Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adam_bubak

Użytkownicy
  • Postów

    1 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adam_bubak

  1. zgadza się. i nieudolnie zwłaszcza to: Twój Bóg! autor już wcześniej bardzo się postarał, żebyśmy wiedzieli kto to
  2. właściwie tylko ostatnia, bo z początku to nie wiadomo o co chodzi, druga strofka nie koresponduje bowiem z kursywą ani tym bardziej z następną. chodzi mi szczególnie o ten wers: poczuj przeniknie - jest trochę od czapy i może znaczyć cokolwiek trzeci dwuwers jest zaś trochę banalny. no to skoro pomarudziłem, mogę teraz z przyjemnością Cię pozdrowić, bo też dawno Cię nie czytałem Skrzydlata :) zatem Pozdrawiam Adam
  3. to ja proponuję użyć worda, z załadowanym polskim alfabetem (każdy office powinien mieć), który powinien bez problemu wykryć błędy w pisowni, poprawić te błędy, następnie kopij/wklej i problem załatwiony, a czepiam się dlatego, że widzę przecież, że problemem nie jest nieumiejętność zastosowania przez autora polskiej składni, gramatyki i nawet ortografii, tylko o głupie ogonki i kreseczki, które jednak mają spore znaczenie dla estetyki tekstu, a w poezji estetyka, to rzecz równie ważna, co wymowa. A skoro to dość łatwo da się załatwić (naprawdę łatwo), to trza to zrobić czym prędzej, i dalej aktywnie zachowywać polszczyznę. a co do smesów - może i zostały narzucone, i owszem, można użyć tego jako zabiegu literackiego, może nawet byłoby to odświeżające, ale ma to być świadome, zamierzone i przemyślane, nie zaś zdarzać się na zasadzie przypadku i kłopotów technicznych. Ja nie czepiam się nowych czasów i nowych technologii, czy środków wyrazu, ja tylko nie lubię niechlujstwa, a to już nie jest czepialstwo i purytanizm, to po prostu podstawy.
  4. internet jest? jest klawiatura jest? jest google jest? jak wyżej znaczy się lenistwo:P Nie każdy jest taki "obtrzaskany" jak Ty ;) Podaj linka właściwego i będzie fajnie. Oh Ty! tu musiałbym znać szczegóły problemu bo do czego mam dać tego linka? każdy windows ma funkcję update, w której są pakiety językowe każda znana mi przeglądarka ma taką funkcję i znowu, są dostępne pakiety językowe w tym polski jeżeli problemem są polskie czcionki - a raczej ich brak - ściągamy polskie czcionki. skądkolwiek je ściągamy jeżeli jakimś cudem używamy przeglądarki, która nie ma polskiej wersji, instalujemy taką, która ma jeżeli system pracuje w języku innym niż polski, ustawiamy język na właściwy w panelu sterowania żadna inna przyczyna niemożności użycia właściwych znaków nie przychodzi mi do głowy ale jeżeli jednak zachodzi takowa, wpisujemy w google: nie mogę użyć polskich znaków bo... a potem grzecznie czytamy to, co nam wyskoczy to jest, kurka, podobno portal literacki, czyli staramy się tutaj tworzyć literaturę a to powyżej, to jest esemes - pod tym względem jestem twardogłowy, purytański, zgryźliwy i antypatyczny sorry (że posłużę się czystą polszczyzną, chłe chłe)
  5. a jednak bez interpunkcji... bardzo dobry tekst pozdrawiam Adam
  6. w istocie, przydałoby się opanować drżenie rąk, bo adam bubak zawitał pod mój wiersz i jaki koment pozostawił- właściwie to drżę cała :) dygam z podziękowaniem za cenne uwagi- oczywiście podumam :O, o mamo, jeszcze tego by brakowało, żebym tak zaczął działać na ludzi proszę mnie nie straszyć ;)
  7. ja to się już zdaje uzewnętrzniłem zatem już tylko z kronikarskiego obowiązku dobre, ale najlepsza ta częstotkliwość zresztą pewien jestem, że sama to doskonale wiesz :) A.
