początek, jak w bajce, wprowadza w ciekawy nastrój, a tu łup- obuchem po łbie i sprowadza na ziemię, po kolejnym czytaniu, okazuje się całkiem przyziemnie;
nieźle zakręciłaś :)
podoba się za jezdnią sterczy z ziemi
grubo ciosany >wyrób trumien
napisem do góry
- tak by mi lepiej czytało się puentę, ale wiersz oczywiście Twój, Elu
pozdrawiam, Grażyna
:)