Grażyna_Kudła

sól zamiast miodu, czy też wina? myślałam o mewach, ale jeśli w ogrodzie, to gołębie mogą je przypominać czyżby peel miał poczucie winy, że nie czekał tak wiernie jak Penelopa? Penelopa żyje w nas, kobietach wiernych, które potrafią czekać Pozdrawiam

Bernardetto, moja sugestia: " w słonecznych dloniach... może stary, zwiędły, czy zeschnięty liść ... nabierał mękkości bo są przecież mięciutkie listki, takie wypuszczane akurat teraz Pozdrawiam

Wspomnienie niekoniecznie fajne, może bardziej obligująca pamięć i tyle Pozdrawiam

Cieszy mnie Anko, że do Ciebie przemawia dziękuję za wizytę i poświęcenie uwagi, na to, do czego nie chce się czasem wracać pozdrawiam

Requiem aeternam dona eis Domine dziękuję za wizytę i czytanie Pozdrawiam

ktoś zrobił mi zdjęcie pamiętam trzask migawki błysk flesza. zatrzymany w kadrze dla potomnych wybrany spośród tysiąca przekłamanych zdarzeń przekaz ożywiam kolejne strony albumu wyblakła sepia z dziadkiem na pierwszym planie uwiecznionym ku pamięci bohaterem w mundurze. nienawistne spojrzenie ukryte pod zręcznym retuszem zamykam przejaskrawione fakty z życia wielkich z małych fotografii

w pieczarze szuflady pogrzebałam wszystkie niewypowiedziane do ciebie złożone na ozdobnym teraz zmurszałym papierze jak woń bukietu po marmurowej płycie stolika zapachem minionego spływające do kopert słowa natrętnie kuszące oddzieliłam dwoma obrotami klucza schowanego za oknem następny niewysłany oddam do kremacji (po przeróbkach na warsztacie)

Tak okruszku i orzeszku macie rację, chociaż nieraz przychodzą takie zamiary Dziękuję za czytanie i wpis Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Krysiu za czytanie i zachętę do pisania Z tym wierszem, rzeczywiście wyciągnięty z szuflady i ma swoją historię związaną z zamiarem rezygnacji, ale to było dawno... Pozdrawiam serdecznie Grażyna

-----> uff ;) Pablo, Pablo, trochę zawracasz Wisłę kijem, ale lubię Twoje wpisy ps szatkownica czasem okazuje się nieodzowna, przekonałam się w czasie przedświątecznym Dziękuję za OK Pozdrawiam i też szacuneczek Pozdrawiam LadyC PS A z tą kremacją to rzeczywiście kłopot Palić czy gnić - oto jest pytanie ;) po takim przetasakowniu to trudno zrozumieć przesłanie ja wiem o co śmiga, bo podchodzę do poezji bez toporka dlatego na początku napisałem, że bym czytał (nie szatkował pani LadyC) jeśli ktoś opatrznie odebrał, to żal moja wypowiedż do pana bazyla nie dotyczyła wiersza wiersz OK szacuneczek

-----> uff ;) Dziękuję za czytanie i poświęcenie czasu trochę uszczknęłam z Pozdrawiam Pozdrawiam LadyC PS A z tą kremacją to rzeczywiście kłopot Palić czy gnić - oto jest pytanie ;)

Dziękuję Danko za czytanie i... ciekawe Pozdrawiam

Dziękuję Alunko dla mnie to też bez różnicy Pozdrawiam

No tak, to tylko papier Pozdrawiam

w pieczarze szuflady pgrzebałam wszystkie niewypowiedziane do ciebie złożone na ozdobnym teraz zmurszałym papierze jak woń bukietu po marmurowej płycie stolika zapachem minionego spływające do kopert słowa natrętnie kuszące uciszyłam dwoma obrotami klucza schowam go za oknem następny niewysłany oddam do kremacji

zimne okłady na rozpalone myśli defibrylator mówiący sercu ze ma żyć to wszysko niepotrzebne tylko zostań zatamowany krwotok uczuć reanimacja zdarzeń puls odwraca jestem akcja ratunkowa trwa spójrz to tylko monitor zgasł

kolejny przypływ w mojej głowie wszystko faluje z jednego boku na drugi koniec łóżka myśli wypatrując przystani rozbijają się o poduszkę zmęczona bezczynnością wychylona za burtę nocnego widziadła wglądam słońca na horyzoncie firanek powli zapadam w otchłań zamykając peryskop czuwania

złociste łupinki zarumieniły się buraki jajka na wesoło

złociste łupinki zarumieniły się buraki jajka na wesoło

Dzięki za poświęcenie czasu i podpowiedź, już zrobione Dziękuję też za ocenę tego mojego prostego pisania, cieszy mnie, że może się podobać Ale najbardziej cieszy, że uzyskałam tyle cennych wskazówek Dzikuję wszystkim, którzy przyczynili się by mój(?) wiersz nabrał takiego kształtu, jak widać po częstym edytowaniu pozdrawiam wielkanocnie

kolorowa tęcza wpadła do garnka rozlała się na pisanki

Dziękuję Alunko ja również jeszcze raz najlepszego

Tak Alunko, cieszmy się i śmiejmy, choćby nawet przez łzy Nie ważne, co nas spotka, ale na te święta oby tylko same dobre Wesołego Alleluja

Masz rację Krysiu, że to razi Spróbuję tak: myśli wypatrując przystani rozbijają się o poduszkę Dziękuję za czytanie i pomoc Pozdrawiam Wesołego Alleluja

Od płomiennych uczuć bije prawdziwym żarem wyzwalajcym pozytywną energię i przyjemny chłodek w środku upalnego lata Pozdrawiam serdecznie