Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

basia gowska

Użytkownicy
  • Postów

    343
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez basia gowska

  1. ja wiem że życie jest nieskończonością zawiłą ale ten wiersz ma byc o tobie ale jest też o Paryskiej komunikacji miejskiej i ludziach z lotniska mają być same epitety a naliczyłam dwa jest i o bliskości i o samotności taki czytelnik jak ja, czuje się troche zdezorientowany... również jakoś osobiście nie lubię czytać, jak autor pisze o czym będzie pisać niech to napisze to będzie napisane i wtedy przeczytam ale parę porywających myśli tu było, owszem pozdraaa
  2. Choć zionie smutkiem i bezsensem żywota i w ogóle smolisto ja znalazłam tu parę prześwitów: formaliną (eliksirem wieczności) co na każdym kroku trzepoce rzęsami resztę wycisnąć do esensji i -jak ktoś chce się akurat podołować- ok Niech peel nie kokietuje tą swoją beznadzieją bo i skrzydła ma i coś tam w nim jednak drgaaa pozdraaa
  3. "Smutno mi czasem że nie spostrzegł żaden że Ziemia jest czyścem niebem, tartarem" Ależ spostrzegają, niektórzy... tylko łatwiej coś robić gdy gwiazda wskazuje drogę lub gdy płoną ognie i trąby trąbią a anieli mieczami sieczą gorzej tak w szarą środę otwierać jakichś niebios bramy wierszyk -dobry i ciekawy pozdraaa
  4. A mnie bardzo zasmakował ten kotlet taki przyprawiony samokrytycyzmem i ironią do samej poezji jeszcze tylko jakiś sosik i listek bazylii... i masz rację, warto gotować konsument
  5. pl odkrył maskę! pod ładnym kolorkiem szukał człowieka i nie znalazł albo mu się szukać dalej nie chciało nie zniechęcaj się tak szybko peelu, natura nie jest ładna ale za to prawdziwa! pozdraaa
  6. jakoś nie umiem te zwrotki skleić w jedność każda z osobna - tak, jest o czymś i podoba mi się (szczególnie przedostatnia) ale, że wsyskie stanowią całość - trochę dziwi ps strasznie fajny pomysł być tu we dwie i wespół wzespół... pozdrawiam i S i M i wszystkich
  7. co to jednak znaczy: nakładka kulturowa jakże mamy to wypalone w głowach te nazwy, te obrazki, te już jednoznaczne skojarzenia czy w ogóle bez tych terminów możemy myśleć? wiersz się bawi pojęciami albo pojęcia peelem i nami pozdraaa
  8. no, Baudelaire to, to nie jest nurt kloaczny, fekaliowej samokrytyki chopie, młody jesteś, inteligentny weź prysznic, psiknij się adidasem i idź żyć czego i państwu życzę
  9. nie ogłądaj takich filmów i nie pisz o nich wierszy to tak jakby powiesić Fałata w niedomytej ubikacji tak dla ozdoby ale gratuluję sprawności i zmysłu obserwacji pozdrawiam
  10. Wygląda na to że zarozumiały peel chciałby żeby ta pani odżywia się peelm i to codziennie to wskazuje na jego uzależniające i władcze zapędy może niech będzie codziennie innym daniem to się pani nie znudzi owsianka jest zdrowa a mdłe ciastka tuczą wiersz zabawny choć skojarzył mi się z rycinami Bruno Schultza ps bardziej rozumiem smak mężczyzny niż wiersze pozdraaa
  11. No to doczekałam się jakby dyskusji dziękuję wszystkim najserdeczniej!! Jacku miły, boga oczywiście, że w sobie najpierwej szukać należy, ale do kościoła czasem też zachodzę bo jest tam coś ukryte -nieprzypadkowe proporcje, formy, symetrie, precyzje, święta geometria i nieskończoność jakowaś zresztą można szukać jak wiadomo gdziebądź trzecie oko to każdy ma, jak pierwsze i drugie, a rozeta - mandala chrześcijańska- może być czwartym a czerwienię się bo: witraż rzuca na mnie kolory intensywne - w tym czerwień no i trochę sie wstydzę swej maluczkości w tej świątyni rynki są naprawdę magiczne i uważam zasługują na wszelką reklamę z tym że wrocławski był pierwszy a krakowski na nim wzorowany;)
