Grażyna_Kudła

Najważniejsze Danko, że "niepokonana" Pozdrawiam serdecznie

A może dobrze, że początek rozbudza ciekawość, ale czasem gdy się zdejmie różowe okulary, czy nawet przetrze oczy, to zobaczy się coś całkiem banalnego O płynnej wacie szklanej myślałam, że chodzi ołzy, które też pieką w oczy, a przez które patrząc, nabywa się nowej (niekoniecznie lepszej) ostrości widzenia Tak to po swojemu odebrałam Pozdrawiam

Dla mnie to jest poezja z górnej półki, ja piszę prosto i kiedy czytam (i podziwiam) takie wiersze wydaje mi się, że powinnam przestać Pozdrawiam serdecznie

Bardzo pięknie sformułowana puenta Waszego komentarza, przyjemnie...:) Dodam tylko, że może być: kto... tęsknił, czekał,był szczęśliwy, a może wygrał w totka... Dziękuję za odwiedzinki i czytanie Pozdrawiam okruszku i orzeszku

jak przyjemnie się tu rozkołysałem, to chyba już na mnie czas, żeby opuścić peryskop czuwania Podoba mi się (nawet lepiej niż objęcia Morfeusza ) miłej nocki życzę rozkołysany Pablosek To cieszy, że przyjemnie i podoba się Dziękuję i również miłej nocy

Teresko, czytam Twój wiersz i myślę, myślę, myślę... myślę, że ominęło mnie w życiu coś wspaniałego Chciałabym urodzić się na nowo, by mieć szansę na przeżycie tego, co adresatka Twojego wiersza Bez zastanowienia powiedziałabym TAK Serdecznie pozdrawiam

Pragnienia peela są dla mnie jasne, tego pragnie, a wręcz oczekuje od kobiet większość mężczyzn, a coś w zamian dla nas kruchych istot? Przyznam szczerze, że czytając wiersz oczekiwałam puenty w tym stylu, bo przecież należę do tych kruchych istot, które też mają swoje pragnienia, ale to już temat na inny wiersz. Pozdrawiam

kolorowa tęcza wpadła do wrzątku rozlała się na pisankach

OK dzięki serdeczne za poświęcenie czasu i cenne wskazówki, teraz też to lepiej czuję Pozdrawiam

Dzięki bardzo, takich porad oczekuję i częściowo skorzystałam Zostawiłam bz zakończenie, tak opuszczam powoli ten peryskop Pozdrawiam serdecznie

Tak myślę o tym Trzecim, mąż na delegacji - gość w dom, a po łbie mu tym ręcznikiem:))) Pozdrawiam serdecznie

Dzięki za przyjemne i za radę, już z niej korzystam Pozdrawiam

Działanie popieram, nie ma co siedzieć z założonymi rękami, gołąbki same nie lecą do gąbki Pozdrawiam

kolejny przypływ w mojej głowie wszystko faluje z jednego boku na drugi koniec łóżka myśli wypatrując przystani rozbijają się o poduszkę zmęczona bezczynnością wychylona za burtę nocnego widziadła wyglądam słońca na horyzoncie firanek powoli zapadam w otchłań opuszczając peryskop czuwania

Nic o nas bez nas, Pablo, ja tu jeszcze jestem i muszę przyznać, że trafiłeś, choć nie jesteś w temacie... Alunko, przepraszam, jeśli wzięłaś to do siebie, wręcz przeciwnie Pomyśli skojarz - Wilki Tydzień, dodam dziś też kogoś osądzono czy czasy Piłata wróciły?

