cyklop

Judyt i Oxy - bardzo Wam dziękuję. Szanuję każde słowo interpretacji i uznaję ją jako Waszą. Wcale nie gorszą, choć diametralnie inną, od mojej :) Pozdrawiam radośnie...

Masz rację, spam, ale to hulanka była ;) dziękuję i pozdrawiam

Kiedyś mieszałem ale zmądrzałem :) Dziekuję

tak dobrze. z pozdrowieniami...

Głęboki sztach, to najlepsza recenzja :) A to był najlepszy dowcip :))))) (jak mogłem nie znać?!)

wara od cudzych wierszy (taką mam zasadę), ale skoro na forum dałaś, to ośmielę się rzec, że jest pięknie za wyjątkiem "ktoś dziś się" - niefortunny zestaw... Chociazby "ktoś się dziś" już lepiej sie czyta. Ale to tylko zrzędzenie zgreda ;) Bardzom się ogólnie nasycił.

wpuszczane tchnienia są czasem nie do odgadnienia prawda. piękna prawda.

Niedawno rzuciłem, ale chyba wrócę... Bez zaciągania oczywiście :) Gratuluję zwięzłości. Dla mnie - głęboki sztach.

Twoje wiersze unoszą, puenta rozwala... :) [cóż wiemy o milości, mając 50 lat? - Nic. Albo prawie nic.]

Z pamięcią hulałem w historioprzestrzeniach na balach dzieciństwa, młodości westchnieniach i wsłałem gigbajty snów pierworodnych w glaktyki przyjaciół choć odpowiedz od nich nie było skończyło się beztros kie uży w pamięci już tyko zaklęcie pomoże więc wklej (kontrol fał) wuwuwu e-biurko peel

Bo to taki supełek jest... :)

nabzdyczyłeś się mój pigmalionie jak lufa rudego Te 34 kwiatki spotkałem przy autostradzie na berlin dawały show za kilka euro trzęsąc cyckami jak galaretą wyluzuj więc i spróbuj pogadać z afrodytą może na gg ?

Oxy, pominę moze to, co pisze zwykle o Twoich wierszach :)) Sama wiesz... Żebyś jednak nie myślała, że ze mnie taki bezkrytyczny wielbiciel - powiem Ci, że jak dla mnie zbyt wiele razy użyłaś "się" tym tekście. I to jest jedyny drobiazg, który... niziutkie, bardzo niziutkie ukłony

bo widzisz pan - nie kazdy kto dużo czyta robi to ze zrozumieniem...

(mimo silnej pokusy odpowiem Ci w innej konwencji :) Drogi M.K., polecać mi możesz konkretny tytuł, a to co napisałeś jest po prostu niegrzeczne (by nie rzec - obraźliwe). Nad ironię zaś bardziej sobie cenię autoironię...

no... nie poznaję Kolegi. Dostałem kiedyś brutalne cięgi za banalność, a tu proszę: "brylanty westchnień", " niby razem, a ciągle sami", "dobranocka w telewizji"... Czasem nie warto pisać, a jeśli już się musi - nie publikować ;) Z pozdrowieniem

ja bym raczej powiedział: bełkot pijanego solenizanta... (ale wolę Twoją opinię :)))

Podziwiam... Czytałeś go 2 razY ?! Przyznaję Ci Don Medal za poświęcenie oraz za poswięcenie tym PS-em :))

Dzięki, szczerze mówiąc szerość to jego jedyny plusik :)))

Dziękuję za życzenia Boże, no ;)) To be jest ważne, comments to tylko słówk(ilk)a...

to bestia or not to be - wybieram bestię i prześlicznie dziękuję :))

ależ nie jesteś spóźniona :)) to dzisiaj :)) dziękuję krystynotereso :)

Prócz tego forum - nie ma gosci....

Oxy - ja nie mam zabawy... Jedyną radoscią te życzenia...

i juz się qwa kończy ten najpiękniejszywrokudzień :)