Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. Diękuję Okruszku i Orzeszku za wizytę i poświęcony czas Tak moi drodzy, to jest skarga, użalanie się do siebie w ogromnym poczuciu osamotnienia, będącego konsekwencją zawodu, niekoniecznie miłosnego, jak trafnie to dostrzegliście Pozdrawiam serdecznie
  2. Wiem, Bestio i wiem jeszcze, że jego źródłosłów wywodzi się od przymiotnika "grazus" co znaczy "piękna" kobieta o tym imieniu jest osobą dobrą, wrażliwą, ambitną; jest pracowita, dociekliwa; ma umysł twórczy, jeśli nie idzie na nauki ścisłe, to oddaje się twórczości niezbyt łatwo podejmuje decyzje, ale jeśli już - to jest im wierna bez reszty; liczy tylko na własne siły, kocha dom To tyle o mnie :)))))))) Pozdrawiam serdecznie
  3. z woli Stwórcy nie robię wyrzutu To tak pięknie zabrzmiało, jak w modlitwie o Pogodę Ducha "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić..." i zakończyłeś Janie z taką nadzieją, której nam często brakuje jeszcze tyle wiosen poczekam na lato Pięknie i z nadzieją w sercu pozdrawiam
  4. Dziękuję Janie za czytanie, ocenę i poświęcenie czasu... i jeszcze za ładnie Serdecznie pozdrawiam
  5. Dzięki, Bestio to już zrobione co do imienia w dzieciństwie drażniło mnie, później przyzwyczaiłam się się, już nie razi Serdecznie pozdrawiam
  6. Poza tym, wiersz ma tyle głębi co kałuża Marne rekwizyty - westchnienia, rozpacze, tęsknoty - ileż można cierpieć! Chyba da się lepiej ;) Pozdrawiam składnia - dzięki komentarz - każdy ma prawo do zdania tak na marginesie - usunęłaś swój komentarz pod moim innym wierszem, nie zdążyłam odpowiedzieć, robię to teraz: honor nie ucierpiał, jest na swoim miejscu Pozdrawiam
  7. "tak niewiele trzeba by późną jesienią wykrzesać ciepło" cieplutko to zabrzmiało Pozdrawiam cieplutko
  8. Chętnie pomyślę nad Twoją zagadką, ale w zamian proszę o odpowiedź, jak to było z tym jajem i kurą, wciąż nie wiem co było pierwsze :))) Pozdrawiam
  9. Tak psmutniało Aluno u Ciebie. Mniemam, że to tylko wiosenne przesilenie tak na Ciebie wpływa Rozgarniam chmurki, pozdrawiam
  10. Myślałam, że będę liczyć do 1001, ale mile się rozczarowałam 10 kojarzy mi się z dekalogiem, a w Twoim wierszu raczej z łamaniem przykazań, choć nie wszystkie tu znalazłam, ale tak wygląda życie wielu patologicznych rodzin. Chociaż coraz częściej przeciwstawiają się tyranom, to w wielu panuje jeszcze takie przekonanie jak w puencie Twojego wiersza, chronią ich za życia i po śmierci. Pozdrawiam
  11. chciałam ofiarować nocy swoje westchnienia oczerniła mnie przed wszystkimi zaglądałam zrozpaczona wodzie w twarz zmieszała mnie z błotem podarowałam wydmom ślady swojej tęsknoty wiatr rozdmuchał o tym dookoła już nigdy nie pójdę tam sama
  12. Krzycz Alunko, krzycz o tym tak głośno, żeby usłyszeli ci, co są za to odpowiedzialni, może wtedy choć nielicznym uda się uniknąć takiego losu Bardzo przejmujące, bo do bólu prawdziwe Pozdrawiam
  13. Jaka radość i ulga Teresko, gdy teraz czytam ten wiersz i już mi się mózg nie grzeje, wszystko jest jasne jak ta jasność poranka. Jednak nie żałuję swojej dociekliwości, bo wiersz godzien wielkiej uwagi Pozdrawiam
  14. Tak to dziś od rana wszystko pachnie nową nadzieją jak w Twoim wierszu Potrafisz Alunko pobudzić wszystkie zmysły Pozdrawiam kwieciście
  15. Tak, to prawda stara jak świat. Mężczyźni, kobiety... pochodzimy z różnych planet, a tu tylko spotykamy się na chwilę... Pozdrawiam wenusjańsko, czy jakoś tak... :)))
  16. A gdyby tak Alunko: ważę słowa na gramy nie dotykam wagi wartość w każdym przekazanym lekkim i ciężkim może by to podkreśliło, jak ogromną wartość mają wypowiadane słowa ładnie zamieniłaś literki na nutki pozdrawiam
  17. Jak się nagrzeszyło, to tylko po drabinie, albo można zapalić latarkę :))) Pozdrawiam
  18. Tak, marzenia zrodzone w tych najmniejszych główkach są i to najpiękniejsze. Szkoda, że w miarę dorastania to się zmienia. Nie mówię, żeby żyć z głową w chmurach. Ale przykro, gdy zamiast "marzyć" pojawia się "mieć" częto zapomina się wtedy o domu, rodzinie. Pięknie o tym przypomniałeś Janie Pozdrawiam
  19. Cudzysłów bym wyrzuciła. Rozumiem, że ma on uwydatnić słowo, użyte w innym znaczeniu niż poprzednim razem, ale to zadanie spełnia dwukrotne "każde" Pozdrawiam
  20. Skarby bardzo zróżnicowane. Ze wszystkich zawartości tego skrbca można czerpać natchnienie i rzeczywiście czasem trzeba się z tym "czymś" przespać i dopiero ubrać w słowa poezji. "taktów ulubionych dwa" kojarzy mi się z odliczaniem w wojsku, a może by "dwa ulubione takty"... Bardzo mi się podoba wiersz, pozdrawiam
  21. Ja też mam problem, czy "kopiesz", czy sztychy łopatą przeliczasz na kopy, być może, skoro łopaty są dwie...
  22. Alunko wierzę w Twoją szczerą chęć podzielenia się, jak zwyczaj każe, przy śniadanku wielkanocnym i widzę to tak: opisujesz (i to pewnie wierszem) jak babka wyrosła, jaki aromat rozsiewa wokół, jaka jest złocista, ja to wszystko widzę jak nowe szaty cesarza, a Ty ją na koniec zjadasz :))) Z góry dziękuję za szczery, poczęstunek. Tak mi tylko ta babka w głowie zamieszała... Pozdrawiam
  23. Już sama czuję się trochę zakręcona, bo wciąż to zakończenie... Dziękuję Alunko i pozdrawiam
  24. Okruszku i Orzeszku, dziękuję za ładny, mnie też coraz bardziej się podoba a to wyżej, to propozycja zakończenia? Również dziękuję. Pozdrawiam Was
  25. Taka to babka, 100% piasku w piasku, a święta tuż, tuż. Pozdrawiam przedświątecznie (a może przedpalmowo?) Grażyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...