Alunko, bardzo oczywiste jest Twoje przesłanie, podpisuję się pod nim Danka napisała, że bestia Cię "lubił", lubi Cię nadal, to przecież nie jest stypa Chociaż sama uległam nastrojowi, jestem pewna, że niebawem przeczytam pod swoim wierszem jego konstruktywny komentarz Tyle piszemy o nadziei, ona nie umiera póki żyje w nas Słuszna dygresja - mamy Wielki Tydzień, niech on pozostanie WIELKI przynajmniej w nas i nie osądzajmy pozdrawiam serdecznie

Wiesz Aluno, gdy rozgarniałam chmurki, nie myślałam, że nadciągną chmury Też mi przykro z powodu bestii Pozdrawiam serdecznie

Kiedyś słyszłam powiedzenie "mniej słów, a więcej treści" U Ciebie Janie słów niewiele, ale za to treść przeogromna i jakże wymowna świat zwariował ja ciebie też piękne wyznanie Pozdrawiam serdecznie

Aluna była inspiracją, tak jak Ty kiedyś dla mnie Teresko Jednak u Ciebie widzę zalążek nadziei, wiary, że w końcu zaświeci słońce, ktoś poda pomocną dłoń, bo rozważania "jak" w to uwierzyć, świadczą o poszukiwaniach, a kto szuka - znajduje Pozdrawiam serdecznie I to jest sedno! Trzeba nieść nadzieję ludziom, aby także znaleźli i uwierzyli. Njaskuteczniejsze jest własne świadectwo i miłość do ludzi. Dziękuję. Serdeczności Grażynko :) Cieszy Tereso, że w sedno To jest dobre przesłanie, dlatego tak z wiersza emanuje Pozdrawiam serdecznie

Dzięki Teresko za wnikliwe czytanie, literówka poprawiona, też dzięki Masz rację, łatwo jest samemu wpędzić się w taki koszmar Ale myślę, że cała nadzieja tkwi w zakończeniu: nigdy nie pójdę tam SAMA, oznacza że peelka nie ma zamiaru pogrążać się w samotności, potrzebuje tylko trochę czasu no i odrobinę wsparcia, by odzyskac wiarę w lepsze jutro Pozdrawiam równie radośnie i wilkanocnie Może właśnie Wielkanoc jest ku temu okazją? Kto wie? Nie jesteś sama! O, nie! Kto wie, może właśnie ta Wielkanoc, przyniesie to lepsze, tylko trzeba jej trochę pomóc, a jeżeli jeszcze pogoda się utrzyma... Jeśli nie jestem sama, to otwieram klub i zapraszam :))) Dzięki za wsparcie Serdecznie pozdrawiam

Tak Alunko, masz rację, nie można bez walki Serdecznie pozdrawiam

Dzięki Teresko za wnikliwe czytanie, literówka poprawiona, też dzięki Masz rację, łatwo jest samemu wpędzić się w taki koszmar Ale myślę, że cała nadzieja tkwi w zakończeniu: nigdy nie pójdę tam SAMA, oznacza że peelka nie ma zamiaru pogrążać się w samotności, potrzebuje tylko trochę czasu no i odrobinę wsparcia, by odzyskac wiarę w lepsze jutro Pozdrawiam równie radośnie i wilkanocnie

Nigdy nie mów "nigdy" głowa do góry, nie poddawaj się może kiedyś "tam" się spotkamy :))) Szacuneczek, wesolutko Dzięki Pablo, ze mną wszystko OK, ale doceniam intencje Wierz mi, lepiej wybrać inne miejsce i okoliczności Pozdrawiam serdecznie

Nadzieja na lepsze jutro zawsze do mnie przemawia, bo tak jej mało dookoła Tykanie zegara działa jak w hipnotycznymm transie, przemawia: obudzisz się nowy, odrodzony, pełen ufności i miłości "dla ludzi" Z poczuciem odrodzenia - pozdrawiam serdecznie

Oj Krysiu mogę tylko powtórzyć Twoimi słowami prostotą> Miłego dnia Pozdrawiam Janku! Prostota to magnes, który przyciąga szlachetnych. Jest darem: po prostu ją się ma lub nie. Dziękuję. Pełnego słońca dnia! Serdecznie :)) Masz rację Tereso, to jest dar i to wielki Pozdrawiam