basia gowska

Rozumiem, że nie jest to wiersz tylko taki zaczątek dyskusji co my tu właściwie i po co Pytanie zadane jest dość dla mnie znaczące i zmagam się bezustannie z odpowiedzią Nic tak nie plami honoru kobiety jak atrament a krwi bym w nie przemieniała raczej Łączność ze swoimi obrazami i myślami - rzecz ważna praca nad tekścikiem jakimś daje szansę na łączność piękne zdania...? tu nie wiem: piękne-złe słowo, zdania-złe słowo Odważnie tak tu pytać o takie pozdrawiam najserdeczczczcz

tak, drogi Marlettcie, trudny bo kości od mięśni a mięśnie od myśli przejmuja napięcia i drgania. A jakże myśli ukajać skoro ... świat. Marku, uśmiecham sie do Ciebie Dziękuję Wam serdecznie za wejście i słowo pokrzepienia

nareszcie o przyrodzie i o zwykłych czuciach ludzkich napisał pan tutejszy autor zwiwnie bardzo i malowniczo zimę ujął i ją i mnie i od razu cicho się mi zrobiło i leśnie a cipo wieki też fajne pozdrawiam serdecznie spod czapy

zdiagnozowany kompleks kosmosu na barkach zagryzam i miażdżę kość o kość zęby o kolana stwierdzam ciężar komórkowy niewłaściwy i pęd niemomentowy z niedowierzaniem patrzę na mój wektor wypadkowy od wczoraj kreślę go linią przerywaną

o święci anieli

Dyskusja musi mieć jednak jakiś poziom. I poważnie - przecinki ? ,,,,,,,,,,",,,,,,,,",,,,,,",,,, , ,,,", ,,,",,,,,,,,! ,,poz,drawIam,, najserdeCzni,ej,,, życząc, poziomu, oraz, pionUUU, ,,

Dziękuję za pouczenie wypunktowane teraz juz będę wiedziała jak komentować myślałam że podyskutujemy o sensie pisania czy o interpretacji wybrałaś ton mentora-zadziora naraaaa

dziękuję, Kasiu tego mnie trzeba było -krótko a na temat. pozdrawiam

no wypisz wymaluj myślałam, że nikt nie zauważy a juz broń boże nie poda do wiadomości publicznej jak mogłeś? pozdraaa

ciągle nie wiem czy wiersz to ma znane i tak treści w nowe wkładać formy zaskakujące czy raczej właśnie przedkładać ludziom z zaskoczenia nowe myśli jeśli Twój tekścik jest o zdradzie i rozstawaniu i zmaganiu w związku to nie jest to treść nowa jednakowoż forma bezsprzecznie interesująca i wielokątowaaa pozdraaa

napuszył się dumny że tyle naprószył aż nam oko zbielało pokulajmy się wśród mrozem rozgrzanych lutowych obietnic

lubie taki miłe, zadumane, kobiece, rozmyte, ona-on te Twoje pisanie pozdraa

naogół wygląda jak spod krzaczka i ani czubeczka, czy mru mru ani witam państwa nie bąknie bo na pewno kopnie go nawet pan przepraszam no chyba, że myszka na horyzoncie wtedy cudzym strachem nasycony ryczy a co to pani znów niekompetentna?

poeta, wrażliwy niby taki, rozumiejący i czujny ale defetyzm w jego sercu niewiara i trwoga przepięknie opisana istotnie ale mój światopogląd zabolały zęby pozdrawiam najserdeczniej

sejmik wron śpiewają czarne liście

słodko

ach jaki peel po przejściach zamiast się cieszyć, spokojnym snem dziewczyny i uczyć się od niej pięknego uśmiechania przez sen to myśli jak sie samemu tam władować ze swoimi bliznami i umiejętnościami tracenia tytuł tu nijak ale interesujący portret facetaaa pozdraaa

Panie inżynierze, Ja wiem, że pan mówi szczerze Z całego serca pod kołnierzem. I, że ma pan wszystko tu na papierze. Ale ja nie wierzę. . . . Niechże się pan rozbierze.

każdy komentarz daje autorowi jakies pojęcie o odbiorze wiersza każdy tak dlatego bardzo serdecznie dziękuję i pchle i billbufowi za ślad. wszystko rozumiem pozdrawiam

W ciasnych bucikach z koszyczkiem pełnym domowych win tańczy krętą steczką do schroniska Biała Stokrotka już tam siostry czekają z dzbanem strugi w warkocz zaplotą przygotowania na ten krok do sadu ale przed dwunastą wilk

Rozluźniony, bez instrukcji w zeszycie był z nim wywiad niedawno w dzienniku gdy chrapiesz za głośno - zapuka o świcie wyrabiacz nowych nawyków Ty garbisz plecy i stojąc i siedząc wśród miejskiej dżungli gonisz łup jak dziki paćki z tubki twoje dzieci jedzą a On przyjdzie i zmieni nawyki Cebulka dymka zamiast papierosa tam gdzie szczękościsk – ekstaza wielka Zaczął od żony - on to ma nosa z tej mojej hipci będzie modelka!

Tak, mój drogi kobiety właśnie tak przychodzą na świat stworzone przez własny dom i przez mężczyznę w ciemności skreśliłeś dwiema kreskami jakiś zarys zarysu dość trafnie czekamy na kolorowy obrazek z niespodzianką pozdraaa

W ciasnych bucikach z koszyczkiem pełnym domowych win tańczy krętą steczką do schroniska Biała Stokrotka już tam siostry czekają z dzbanem strugi w warkocz zaplotą przygotowania na ten krok do sadu ale przed dwunastą wilk

Bazylu drogi, też mi się teraz wydaje, że straszny no, trudno, dzięki za przeczytanie i wpis. Nie jestem basia to mój pseudonim ale trochę jestem -tu. Aluno kochana, jak dobrze, że jesteś. To forum obok to jednak nie dla mnie stwierdziłam, że wolę pisać dla siebie i paru zwyczajnych ludzi niż dla poetów. pozdrawiam najserdeczniej gosia

Nie rób z igły widły i nie wymyślaj nadinterpretacji to nie żadna duchowa tragedia tylko zwykła rana. Nie nazywaj szczerego „Odczep się!” syndromem negacji oraz, że dysonans poznawczy karma i nijama. Ona specjalnie jest tak skonstruowana jak cep prosta w budowie żebyś wziął i użył brzytwa Ockhama