Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Panie Michale, postawiłam w wierszu krzesło… Dziękuję serdecznie, że chciał pan na nim przez chwilę zasiąść… To, co pan powiedział –zarówno o twórcy, jak i o człowieku - jest bardzo ważne. Ps. A to, że wierzy się w serce albo nie, to wina naszych zabobonów, albo i nie… Zostawiam decyzję czytelnikowi. Pozdrawiam serdecznie. :)
  2. Ja też tak uważam, Krysiu. Witam w klubie moich teorii spiskowych :))) Z podziękowaniami, pozdrawiam ciepło. Grażyna. :)
  3. Aniu droga, ja wcale nie uważam, że przeinterpretowałaś, bo jakoś tak się dzieje, że każdy komentarz, który czytam, absolutnie odnajduje mi się w wierszu. Dlatego za tę drogę widzenia – dziękuję serdecznie. I wiem, że nie powiesz… Ale chyba wiem … :))) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  4. Nieco inaczej czytam ten wiersz..nie wyłącznie przez pryzmat tworzenia poezji, bo za "maluczka" jestem w tym względzie..., ale tworzenia, kreowania własnego życia w ogólnym pojęciu przez każdego z nas. To my jesteśmy niemal od urodzenia twórcami swojej codzienności i albo wtłoczymy się w szare ramy tłumu jak jeden i miliardów trybików świata, albo znajdziemy swoją drogę (do wybitności) Wybitność może nie jest aż tak ważna, ważna jest właśnie - droga. Emm, o tym samym pisałam pod komentarzem Baby Izby! Jeśli tego wpisu nie czytałaś, to po prostu weszłaś w mój umysł!!! Obrazek, jaki starałam się umieścić w wierszu, zobaczyłam po obejrzeniu filmu „Pan Nikt” W „moim” pokoju jest w zasadzie tylko krzesło, reszta – to „reżyserka” Krzesło jest po to, żeby każdy mógł na nim na chwilę zasiąść… Bo, idąc za naszymi rozważaniami, wszyscy zaczynamy jako Nobody, . Podziękowania ogromne i pozdrowienia zostawiam, Grażyna. :)
  5. Ciekawe rozważania. Każdy dzień jest inny, pozornie podobny do poprzedniego, a jakże wart "zachodu" Powiem też o formie: podobają mi się te odległe rymy, jakby rytm życia odmierzały - taki zmienny, niejednostajny, w którym nie wszystko się udaje, a jednak trwamy. nie wiedząc gdzie jest sedno Świetne zakończenie. Pozdrawiam serdecznie, Oxy. :)
  6. Wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu poetami (twórcami) A potwierdzają to Twoje rozważania, Popsutku: skąd bierze początek a gdzie spotyka swój koniec i co (kogo) spotyka na swojej drodze... do czego...? do tego końca... gdzie on jest... może już był.. To jest chyba szukanie tej definicji – którą, chyba każdy ma własną… do znalezienia. Dziękuję, że byłeś z ciekawymi rozważaniami. Pozdrawiam ciepło, Grażyna. :)
  7. W takim razie, ja zostawiam podziękowania - z krwi i kości :) Dziękuję, Czarku i pozdrawiam serdecznie. Grażyna. :)
  8. Słuszna uwaga, Dawidzie. Nie przepadam za interpunkcją. Tu też nie stosuję jej nawet konsekwentnie, bo kropki, które użyłam, mają pewne znaczenie. Co do myśli wyjściowej, jesteś bardzo blisko. Nawet bardzo. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  9. Dziękuję, że byłeś, Januszu. Za czytanie i poświęcony czas. I podobanie :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  10. Chyba nie można przeskoczyć do tworzenia siebie, bez - poznania siebie. A tworzymy siebie na różne sposoby, czasami kreujemy własne życie przez „zabobony” i robimy to nieświadomie. To taka magiczna zależność. W niektórych przypadkach nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć, czy nasze przekonania są racjonalne. Izo, piękne i ważne słowa zostawiłaś pod wierszem, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna, :)
