ona powiedziała że odczuwa wewnętrznie, że kiedyś mnie znała i byłem jej bliski i musieliśmy żyć w poprzednim wcieleniu w latach 60 - tych. Fajna z niej była kobieta i mądra, ale nasze drogi rozdzieliły się. I stąd Ewo te sześciesiąt lat. A kiedy znów się ponownie z nią spotkoam to może będe miał 25 lat? , a może 30? a może 15? nie wiem .... :) Pozdrawiam
  18. Powiedz mi Mirosławie dlaczego miałoby być "trzasnęły drzwi" ? Wcześniej nie zwróciłem uwagi na "Zbierają liście na placu i Palą je." Muszę to przemyśleć Pozzdrawiam
  19. No tak hipisi = miłość. Dzięki
  20. Dzięki Kometo, no był gorszy , ale skoro Ci się podoba to nie jest do końca zły Pozdrawiam
  21. Może i masz rację te "się" Banał może i tak, nie wiem. Ja nie znam się na pudowach wiersza> Ok. Dzięki za opinię Pozdrawiam
  22. Wprowadziłem parę zmian do tego wiersza i mam nadzieję, że Pani Ewie się spodoba. Pozdrawiam
  23. Dzięki za doradzenie. Osobiście myślę, że ten wiersz jest środnio dobrze napisany. Sięgnęłem po niego gdzieś z głębi szuflady. Pozdrawiam
  24. A czy rozpalili piec to złe określenie? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...