
gabriel p.
Użytkownicy-
Postów
768 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gabriel p.
-
dziękuję i przepraszam, że ostatnio tak mało komentuję - rok szkolny się zaczął a praca w trzech szkołach do łatwych nie należy ;-) nawet nie mam czasu poczytać Pani twórczości :-(( pozdrawiam z nadzieją, że ten piasek się jednak zatrzyma i będę mógł w spokoju poczytać :-)
-
cieszy mnie, że choć dwie zwrotki do Pani przemówiły. pzdr :-)
-
przedostań się spojrzeniem ku powierzchni za horyzontem gdzie docenisz ciemność gwiazd oglądanych przez lupę dobę nagnij do roku będziesz mógł rzec zatrzymałem bieg piasku w klepsydrze wykadrujesz każde zdjęcie twoje połączenie ze wszechświatem zostało zerwane nieopłacony kwit za życie leży na biurku
-
dziękuje bardzo i również pozdrawiam :-)
-
przedostań się spojrzeniem ku powierzchni za horyzontem gdzie docenisz ciemność gwiazd oglądanych przez lupę dobę nagnij do roku będziesz mógł rzec że zatrzymałeś bieg piasku w klepsydrze wykadrujesz każde zdjęcie twoje połączenie ze wszechświatem zostało zerwane nieopłacony kwit za życie leży na biurku
-
dzięki za miłe słowa :-))) pzdr :-)
-
ale właśnie ta wersyfikacja męczy najbardziej. bo kto widział wersy po 9/6 sylab? ;-))) pzdr :-)
-
cieszy mnie to bardzo ;-))) pzdr :-)
-
hehehe, o to chodziło. żeby czytelnik sam mógł się zmęczyć i zrozumieć peela ;-))) pzdr :-)
-
ależ dziękuję za wyróżnienie :-) pzdr
-
grawituje balon ku piekłu na znikomej wizji międzygalaktyczne karzełki indykują capstrzyk mimo absencji kilowatów mieszanina lotnych symuluje asymilację nie dostarcza tlenu włókna tkanek bez zasięgu nie potrafią już walczyć dajcie łóżko dajcie odpocząć
-
na zadyszkę
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
w oryginale zamiast gąsiora był balon, ale wydał mi się zbyt prostacki. generalnie, chodzi o opadanie głowy. trochę Pani przeinterpretowała ;-)) wiersz jest o zmęczeniu, pokazuje typowe objawy - zawroty, gwiazdki przed oczyma i zadyszkę. ponadwymiar to chyba "idę aż dojdę i nie padnę póki łóżka nie znajdę". pociąg ku regeneracji ;-)))) dziękuję za wnikliwą analizę i pozdrawiam :-)) Każdy wiersz powinien mieć tzw. klucz, ubolewam że aż tak minęłam się z zamysłem, jeśli mam być obiektywna "balon" dobrze naprowadza - skojarzenie poprowadziłoby odruchowo/podświadomie do slangu "łeb jak balon" taki zwrot byłbu rzeczywiście prostacki, ale jako sugestia w czasie czytania całkiem na miejscu. Mnie "gąsior" kojarzy się z winem, jego dojrzewaniem. Pozdrówki :) kasia. czyli jednak wrócę do balonu. dziękuję. pzdr :-) -
na zadyszkę
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Intrygujące zestawienia, a mimo to tworzą płynną całość, nie ogarniam jedynie "gąsiora" jednak dostrzegam bezpośrednie nawiązanie do późniejszej absencji, lotności i walki z uzależnieniem od ponadwymiaru, albo przeinterpretowałam, w sumie ciekawy wiersz. Pozdrówki:) kasia. w oryginale zamiast gąsiora był balon, ale wydał mi się zbyt prostacki. generalnie, chodzi o opadanie głowy. trochę Pani przeinterpretowała ;-)) wiersz jest o zmęczeniu, pokazuje typowe objawy - zawroty, gwiazdki przed oczyma i zadyszkę. ponadwymiar to chyba "idę aż dojdę i nie padnę póki łóżka nie znajdę". pociąg ku regeneracji ;-)))) dziękuję za wnikliwą analizę i pozdrawiam :-)) -
na zadyszkę
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
grawituje na znikomej wizji mimo absencji kilowatów asymilacja nie dostarcza tlenu włókna tkanek bez zasięgu nie potrafą już walczyć dajcie łóżko dajcie odpocząć Trochę pocięłam, sorry ciekawie, ale wtedy wypada rytm, który starałem się utrzymać. ogółem przemyślę. pzdr :-) -
na zadyszkę
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
grawituje balon ku piekłu na znikomej wizji międzygalaktyczne karzełki indykują capstrzyk mimo absencji kilowatów mieszanina lotnych symuluje asymilację nie dostarcza tlenu włókna tkanek bez zasięgu nie potrafią już walczyć dajcie łóżko dajcie odpocząć -
po drugiej stronie
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję i pozdrawiam :-)) -
po drugiej stronie
gabriel p. odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
taka samorefleksja jest czasem potrzebna, żeby zrzucić co zalega ;-))) a takich "boskich" kolegów też mam. "dusze" towarzystwa ;-)))) dzięki za odwiedziny :-) pzdr :o) -
bajkowy absurd
gabriel p. odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przybieram się od dobrych piętnastu minut do napisania komentarza i zaraz się Pani wiersza na pamięć nauczę... mam dziwną zaćmę słowną dzisiaj, więc nie będę się zagłębiał i napiszę, że smycz zawsze można zerwać, rzucić perły pod nogi i niech się przewracają - marzenia i tak zostaną... pzdr :-) -
Po bursztyny
gabriel p. odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
achhh, słońce, plaża i relikt zamknięty z bursztynie. pięknie i cieplutko. pzdr :-) -
piórko i konstelacja
gabriel p. odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
życie może i ulatuje, ale jak się człowiek postara to uszyje sobie nowe i cieplejsze :-) pzdr :-) -
mój pierwszy komentarz w całości dotyczył Pańskiego wiersza, także o wspomnieniach peela pzdr
-
fiki miki - chwila letniej liryki
gabriel p. odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lekko i z uśmiechem, a pod płaszczem cała księga gierek miłosnych. bardzo ;-)) pzdr -
poskładane
gabriel p. odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
interesująca podróż ku szczęsciu. wciąga i zachwyca. pzdr :-) -
lubię takie przekroje :-) dziwnie brzmi idę wśród deszczu - to tak jakby padało, ale nie na mnie. pzdr :-)
-
odleciał sokół
gabriel p. odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
niestety, ale szare, i nie wiem po kim, bo mama ma piwne a tata niebieskie ;-))) chociaż nie mam się co smucić, bo szare oczy są podobno odmianą niebieskich - te zaś symbolizują koleżeństwo, spokój i opanowanie :-) pozdrawiam to super! podarowaleś mi fajną wiadomość do porannej kawy - mam niebieskie! a jeśli szare rzeczywiście są odmianą niebieskich, tzn. że jesteś koleżeński, spokojny i opanowany...hehe, wciągnąleś mnie we wróżby...z oczu przez wiersz... :)))))))) nie do końca, bo szary to symbol zimy, śmierci i rezygnacji, ale także powagi oraz inteligencji. nie jest więc tak źle ze mną ;-)))