
emil_grabicz
Użytkownicy-
Postów
733 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez emil_grabicz
-
liczby. na węgierskiej padają określenia.
emil_grabicz odpowiedział(a) na zieloneciele utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marzenia pomazane pasztetową... dobre to i mocne, bo niektórzy marzą o pajdzie chleba, a cóż dopiero pasztetowa; to musi być niedziela. Powtarzam się, ale "kto chociaż raz jeden jadł z blaszanej miski", ten w lot sprawę ogarnie. Ta pasztetowa mi utkwiła. Jakie wszystko jest relatywne. Pozdrowienia dla rozmarzonego cielaczka w zielonych okularach... :) -
Deathmatch
emil_grabicz odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marcin, nie bardzo to wyszło. ten Twój friendly fire, to team kill. Wilk pożerający słońce - nie mogę tego ogarnąć, ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam :) -
duża i mala
emil_grabicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku, bardzo dobre a za zwrotkę: "A wzdychałbym pewno do dzisiaj, pragnąc listek figowy jej urwać, lecz widziałem, jak tusz z rąk wypadł i krzyknęła krótko „O kur..!”. ... dostajesz ode mnie puchar przechodni "Złotego Kałamarza" za zwięzłość, soczystość i wrażenia poza konkursowe... hahaha Biorę w obronę dziewki ze wsi... chociaż jezdem z miasta cha, cha, cha, Rżą rumaki i rycerze kiedy dziewki na klepisku klepią wdzięcznie białe zady w zastodolu i na rżysku... Weszło dwoje wprost do gumna, młody, w nowych gumnolepach, wyjon bata zza siermięgi i w pęciny ją poklepał śmignął surdut, spadła halka, dziewczę hoże w paniczyka wbiło ostre, zdrowe zęby i... ruszyła bijatyka. Nie ma to jak dziewki z sioła, pod się duże kładą kęsy i na zwis pazernym okiem aż trzepoczą u nich rzęsy. Panicz batem nie wywija jeno łypie zlękłym okiem, dziewka siadła jak na zydlu, raz od tyłu a raz bokiem... Myszy w gumnie aż struchlały. Chyba koniec nastał świata! Dziewka siadła mu na głowę, sama teraz strzela z bata! Panicz jeno końca czeka, bo już tchu brakuje w miechach, ona płonie, dudnią skronie, jęczy w gumnie każda decha. Młody Junak - nieprzytomny. Dziewka wstała i aż dyszy! - Ty lebiego, anemiku! - Niech ci bata zeżrą myszy! :) -
jak ci to powiedzieć?
emil_grabicz odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiedz mi na ucho i mów mi... jeszcze :) Hm, pod pledem trudno scałować nieśmiałość - przydałaby się lampka laryngologiczna... hahaha Ale tak poważnie, wiersz mi się podoba. Obnaża nienasyconą tęsknotę za dreszczem... emocji. Taka cicha melodia o nie nazwanym kochaniu. Taka urocza pozytywka zawiązana wstążką, jak urodzinowa bombonierka... "Choć papierków po cukierkach tu i ówdzie ślad, marzy mi się bombonierka taka jak ta. Niby nic a jednak zerkam, jak się dostać do pudełka, odkryć tajemnicę słodką, delikatnie zdjąć złotko. Choć papierków po cukierkach ślad i tam i tu marzy mi się bombonierka istny cud, żeby tak nasycić się ale wciąż w zapasie mieć i rozgryzać tę zagadkę po ostatnią czekoladkę... " cha, cha, cha, Pozdrowienia dla Teresy z Casa del Cipreso -
malutki żalik
emil_grabicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zastygłaś cicho w szumie trawy, zgrana bez reszty i do słowa, bez gestu, z żalem, niemo - głucha jak wyrzeźbiony kropli owal co smutkiem drąży słone szlaki ukryte śmiechem w kącikach ust, pokornych kolan nocny pacierz, ironia losu niechcianych bóstw nadzieja z trwogą toczy waśnie kiedy los - szuler płaci graczom, życie rozdaje hojnie asy dla wielu jednak nic nie znaczą :) -
*** (posągowi Ateny)
emil_grabicz odpowiedział(a) na LadyC utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Połknął ojciec twoją matkę, nie chciał władzy oddać w niebie lecz niewiele to pomogło czołem wypluł na świat ciebie mimo włóczni i egidy Parys wybrał Afrodytę choć marzeniem twoim było dostać jabłko pięknem myte nieśmiertelna i śmiertelna starłaś krwawo zręczne stopy i z Odysem na Itakę wiodłaś go do Penelopy czasy wojen już minęły dość bitewnej już nauki wróć do tkactwa i hafciarstwa dalej bądź patronem Sztuki :) -
