Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gabriel p.

Użytkownicy
  • Postów

    768
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabriel p.

  1. carpe klucz ;-) fajnie napisane. pzdr
  2. w którym momencie? pzdr
  3. pola wyrwa/wyrwy lasy nie oddaje nastroju tęsknoty ;-) dzięki za sugestię i pozdrawiam :-)
  4. szczerze, to ja też nie wiem. wlazła tam i siedzi. jakoś mi się zgrała z nastrojem... dzięki za odwiedziny :-) pozdrawiam
  5. wszędzie planty pola kurwa lasy a ja tęsknię za nią półautomatyczną i za nocką co szumiała z motyką na słońce wciąż o miesięcznym na wszystkie fotografie hic et nunc dość zieleńca dość piaskowca gdzież konwencjonalizm mej pospolitości ja chcę do domu
  6. po przeczytaniu komentarzy podoba mi się jeszcze bardziej (też mi ten zielony nie grał) :-) pzdr :-)
  7. głos pokolenia? fajne, podoba mi się, bo takie bliskie... pzdr
  8. wiem, że kostucha wymowna. myślałem, żeby zmienić ją na Panią z tytułu. lepiej będzie? co do dziwności, jak to u mnie, ładu się nie dojdzie ;))))) generalnie, chodzi o moment śmierci - życie przemija przed oczyma i widzimy wszystkie swoje grzeszki, a przecież przed Św. Piotrem trzeba się wybielić. trzeba? i z jakiej racji to ja mam umrzeć? dlaczego teraz? i pomimo faktu, że ciało ledwo zipie, wizja się rozmywa, to i tak nie jest tak urojona, jak moje własne wyobrażenie siebie (przecież zdechłem)... dziękuję za odwiedziny :-) pozdrawiam
  9. jakie to piękne łgarstwo nadzwyczajne przy gnijących narządach myślę jak się samemu ukarać nie klęknę bo nie wiem czemu muszę spojrzeć śmierci w pożądliwe oczy gdy prawda płonie żywym ogniem nie będąc tak duchowy jak wydumane ja po przetłumaczenie też jest powyginany na wszelakie sposoby. połamany i rozsypuje się na gramatyce ;) nie do końca zgodzę się z przekładem. a jeśli się rozsypuje, to dobrze :-) my też się w proch obrócimy... cóż, nie każdy utwór musi być arcydziełem, najważniejsze jest przesłanie. pozdrawiam i dzięki za komentarz :-)
  10. ale po co rozciągać? interpretację pozostawiam czytelnikom :-) pozdrawiam :-)
  11. dzięki Krysiu za konstruktywny komentarz. mnie ta wersyfikacja też niebyt leżała, a w warsztacie nikt się nie czepił, więc została. jako człowiek nadgorliwy mam oczywiście przygotowaną wersję alternatywną :-) muszę przyznać, że z interpretacją trafiłaś w sedno, bo tytuł roboczy brzmiał "pragnienie śmierci". ale peel się boi tej białej pani, i włąśnie wola życia wygrywa. dziękuję bardzo za odwiedziny. również pozdrawiam :-)
  12. zwracam honor więc pospiesznie co by nie wyjść na buraka ja też lubię sobie pojeść mięsko z dzika lub kuraka zieleninkę lub rybeczkę również z chęcią pałaszuję a do tego, zamiast setki piwko z beczki wnet dozuję wszak jesteśmy tylko ludźmi cieszmy się więc jadłem piciem bylebyśmy mieli umiar i nie poszli w parze z tyciem pozdrawiam i smacznego życzę ;-) (wszak to pora obiadowa...)
  13. obie wersje przekomiczne czytelnika jednak zmuszą do refleksji tych wewnętrznych co mur śmiechu w wierszu skruszą choć żal leszcza niepomiernie to poświęcić musiał życie na patelni sczezł we skwarkach a Wy z tego się cieszycie oj, nie ładnie moi mili rada moja będzie trwożna pamiętajcie, że nie tylko leszcza wypatroszyć można z przymrużeniem oka pozdrawiam :-)
  14. to, że stosujesz dużo "przegadanych" zwrotów. to tak jakbyś pisał rymy typu łzy, sny, bzy.... w poezji nie chodzi o to, żeby wszystko pokazać, ale aby ukryć coś w tym płótnie słów, a czytelnik mógł tam znaleźć i sens i siebie. przemyśl jeszcze ten utwór, bo coś tam jest, ale w tym natłoku barwy są mało widoczne. pozdrawiam :-)
  15. aż się zamyśliłem. głębia w tak nielicznych słowach. gratuluję kunsztu. pozdrawiam :-)
  16. czyta się przyjemnie do ostatniej strofy. niepotrzebnie zmieniona wersyfikacja jakoś tak odrywa koniec od całości. może tak: ponad prochy tej ziemi ponad zgliszcza snów serca bijące w jednym tonie cichych słów umarły pozdrawiam
  17. ktoś kiedyś powiedział, że wojna jest dalszym ciągiem polityki, tyle że prowadzonym innym sposobem... cierpki pejzaż Pan stworzył, ale duch sytuacji oddany w doskonały sposób. pozdrawiam
  18. łanie napisane, ale te rymy... lubię wiersze rymowane, ale Pani tak je dobrała, że nie trafiają do mnie. zbyt proste i zbyt oczywiste pzdr
  19. a mówiłem kupić lasso. widziałem w biedronce ;-)))) balsam wzroku i słów na rany nieprzyjaźni i wierna cierpliwość genialny fragment. tak oczywisty, a jednak wielu nie potrafi go wykorzystać. zamiast balsamem to ogniem... a dlaczego ryzykować? bo warto! nie zawsze się uda, nie zawsze będziemy śmiać się spontanicznie, ale próbować trzeba. bo faktycznie dobre chwile nam uciekną. czepię się jeszcze rymu w czwartej zwrotce: cierpienia [...] myslenia . jakoś mi to burzy nastrój wiersza. nie czekając na pojutrze już teraz pozdrawiam :-))))
  20. bardzo ładny obrazek tęsknoty. szkoda, że zdjęcia nie potrafią przekazać całości chwili - zapachu, wiatru i naszych uczuć wtedy. pozdrawiam
  21. ładnie napisane. miło się czyta, pomimo dość przejmującego nastroju. gratuluję pomysłu - utwór bardzo do mnie trafił. zmieniłbym tylko to: pod górą tych śmieci ze szkła i plastiku jest człowiek prawdziwy nie z naszej klasy nie ten z ekranu prawdziwy realny pozdrawiam :-)
  22. radośnie a smutno. i ciekawie. temat nie do końca lekki, ale napisany bardzo płynnie. poitna prześmieszna. pozdrawiam
  23. jestem sobie mały zboczek bardzo chtnie na Cię wskoczę... żenujące, muszę przyznać. wersyfikacja bez ładu i składu, a rymy przedszkolne. temat bardzo poważny pokazany jak tania reklama sex shopu. przykro mi, ale mnie się nie podoba. pzdr
  24. przegadany. wyłożyła Pani wszystko jak na talerzu. niepotrzebne powtórzenia, np.: monotonia i rutyna czy fala uczuć i wściekłość, dzikość . pzdr
  25. e tam, więcej wiary w siebie. nie ukrywać się pod maseczką hepi mi. inni mają gorzej. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...