  12. macie rację, kobietki drogie facet potrzebuje konkretu czyli jabłka, a jakieś rozmazane idealne nieba do niego nietrafiają dam mu jabłko i niech będzie nibo dzięki za rady życiowe
  13. uwielbiam twórczość sielankową o tym, że komuś jest ciepo, jakiś człowiek go kocha i jakiś zwierz i ma co czytać i jeść szósty poziom nieba i tak miejmy i to zauważajmy i o tym piszmy czego sobie i państwu życzę Marku, wiersz-balsam dzięki
  14. Mrusiu miła, nie ma takiej kobiety na świecie któraby sie nie bała ciąży, o ciąże, o partnera i potem ojca to jest wpisane w macierzyństwo od zapłodnienia z drugiej strony, jak się jest kobietą to szkodaby nie skorzystać z okazji i zobaczyć jak to jest - stwarzać ludzi a może już jesteś w ciąży? jakoś przy takiej treści trudno mi oceniać formę ale jak widzisz ruszyło mnie pozdrawiam Ciebie i Janka Kosa
  15. Oddziela nas firanki ażur Ja i Deszcz Nad miastem pełga mżu abażur Smuci świerszcz On puka do mnie w dach wieżowca Puk puk puk I wsiąpiłby się tu w gumowcach Gdyby mógł Przyniósł mi kroplę dżdżu w prezencie Taki żart I w kałuży swoje zdjęcie Niezły kadr O, zaproszenie na mokradła W błocie błot Koperta mi pod stół upadła Gdzie śpi kot Wylewny panie bez parasola, Nie znam cię Miło, że dzwonisz i że wołasz Chociaż deszcz A w siwych oczach, dość pochmurnych Czy to łzy? No, nie bądź smutny, nie bądź durny - Wybacz mi.
  16. Baedzo dziękuję za komentarze do mojego gotyckawego szukania boga po kościołach wrocławskich (gdy są puste) wiem, że to taki małopodniecający temat. byliście bardzo dzielni.
  17. plama rozety jak czwarte oko czerwienię się wdycham kolumnowe szepty bezstronnie bez kadzenia wydycham kłucie pinakli tabernakulum w moich zaciśniętych pięściach emocje krzyżują się jak sklepienia echo nie zna pointy modlitwa przez obecność
  18. Dla mnie - małostrawny temat ale fajnie że ludzie piszą o wszystkim i jakby się przeczytało wszystkie wiersze na świecie toby się pewnie pojęło pełnię człowieczeństwa pozdrawiam i mam nadzieję że Trup Czarnopalcy napisze cos kiedyś o np. żywych słowikach
  19. wiersz o jakiejś bezradności smolistej chyba za długi to przesilenie i brak słońca pozdrawiam najserdeczniej
  20. oj tak wykręcam sie jak mogę ale ten wiersz jest też o mnie bardzo pomysłowy, mogłeś go wkleić na forum obok
  21. czy potrzeba pisać o oczywistościach i to z takimi rymami - aby tylko były? to tak, jakbyś napisał rymowankę o tym, że jak przestaniecie oddychać to poumieracie, albo - gdy deszcz pada-jest mokro od wody zresztą Kochanowski były pierwszy pozdrawiam najserdeczniej
  22. Niby zwyczajnie jak co pełnia Chyłkiem do izby kot-księżyc wpełza Spłoszone cienie czmych-czmych po ścianie, Wszystko się prawie jawi normalnie. Ćmom oczywiście śpieszno do świecy, Słowikom zachrypł trel pośród miedzy, W płocie jak wczoraj znów dziura ziewa, A wiatr zawiesza mgieł sieć na drzewach. Noc zaś jak gdyby nigdy nic Siadła w fotelu niczym widz I założyła się z puchaczem, Że ja nie zgadnę co inaczej Poukładała tutaj niż zwykle, Który to takt odbiega rytmem. Deszcz uzmysłowił mi rzecz szelestem Co tu innego? Że wreszcie jesteś!
  23. Takich przypomnień nigdy nie za wiele! ale kto, ale kto? -ON świt cień komin drogowskaz??
  24. wierszyk -jak dla mnie- trochę landrynkowy i naiwny ale miłość na pewno -wielka jej gratuluję
  25. jeśli to jest wiersz o strachu przed cyberprzestrzenią to bym jej jednak trochę broniła - możemy się tu czytać i mieszać i ubogacać chyba no chyba, że to bardziej o obłudzie lubię tak nie wiedzieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...