Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

basia gowska

Użytkownicy
  • Postów

    343
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez basia gowska

  1. dobra, pójdę ale pod warunkami: że mnie przeniesiesz przez błoto że bez innych bab że jednak wrócimy przed nocą i mniej słów a więcej tych kosmatych pozdraaa
  2. wiersz przeczytać wyraźnie jest ważne choćby dlatego, że bez tego widownia może wziąć poezję za kaźnie
  3. bardzo serdecznie dziękuję za poczytanie i uwagi. To jest wiersz o jednym moim koledze co cierpi za miliony i o tym trąbi. dlatego może trochę mnie poniosło. miejscami. pozdrawiam wchodzących i nie wchodzących
  4. czy wiersz jest o tym, że w życiu czasem jest jak w kinie ale jednak życie to nie film? mam nadzieję że nie o tym pozdraa
  5. Peel coś tam w życiu hodował, budował bez pieniędzy, często szukał dachu, a od przesiewania - jak sito dziurawy... Czyżbyś się Basiu z peelem na życiowe rany licytowała... ? ; ))) Mam upoważnienie od peela, żeby powiedzieć - pas... Dzięki. Gdzież mi tam do licytacji z peelem jeszcze na rany chciałam tylko wyrazić ubolewanie że my tu miętosimy te słowa wychowujemy wiersze a dzieci samopas i literujemy chwile a tam za oknem deszcz i życie czeka, i się nie doczeka bo jeszcze puenta ma być
  6. oparta o księżyc drabina podniebnymi kusi wzlotami chłopak, a za nim dziewczyna gramolą się niezdarnie za nami.
  7. patrzcie ludzie jaki wielki długi i ciężki jak się zahacza o emocje i podskakuje na nierównowagach i od wielu chwiejnych kroków dojmująco przygniata pawie pióra gwoździem przybite a z początku wcale go nie było
  8. A jakbyś, peelu na ten przykład kozy hodował w bieszczadach, osadę rozbudowywał z pieniędzy unijnych i wędrowców przyjmował pod dach strudzonych to byś niebo i ziemię przesiał przez siebie i nie musiałbyś teraz opowiadać do syta jak je opowiadałeś do sytaaaa pozdraaaa I have my books and my poetry to protect me I’m shielded in my womb I touch no one and no one touches me… (Simon i Garfunkel)
  9. ale już ok? wiersz wstrząsa poezja ulgę przynosi trzymam kciuki pozdraaaa
  10. żąglerka polem semantycznym supermarketu ostatnio jakaś popularna się zrobiła (może refleksji nad kulturą galeriową nigdy nie za wiele) a wątek widziałam i tu i tam np.:English File Intermediate, str.84 co wcale nie znaczy, że się nie uśmiałam ze dwa razy pozdraaaa
  11. aaa tam zaraz węzła w brew pozorom branie odpowiedzialności uwalnia a nie wiąże a rutynę można zrobić ze wszystkiego nawet z nakładania i zdejmowania butów ale nie żebym kogoś na coś namawiałaaa pozdraaa
  12. wiersz przeczytać wyraźnie jest ważne choćby dlatego, że bez tego widownia może wziąć poezję za kaźnię w życiu nie rechotałam się tak ze sprawozdania z jakiegoś wieczorku autorskiego gratulaje panie kolego niczego niczego
  13. cóż zrobić, gdy on nie chce i grzeszy niewinnością można tylko ulżyć sobie pisząc wiersze pozdraaa
  14. coś HL nie uwielbia miętoszenia w pościeli... a ja doceniam próbę upoetycznienia rutyny małżeńskiej i tego pośpiechu, bez którego juz nawet kochać sie nie umiemy dało do myslenia mi bardzo pozdraaa
  15. Dziękuję drogi Hannibalu za nożyczki, tak bardzo lubie te pierdoły, poza tym chciałam, by było widać, ze kocham się z drzewem czego jednak przezornie Tobie nie życzę pozdraaa
  16. nie moje klimaty ale podziwiam oryginalność tematu taki jakby nekrolog, tochę zombi, film katastroficzny, jad trupi sprawnie napisane tytułu nie rozumiem pozdraaaa
  17. wiesz, to wszystko nie jest takie proste, na jakie wygląda. ale mówimy o wierszu, nie o życiu przecież puenta -jak dla mnie sugeruje jakąś wymianę czułą pzdr
  18. jak mnie się to podoba! wiersz o środku związku nie zakochania nie rozstania tylko w trakcie proces poznawania się, wymiana napięć ale skoro peele się tulą i mówią czule to dobrze rokuje świetne: "za oknem ludzie w futrach polują na białe niedźwiedzie. tyle ich w mieście, że łatwo zabić własną żonę, ale my nadal się poznajemy," reszta też pozdraaa
  19. Hallo peelu Pobudka!!!! good news: JESTEŚ WOLNY nie czekaj aż ktos zauważy Twoją duszę i nie miej o to pretensji raczej się skoncentruj na własnym budzeniu się zresztą każdy z nas się z tym zmaga pozdraaa
  20. ja wiem, że mi tam wszystko się z jednym kojarzy ale czy tu chodzi o waginę? jeśli tak, to bardzo interesująco określiłeś topografię i ale dalej to już nie Tobie sądzić jeśli jesteś mężczyzną hm... rozpadlina duszy ,,, no, nie wiem, dusza jest dużo wyżej ale wiersz ciekawy pozdraa
  21. właśnie gdy się dobrze rozhuśtamy, życie ma sens gdy i niebo i piekło blisko gorzej gdy tylko siedzimy na huśtawce bez huśtania no chyba, że to jest właśnie nirwana, o której -na razie - nic mi nie wiadomo rozhuśtałaś mnie trochę tym wierszem pozdraaa
  22. Tak, też mnie niepokoiło, już zmieniłam. Dziękuję Barbaro
  23. Zachłysnęłam się miodem: Lipa, słodycz, złoto. Na wierzchu i pod spodem Smaruję z bursztynu błoto. Miodne krople pokleiły mi rzęsy, A dusza się rozmaziła. Zlizuję lepkie kęsy – Raz radość, a raz siła. Rozkoszne kapki nektaru Rozcieram na szyi i łokciu. W tych zbytkach bez umiaru Brakuje tylko ... dziegciu.
  24. zaraz, to który wierszyk tu komentujemy chyba ten o tym zarozumiałym peelu, który najpierw w świecie widzi tylko zgniliznę (nawet w drzewie) a potem mu się ćmi że jego pisanina przefiltruje coś i poprawi i jeszcze sie chwali że to takie gładkie pisanie jego jest w sumie prawda - gładkie ale ja wolę radośniejsze za abecadło i za małpę po plusie pozdraaaa
  25. obcowanie płci - małociekawe? ja tam mogę o tym z każdej strony. najpierw uprawiać potem opisywać, czytać jak tam inni i od nowa. i w tym widzę wszystkie inne tematy zawarte (włącznie z zasadą nieoznaczoności Heizenberga) ale takie gęsi jak ja tak mogą czasem mieć Bardzo dziękuje Pancolku za twoją pierwszą aż tak pozytywną opinię dla mego pozdraaa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...