Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gabriel p.

Użytkownicy
  • Postów

    768
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabriel p.

  1. po drugiej stronie lustra rosną żółte zasłony ogniste kwiaty tworzą kurtynę z dymu by nie widzieć swego odbicia kuli się cicho w kącie przy piecu z dziurawymi zębami i pikantnym oddechem po miętówkach chowa głowę w popiele czekając oczyszczenia to łóżko na trzech nogach z wystającą sprężyną i porwaną poduszką prosi o przebaczenie za czyny minione nie swoje bo niemym świadkiem było tragifarsy gdy wieczorem zgasło światło na drugim końcu tęczy
  2. Pani Krysiu, dziękuję bardzo za wnikliwy komentarz :-))) właśnie próbuję coś kombinować w aspekcie technicznym, bo wiem że rytm się czasami łamie (chociaż wszędzie jest siedmiozgłoskowiec), ale coś mi nie idzie. najwyżej zostanie w takiej formie, w jakiej jest. pozdrawiam serdecznie :-)))))
  3. Pani Krysiu, jak zawsze, choć dziś skromniej powiem, że mnie Pani zachwyciła :-))) pozdrawiam serdecznie :-)
  4. nie za dużo tu tych świec? ogółem bardzo... wieczorowo :-))
  5. trzeba było tak słoneczka w nocy nie męczyć, to może by nie uciekło... ;-)))
  6. czasoprzestrzeń już była ;-)
  7. o proszę, czyli klimat jest :-)) tak, sam :-) dzięki za odwiedziny :-))))
  8. po drugiej stronie lustra rosną żółte zasłony ogniste kwiaty tworzą kurtynę z dymu by nie widzieć swego odbicia kulę się cicho w kącie przy piecu z dziurawymi zębami i pikantnym oddechem po miętówkach chowam głowę w popiele czekając oczyszczenia a łóżko na trzech nogach z wystającą sprężyną i porwaną poduszką prosi o przebaczenie za czyny minione nie swoje bo niemym świadkiem było tragifarsy gdy wieczorem zgasło światło na drugim końcu tęczy
  9. gabriel p.