Na temat końca
emil_grabicz odpowiedział(a) na Bea.2u utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy musimy obawiać się końca świata? Chyba nie. Dla każdego przychodzi z osobna. Ujął mnie ten zapis i się podoba. Pozdrowionka :) życie moje ty jedyne, zostaw proszę coś po sobie, żebyś jeszcze trochę żyło, gdy ja będę w ciemnym grobie -
malutki żalik
emil_grabicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z nagietka napój nieco gorzki, małe i duże wszystkie żale czegoś brakuje ale po co zapętlać duszę żądzy szalem najpierw mi z maków chętkę pleciesz, w krokusach, jakby na okrasę by potem zręcznie się wymigać ukrytym w wierszu znacznym asem podziel się pulą bez obawy, pokera z ręki w ogniu spalę, nie patrząc bacznie w moje karty czasem potrafię przegrać z żalem :) -
Ballada śródleśna
emil_grabicz odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgrabniutko i z koniecznym moralikiem. Ludzie teraz jak te sępy, modne sakwy pełne złota; postęp nie jest taki tępy i w po(d)stępy lubi motać. Chylę nisko ukłoniki - za rymiki, za rymiki... cha, cha, cha, -
twojej
emil_grabicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Głowa stracona, nie ucięta w omdlałym geście czeka kata, ciało na próżno duszę woła; piekło i niebo diabeł zbratał... :) -
Jacku inspirujesz się szybko i skutecznie. Zgrabna inspiracja naszpikowana prawdą i humorem. Pozdrawiam serdecznie :)
-
w stronę światła
emil_grabicz odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
światełka w tunelu niekoniecznie muszą być reflektorami lokomotywy... Podoba mi się nadzieja pachnąca świeżym chlebem i ciepło domowego pieca z mruczącym kotem na zapiecku. Szczęśliwy, kto z dala od interesów uprawia ziemię ojców. Pozdrawiam :) -
Odwołuję lato
emil_grabicz odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno Domini 2009, a szczególnie lato, zostało odwołane. Teraz wiem nareszcie kto jest sprawcą jesiennej wiosny i zimowego lata. Nie ma to jak Lato w Nohant. Dookoła Sand i ciepła Madeleine zakręcona dźwiękami sonaty H-Moll. Lubię rymiki, chociaż mnogość ich tutaj nieprzebrana. Pozdrawiam :) -
Żeby ona a nie my
emil_grabicz odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Monsieur Waldemar, jest w tym tekście spory potencjał. Czyżby chodziło o zaskoczenie samej śmierci w drodze po ofiarę? Podoba mi się strategia działania przez zaskoczenie. Czy można zaskoczyć swoją śmierć? Zaśmiać się jej w twarz i pokazać gdzie jest wyjście? Myślę, że tak. To zależy od nas samych. Przyjdzie dzień, że żadna siła jej nie powstrzyma. "śmierć jest pewna, ale godzina jej przyjścia niepewna." Horacy miał doskonały sposób na śmierć pisząc: "nie wszystek umrę; będę żył w moich utworach" Zatem piszmy, pamiętając, że to duch porusza materię. Mimo, że forma wiersza nie należy do moich ulubionych, to bogata, refleksyjna treść zapada na długo w pamięci. I o to chodzi. Pozdrawiam :) -
kołysanka bez melodii
emil_grabicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stary napisz do... albo nie, nie pisz poprostu ... Dnia: Wczoraj 22:56:53, napisał(a): Szmuel Gelbfisz Komentarzy: 15 Samuelu, żółta rybko, nie mogę w ogóle przedrzeć się przez Twoje myśli i język. Gdybym pisał "po prostu" razem, tak jak Ty, to prawdopodobnie nie pisałbym "poprostu wogóle". Pozdrawiam i zachęcam gorąco do odwiedzin: bykom-stop.avx.pl/czymsprawdzac.html -
Erotyk poza miastem
emil_grabicz odpowiedział(a) na un papillon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sporo tu dobrych rzeczy, ale przydałaby się kompresja i defragmentacja z wahnięciem w stronę poezji. Przedziwny erotyk. Taki kajdaniarski i niechciany. Rajski ptak zamknięty w złotej klatce, do której nikt nie próbuje dorobić klucza. Pozdrawiam :) -
Śmierć i mężczyzna
