Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Z obecnym działem "Z" mi się skojarzyło. Poniższy dwuwers to takie motto jak dla mnie, można rozdawać co niektórym, ale oni i tak mają wszystko gdzieś :) Bo inni niektórzy to wiedzą. "człowiek nie staje się twórcą z dnia na dzień" Pozdrawiam Grażynko. Kolejność skojarzeń - dowolna. Popsutku :) Ważne, że w ogóle jakieś wiersz nasuwa. Ale zgadzam się "co do joty" z tym, że "niektórzy i tak mają to wszystko gdzieś" I wżyciu to bywa bardziej bolesne, niż w poezji... Dziękuję za zainteresowania. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  2. Dziękuję, Elizo z czytanie i wpis. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  3. na środku pokoju krzesło siedzi bezusty człowiek. obok poeta intrygant człowiek wstaje przeciąga się w milczeniu. poeta krzyczy musisz wyjść poza fakty. załamanie i odrodzenie człowiek nie staje się twórcą z dnia na dzień twórca też był kiedyś człowiekiem na elektronicznych wysypiskach serce to zabobon
  4. Niech poczeka na swoją kolej :) Dziękuję za czytanie i słowo pod wierszem, Dawidzie. Pozdrawiam serdecznie. :)
  5. Olku, wystarczy przeczekać do "porywu" :) Pozdrawiam :)
  6. A ja np. tego "będzie" właśnie się obawiam... Dziękuję za zajrzenie, Mariuszu. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  7. Ogromną radość sprawiasz mi, Rafale, takim wpisem. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Grażyna :)
  8. Zatrzymał mnie ostatni wers i to na dłużej. Stanęłam obok peela. Ileż da się zobaczyć z tej perspektywy... I to jest właśnie dla mnie cała esencja, przez niedopowiedziane - co peel widzi - czytelnik może zobaczyć cały ogrom. Bardzo na tak, Rafale. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  9. Ogromne dzięki, Marusiu, za "w sam raz" Nie będę ciachać, chociaż z życia co nieco nieraz by się chciało wyciąć :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  10. A może zostawmy tylko to: nie zapamiętamy siebie stąd ? Skąd możemy wiedzieć, jak to jest, jeśli nikt nam tego nie powiedział, nie sprawdził. Chyba, że tak po prostu - na wiarę... Mój peel chciałby za wszelką cenę wiedzieć :) Dziękuję, Oxy, za interesujący wpis. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  11. Czasem gra się urywa, niezależnie od gracza. Innym razem- sam gracz decyduje o jej końcu, a raczej przerwaniu... Dziękuję za zajrzenie, Pablo. Pozdrawiam :)
  12. Skrzydło drogie, dziękuję, za Twoje zdanie :) Pozdrawiam serdecznie. :)
  13. Ja wybieram ostatnią, ale całość do mnie przemawia. Pozdrawiam. :)
  14. Dziękuję, Olgo, że coś wybrałaś, pozdrawiam. :)
  15. Wszystko zależy od pogody, Wan :))) Dziękuję za zajrzenie, pozdrawiam. :) Najważniejsze że te/ porywy /się zdarzają ,,,,no oby jak najczęściej ...pogody ducha nieustannie ,,,, Zdarzają się a jakże! Odwzajemniam życzenia, Wan. :)
  16. Jeśli udało Ci się dobrnąć do ostatniej, to chyba da się wytrzymać z peelem po całości :))) Dziękuję, Lo, za zatrzymanie. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  17. Krysiu droga, ogromnie dziękuję za zatrzymanie i zadumę nad wierszem w całej jego okazałości. Peel też nie lubi chodzić na skróty :) Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  18. Myślę, Joasiu, że Ania ma rację. Zamieniłabym jeszcze "dłoni twej" na "twojej dłoni" oraz przed tańcem - zrezygnowałabym z zaimka "ten" Wiersz wart doszlifowania, podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  19. Aniu, tak myślę, że to kolejny Twój tekst do piosenki, bo płynie tak rytmicznie. I dlatego, tak sobie myślę, to trzykrotne powtórzenie słowa "piosenki" chyba może pozostać. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  20. Wbrew pozorom - BARDZO KOBIECE!!! :-))) Połowa naszych małżonków przyklasnęłaby temu wierszowi. Grażynko - to jest studium psychologiczne kobiety :-)). pozdr. a (Mogłabym dokładnie to samo o sobie, a "w porywach iskrzę" - jest kapitalne :-) Aniu, za taki komentarz - ogromna radość i podziękowania. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  21. Wszystko zależy od pogody, Wan :))) Dziękuję za zajrzenie, pozdrawiam. :)
  22. Peelka chyba już dojrzała do sięgania dalej niż czubek własnego nosa - przekonuje mnie o tym tytuł. Czas wydostać się z pętli... Ciekawie, Wan. Pozdrawiam, Grażyna :)
  23. Jako przeciętna, statystyczna Polka - pękłabym z zazdrości, gdyby nie ostatnia zwrotka :) Anno, świetnie się czyta, to jak oglądanie przez okno, albo przez dziurkę od klucza, krainy miodem i mlekiem płynącej... aż tu zgrzyt klucza i sprowadzenie do parteru statystycznego jestestwa polskiej rodziny. Bardzo mi się! Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :)
  24. lubię podłą pogodę nagłe niże skąpane deszczem burze ledwie sprowokowane na stykach iskrzę szukając pretekstu doknajpianego w porywach sobą bywam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...