Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gabriel p.

Użytkownicy
  • Postów

    768
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabriel p.

  1. po zmianach: jakże to piękne kuglarstwo niestereotypowe przy gnijących trzewiach gdy czekam samosądu nie klęknę bo nie wiem czemu muszę spojrzeć kostusze w emanujące żądzą oczy gdy autentyzm staje w płomieniach męczeństwa nie będąc tak eteryczny jak fantasmagoryczne ja
  2. i dlatego warsztat. zastanawiałem się, czy nie dać tam myślinika, o tak: grymas-poczęcie gnijące trzewia... może to bardziej klarownie pokaże początek i koniec :-) dziękuję bardzo za odwiedziny. pozdrawiam :-)))
  3. cieszę się, że się podoba. pozdrawiam :-)))
  4. dziękuję za ponowne odwiedziny :-) również pozdrawiam :-)))
  5. oczekuję samosądu jakże to piękne kuglarstwo niestereotypowe jak grymas poczęcie gnijące trzewia nie klęknę bo nie wiem czemu muszę spojrzeć śmierci w ziejące żądzą oczy gdy autentyzm staje w płomieniach a martyrologia jest jak eteryczna rzeczywistość
  6. smutno. a impulsy lecą... pzdr
  7. oczarował mnie ten fragment :-) czasami potrzeba takiej tęsknicy aby nakarmić zmysły i... ...zachować w pamięci. mam nadzieję, że gasnący kominek też ogrzewa :-) pozdrawiam :-))))))
  8. podążam wśród igliwia czołówek gubiąc wątki motywów przewodnich myśli wedle istoty dźwięczności parafrazuję historię wyjścia z ukrycia ucieczki od półzmierzchu z godnością mego istnienia przybliżyłem się do przejrzystości w potędze innych bytów poświatę uświadomiłem to wtedy uwierzyłem na słowo swej sile odkotwiczyłem spiritus movens nowego wcielenia w kwadry lśnieniu na zimnym morskim piasku wśród jaźni tańczących z łona natury wiatr wigoru i wyzwolenia wzywając Chrystusa w imię ojca syna ducha ziemi poświęciłem wyciągając dłoń nie ciała nie odnalazłem swojej równowagi
  9. pewnie, że można. każdy odbiera inaczej :-))) dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :-)
  10. dzięki serdeczne za odwiedziny :-) równowagę trzeba znaleźć we wszystkich swoich działaniach, ja nadal szukam... ;-) pozdrawiam :-)
  11. cieszę się bardzo, że utwór się spodobał. ale mnie w nim coś jeszcze nie gra, muszę przemyśleć... pozdrawiam serdecznie :-)
  12. mój tata jest Stwórcą? ;) bardzo ciepło. świetny jest fragment z sadzeniem/zasiewaniem. pozdrawiam :-)
  13. podążam wśród igliwia czołówek gubiąc wątki motywów przewodnich myśli wedle istoty dźwięczności parafrazuję historię wyjścia z ukrycia ucieczki od półzmierzchu z godnością mego istnienia przybliżyłem się do przejrzystości w potędze innych bytów poświatę uświadomiłem to wtedy uwierzyłem na słowo swej sile odkotwiczyłem spiritus movens nowego wcielenia w kwadry lśnieniu na zimnym morskim piasku wśród jaźni tańczących z łona natury wiatr wigoru i wyzwolenia wzywając Chrystusa w imię ojca syna ducha ziemi poświęciłem wyciągając dłoń nie ciała nie odnalazłem swojej równowagi
  14. słownik do łapki i jazda - sam tak czynię:) coś z wersyfikacją można by pokombinować - na ale przez warsztat przeszło, więc sza pozdrowienia r ale ktoś mi właśnie w warsztacie napisał, że ta dziwna (9/8/9/...) wersyfikacja pasuje do klimatu wiersza. chociaż wedle kilku sugesti, wymyśliłem coś takiego: chciałbym napisać mądrze poniżyć potęgą moich przekonań ostatki jałowych głosów by nie miały siły już piać chciałbym uchwalić nowe rozporządzenie wydźwięku wszystkich wyrazów i zwrotów bym mógł powiadać ku czemu się skłaniam chciałbym pozwolić sobie orzec prawdę bym już się nie bał nie potrafię nie podołam ortografia mnie przeraża dziękuję za wizytę i pozdrawiam :-)))
  15. bardzo optymistycznie :-) pozazdrościć tylko można, że tak dobrze się układa. pzdr :-)
  16. dziękuję za ponowne odwiedziny i miłe słowa :-) pozdrawiam :-)
  17. Ech gabrielu, kumaty i w ogóle, to on jest bardzo, tylko mnie nie wyszedł. Muszę dementować, bo się weźmie i poobraża. Proszę do mnie Alu, panie są beee, przecież my wszyscy w jednej rodzinie. :) to strzel mu, Alu, kontrast automatyczny, poprawi się jakość odbioru ;-)
  18. nie noooo, walnęła Pani slangiem aż mi ekran się wygasił... a ten jotpeg (gif niedoszły) to chyba Pani z wirusem sciągnęła, skoro taki "nieruchaty" ;-)))) niekumaty? może w złym programie go Pani otwiera... pzdr :-)
  19. fajne, bardzo wymowne, ale nie wiem, czy nie za mało treści. obrazek z jednej kreski próbuje Pan tworzyć... ja bym zrobił odstęp (anaforę) przed powtórzeniem. silniej zabrzmi. pzdr
  20. bardzo pobożnie, rzec by można. sporo nawiązań do przypowieści biblijnych i prawd żywych. czyta się bardzo przyjemnie. bardzo podoba mi się ten fragment: "żeby nastała ciepła jaskrawość ostrzy tępota niech się tępi będzie bezpieczniej" czasami łatwiej zamknąć oczy niż podać dłoń. pzdr :-)))
  21. jakoś nie dociera do mnie ta "bajka", za dużo repetitiów, które utrudniają wgryzienie się w ten utwór i ta enteroza. proponuję wziąć nożyczki i bajkę skrócić a wersy zbudować jak należy. podoba mi się to: Mogę być motylem, mogę być nikim. Nie ja to wiem. To taka bajka [...] Ty [jej] nie pamiętasz. Przegrałeś. Morał (jako jedyny) wyraźny :-) pzdr
  22. rutyna może zgubić i się skończy w tym nieszczęsnym rynsztoku. bardzo ciekawy obraz Pan namalował. pzdr
  23. coś tam się przebija z treści, ale zostało mocno przegadane. może tak: Nieskazitelnie wrzyna mi się W plecy twój twardy surowiec Obiecałeś że wyrzeźbisz Wyjątkową doskonałość Jeśli zaniosę pospolity Kamień na wyżyny triumfu Z kruchego kryształu artyzmu Pokonuję krętą delikatność Schodów choć wiem że Szkłem okaleczona spadnę Jeśli strzaskam narcyzm Splamię idealizm zwykłą krwią Marmur na pył rozłupię To będzie moja wina
  24. ładny pejzaż. dobrze, że okna czyste. pozdrawiam :-)
  25. zawsze jest właściwa pora na marzenia, nawet gdy smutek zapuka w okno. miotłą go i won z podwórka ;-) ta "pięciolistna gwiazda grafitową nocą" to jak "tramwaj zwany pożądaniem", rzecz ludzka, rzec by można... pozdrawiam :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...