  11. Albo jak chuchanie na kostkę do gry w chińczyka, żeby wyrzucić dużą ilość oczek :)) Dziękuję, Lo za ciekawą wypowiedź pod wierszem. Pozdrawiam ciepło, Grażyna. :)
  12. Dziękuję, Oxy, że zgadzasz się ze mną w wierszu, Bo czym jest to serce, jeśli nie traktować go jako narządu wewnętrznego człowieka. Jest narządem uczuć, emocji. A skąd wziął się piękny kształt serduszek malowanych przez zakochanych? Ten kształt, to też zabobon. Ale czy nie było chwil, kiedy je rysowaliśmy? Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  13. Zakończenie - super. Mieści w sobie wszystko - od czasu stworzenia po dzień dzisiejszy. Z naciskiem na "co tu dużo gadać" Pozdrawiam, Krzyś. Grażyna :)
  14. W takim razie dziękuję za rozwianie moich wątpliwości. Teraz już wiem, że to są rozważania dotyczące, jakby przyszłości, tego, o czym w wierszu. Ale ja raczej tylko opisałam pewne zdarzenie, na które nie mam wpływu. I nie wiem, co było dalej. Kradnę takie chwile z obserwacji i piszę tylko tyle, ile wiem. Jednak, to szukaniu spokoju w sobie, na pewno jest podstawą do rozwiązywania problemów. Ja również jestem zwolenniczką teorii, że zmiany należy zaczynać od siebie. Dziękuję za dyskusję pod wierszem. Pozdrawiam, Wan. Grażyna. :)
  15. Ta dwuznaczność jest bardzo intrygująca i niech tak zostanie ....dzięki Właśnie ja o tym, lubię dwuznaczność w poezji. Nie chciałam żadnych zmian... Coś ostatnio nie możemy się dogadać pod swoimi wierszami :)) Pozdrawiam, Wan. :)
  16. Przyznam szczerze, Waneso, że nie ogarniam tak do końca, czy twoje słowa dotyczą wiersza, czy są skierowane do mnie :) Dziękuję za ponowną wizytę. Pozdrawiam. :)
  17. Dziękuję, Olku, za czytanie i ładny wpis. Pozdrawiam. :)
  18. "ale warto było uśmiechać się w tę samą stronę ..." "Ale" wprowadza dwuznaczność, bo: może oznaczać, że mimo wszystko, było warto... Albo: ale jednak jest nadal w tę samą stronę... I to mi się podoba, Wan. Oddzieliłabym te wersy, ale to oczywiście Twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  19. Najbardziej mi przypadła trzecia zwrotka, nostalgiczna i czwarta , bo wprowadza łagodnie w etap przygotowawczy do dania czasu - czasowi, na głęboki oddech. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  20. Powiedziałabym - bajkowo. A, że w każdej bajce jest ziarnko prawdy, wierzę, że są takie miejsca i... ludzie. Pozdrawiam serdecznie, Januszu. :)
  21. Czytałam na W, podoba się niezmiennie. Pozdrawiam serdecznie, Izo. Grażyna. :)
  22. Ciekawie u Ciebie, Rafale. Takie starcie liryki z prozą życia :) Pierwsza fajnie wprowadza w nastrój, ale jest też wspaniałym librettem, co całej dalszej opery. Może więc, zamiast w nawiasie - dać ją kursywą? Moim skromnym zdaniem jest tak świetna, że warto ją wyeksponować, zamiast ukrywać w nawiasie :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  23. na środku pokoju krzesło siedzi bezusty człowiek. obok poeta intrygant człowiek wstaje przeciąga się w milczeniu. poeta krzyczy musisz wyjść poza fakty. załamać się i odrodzić człowiek nie staje się twórcą z dnia na dzień twórca też był kiedyś człowiekiem na elektronicznych wysypiskach serce to zabobon
  24. Ale "ta" kawa była przed burzą, Wan. A po burzy... spokój - chciałoby się rzec? Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam. :)
  25. Zmieni, Pablo. Dziękuję za wgląd i prawie ok :) Pozdrawiam, Grazyna. :) już kumam :D :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...