emil_grabicz odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest coś w tym tańcu szkieletów, a purpura magenty oznacza bitwę na śmierć i życie. Dans macabre, w którym pokonany umiera a zwycięzca płacze. "Jedz mnie w kawałkach... Zdecydowanie dobry tekst. Podoba się i krwiożerczo tkwi w nienasyconych zmysłach. Pozdrawiam :) -
Temat poważny, jednak ujęcie nieco felietonistyczne. Miast budzić grozę tchnie zamierzonym efektem mającym zeszklić oczy. śmietnik czasami kryje skarby, a fakt, że można odnaleźć tam czasami życie ludzkie jest widocznym argumentem na poparcie tej tezy, bo nie ma większego skarbu na świecie niż życie ludzkie. Nie pasuje mi w tym wierszu cyniczna, blokowa narracja. Chyba, że to celowy efekt dramaturgii dosyć popularnego pochówku niechcianych dzieci. Myślę, że świadoma aborcja, nawet nielegalna, jest mniej okrutnym i bardziej cywilizowanym zabiegiem. Pozdrawiam :)
-
Tniesz bebechy w duszy, jak błękitno - tęczowa stal damasceńska... Podoba się wszystko. Taki uniwersalny kompakt, który nawet bez rozumienia rzeczy czyta się łatwo i się podobuje. Leżę sobie teraz taki wybebeszony i czekam na tajemniczą Annę. "i znów księżniczka Anna spadła z konia... cha, cha, cha, Anna - a chto to taki? Pozdrowionka dla zmysłowego chalcedonu od samego Pliniusza Starszego... :)
-
z przymróżeniem oka-leczył treść
emil_grabicz odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Króciutkie, ale nowatorskie i śmieszne. A może by tak: Bush i słoń cezarzy a zlewka kapie popa szczy anty lopa mu gra molisię z cha! cha!... szczy. Pozdrawiam ;) -
kołysanka bez melodii
emil_grabicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nigdzie i tak często nie wracamy, jak do magicznego świata myślenia dziecięcego. To co zostawiamy jest prawdopodobnie ważniejsze od tego co nas czeka. Ale to tylko hipoteza. Na prawdziwe wnioski jest niestety za późno. Najlepiej byłoby, gdybyśmy rodzili się starcami i umierali jako dzieci. Ukołysało mnie rozgwieżdżone niebo widziane oczami dziecka. "biodrzeję, mądrzeję... " to super genialny i bardzo wymowny skrót, w którym spóźniona psychika pragnie rozgrzeszyć fizykę. Pozdrawiam :) -
małe marzenia
emil_grabicz odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
opowiesz mi kiedyś o małych marzeniach o małym ogródku tuż za naszym domem dziecka drobnych rączkach za motyla cieniem kiedy wszyscy w domu przy rodzinnym stole patrzymy na siebie śmiechem czasem łzami tam gdzie wolno kochać i mieć głupią minę pośród wszystkich zaklęć nocnych spowiedników dzień witamy słońcem a wieczór jaśminem stół czasami pusty brzęczą sennie szklanki słońce w chmurach czeka i wyjdzie za chwilę w sieni gwar nareszcie serc bijących czule nie liczę talerzy wiem że się nie mylę -
król i sługa
emil_grabicz odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję wszystkim za komentarze i pozdrawiam serdecznie. :) "wsłuchując dyskretnie w codzienności echa szczypiorkiem satyry jeszcze się uśmiecha" śmieję się poezją i uczuć manierką nalewam po trochu wędrowne bukłaki okryty płaszczem tułaczej tęsknoty zbłąkanej na szlaku podniebnej Itaki... :) -
król i sługa
emil_grabicz odpowiedział(a) na emil_grabicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy mówią oczy słucham cię palcami w dłoniach chowam rymy i kocham wierszami chylę się nad tobą jak słodkie zdumienie by dotknąć słowami twojej duszy tchnienie strumień cichych wyznań zamykam ustami szukając miłości pomiędzy strofami gdy ją o to proszę mówi do mnie czule moim własnym światem gdzie sługa jest królem -
żalewajka
emil_grabicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
złóż mi naprędce wierszyk wzruszeń z wypraw donikąd ciepłych dłoni a zamiast kropek zostaw ciszę i spróbuj słowem mnie dogonić dodaj do tego zapach wrzosów rozkołysz szeptem rannych wschodów z pajęczej nitki drżącą nutką majowych westchnień bez powodu zamknęłaś wszystko w kilku słowach liter tańczących wzruszeniami ja chyba kochać cię nie umiem nie umiem kochać cię wierszami