    UBekistan

    nie nooooo, rozwalili mnie Państwo :-))))))) jak to mówi młodzież, brechtam się :]]]]
  10. dziękuję za poświęcenie czasu na napisanie refleksji - czas nas goni; czasem daje, czasem kradnie, ale nie da się go zatrzymać. pozdrawiam :-)
  11. Pani Krysiu, dziękuję za ponowne odwiedziny i komentarz. bardzo trafne porównanie do tekstu Pana Krajewskiego. tak sobie wymyśliłem, że peel będzie kobietą (a nie tylko ja, ja i ja ;-)). niestety, u mnie jest sama, bo odebrano jej 'nadzieję' na przyszłe szczęście. jeszcze raz dziękuję za refleksje. pozdrawiam :-))))
  12. Wiersz bardzo smutny można rzecz bez ogródek i zmuszający do głębokiej refleksji. Tylko czy życie i śmierć są wieczne ... Waldkowi wiersz bardzo na tak . pozd. bardzo się cieszę, że utwór trafił w Pana gusta. jeśli chodzi o wieczność, to zależy to od punktu zaczepienia. tutaj starałem się pokazać kruchość żywota i cieżar śmierci. dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz. również pozdrawiam :-)
  13. bardzo pozytywnie (pomimo rytmu). rogal mi się zrobił na buzi :-))))))))
  14. patrzę przez okno, a tam gwiazdy. ja to tak widzę. i lubię tą wizję. pozdrawiam :-))))
  15. uciąć, obciąć, dopracować, i będzie super utwór. z poważaniem :-)
  16. i dzięki bogu, że te rymy są niedokładne. dla mnie rymowane wiersze o miłości to przesada (sam kiedyś takie pisałem... ;-)) - kojarzą mi się z tandetną muzyką pop. na wiersz odpowiem po szekspirowsku: czy lepiej stać pod gradem strzał losu, czy stawić opór morzu nieszczęść i położyć im kres? podoba mi się nawiązanie do innej kultury - miłość ma różne wymiary i zaintrygowało mnie Pańskie odwołanie. takie novum :-) pozdrawiam :-)
  17. Amen... wiersz brzmi jak litania, a to już nie poezja a modlitwa lub błaganie. poza tym jest oczywisty jak schabowy z ziemniakami. przykro mi, ale nie przemówił do mnie. serdeczności :-)
  18. ach, chciałbym być sobą ;-) najbardziej spodobała mi się ta strofa: w morzu łez parzony piołun połamał ufność bez wiary w łaskę sięgałam dna na wyspie zagubienia pośród tłumów zamieniłbym tylko 'sięgałam' na 'dosięgłam', jakoś mi to niedokonanie nie pasuje. generalnie powiało wspomnieniami - niekoniecznie miłymi. Pani styl pisania to dla czytelnika trochę jak oglądanie wspomnianej 'fotki w sepii'. można dumać nad brakiem barw a wciąż widzieć w różowych kolorach. pozdrawiam :-)
  19. zieleń mieni się czernią gdy kłęby mieszają w kotle odosobnienia klepsydra zabawia śmiercią czasu kalkulując sekundy wieczności ganiają jutro na kolorowych sankcjach a wspomnienia nie potrafią pamiętać echa co nie ogrzewa zapałki płoną mroźną negacją gdy kwitnie zgnilizna a troska nie chcąc już nikogo umiera rodząc martwe życie
  20. Dziękuję i wzajemnie :-)) sens jest dodany w całości, a nie w konkretnym miejscu ;-)
  21. Dzięki serdeczne za odwiedziny i za komentarz! Literówkę już poprawiłem. Pozdrawiam :-)))) Szczerze powiem, że liczyłem na to, iż wspomnienie że bohater jest gejem zachęci do czytania ;-)) I chyba się udało... Jeśli chodzi o stereotypy, to fakt - to przesada, ale znam kilku gejów i większość z nich na serio strasznie dba o swój wygląd. A kobiety podobno lubią zakupy - ale te dla przyjemności a nie te z obowiązku ;-) Cieszę się bardzo, że opowiadanie przypadło Pani do gustu. Pozdrawiam serdecznie :-))))
  22. szczerze powiem, że nie wiem jak rozumieć ten komentarz. sedymentację rozgryzłem, ale nie wiem co mam wspólnego z egerską byczą krwią ;-)) bardzo proszę o jakąś wskazówkę i dziękuję za odwiedziny :-) Pani Krysiu, rozgryzła mnie Pani, co bardzo mnie cieszy, bo nie byłem pewny czy nie namieszałem. Dziękuję serdecznie za interpretację. Co do mojego nastroju, to faktycznie nie jest ostatnio najlepszy, ale będzie lepiej. Wiersz powstał kiedyś tam dawno temu, więc nie odzwierciedla tego co teraz tylko to, co było. Ale bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa!!!! Miłego wieczoru :-))))))))))))))
  23. zieleń mieni się czernią gdy kłęby mieszają w kotle odosobnienia klepsydra zabawia śmiercią czasu kalkulując sekundy wieczności ganiają jutro na kolorowych sankcjach a wspomnienia nie potrafią pamiętać echa co nie ogrzewa zapałki płoną mroźną negacją gdy kwitnie zgnilizna a troska nie chcąc już nikogo umiera rodząc martwe życie *** jest to poprawiona i odświeżona wersja jednego z moich pierwszych tekstów. dodałem tu tylko sens i logikę oraz okroiłem z naiwności i przesadyzmu. miłego czytania :-)
  24. ehhh, u Pani zawsze można się odprężyć. ten ciepły wiosenno-letni klimat ukoić może nawet największe zmartwienia. dzięki Pani będę dziś spał spokojnie. pozdrawiam :-)))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...