  8. Przepraszam, że się "wtrancam", To nie kwestia chęci tylko możliwości Bubaku ;P internet jest? jest klawiatura jest? jest google jest? jak wyżej znaczy się lenistwo:P
  9. do psychopatycznymi nieźle - chociaż nie wiem po jakiemu to właśnie zdanie jest, ale na pewno nie po polsku. no i ta dobra część to nie wiersz. potem już można mówić o wierszu - tylko, że bardzo, bardzo, bardzo słabym a i to określenie jest w tym wypadku eufemizmem
  10. nie mam pojęcia o czym jest ten wiersz dostrzegam tu tylko rozważania na temat czegoś fallicznego
  11. no tak, taka właśnie jest miłość ale specjalnie odkrywcze to nie jest czyli słabo
  12. a użycie polskich znaków zbyt pracochłonne jest?
  13. to pewnie Piasek we własnej osobie chciałby być jeszcze bardziej piaseczny niż dotychczas
  14. ja sobie poczekam aż pójdzie z warsztatu - ale uwag technicznych nie mam
  15. fantastyczna druga i równie dobra ostatnia wystarczy, żeby ustawić tekst dobre to
  16. a gdyby tak wywalić interpunkcję ? i inwersję w ostatnim? już tłumaczę: interpunkcja, wiadomo - przerzutnie - wówczas bardzo zaś inwersja - mam jakoś tak, że po tym ostatnim zdaniu mam wrażenie jakby ten wiersz był napisany w takiej hasłowej manierze, wiesz o czym mówię Krzysztofie? równoważnik goni równoważnik zdania, co to niby ma nadać głębi utworowi, ale jakoś nie nadaje. sęk w tym, że powyższy wiersz nie jest tak napisany, tylko ta ostatnia inwersja jakoś tak ustawia tekst, ponadto w tym akurat momencie wygląda ździebko archaicznie i rozumiem że ten archaizm może być zamierzony, tylko że bez tego mamy naprawdę piękne zamknięcie, wygaszanie wiersza, który jeszcze sobie drga w ciszy, no. ale i bez zmian to porządny wiersz. pozdrawiam Adam Zastanawiałem się nad inną budową tekstu, najpierw był bez interpunkcji i czegoś mi brakowało. Po cięciach otrzymał taką formę. Trochę to wygląda tak jak napisałeś. Z inwersją masz rację. Dzięki za spostrzeżenia i dobre słowo. Pozdrawiam Krzysiek no i teraz dobrze, do interpunkcji można się przyzwyczaić, chociaż u mnie jest na odwrót najpierw z przecinkami, które potem z lubością wyrzucam, ale przerzutnie to nie wszystko, czasem zacierają inne walory wiersza i robi się kaskaderska hucpa, tym bardziej, że te zawieszenia i trochę niepewności w którą stronę pójdzie tekst jednak wciąż tutaj funkcjonują, więc może i lepiej. jeszcze raz - bardzo dobry, zrównoważony tekst
  17. naprawdę nie rozumiem, dlaczego wszyscy posiadający powyższy zasób słów i środków literackich, koniecznie muszą zaczynać od Zetki a to nie nadaje się nawet na P. i co to są ramienie?
  18. pewnie śnieg, ale nie wiem czy to nie zbyt śmiała interpretacja
  19. dla mnie plus/minus wciąż drażnią mnie pewne rzeczy, zwłaszcza to, że mieszasz naiwność pewnych fraz z nadmiernym poetyzowaniem przeżyć, które na to nie zasługują bo z jednej strony fajki, dziwki i knajpy, co jest megawtórne (nawet ci martwi wewnątrz) - nawet spotkałem się ostatnio ze zdaniem, że papieros to największe nieszczęście polskiej poezji, i niechętnie musiałem się z nim zgodzić, które zresztą (to nieszczęście) zawdzięczamy, w mojej opinii, poetom brulionowym, a zwłaszcza Świetlickiemu. Z drugiej strony zaś w opozycji miłość, uśmiech itd. (tu już mówię o wierszu) Tylko że wtedy przypominam sobie czym grzeszę i musiałbym oskarżyć samego siebie o hipokryzję oraz wciąż powtarzać Mea Culpa, a nie lubię. no i generalnie podoba mi się wydźwięk tego tekstu, a zwłaszcza koło ratunkowe peela. Czyli tym razem wymowa - tak, wykonanie znaczniej mniej - chociaż zaczynam to powoli kłaść na karb Twojego stylu
  20. bardzo, bardzo dobre na początku trochę mnie gryzła forma przedostatniej strofoidy i może bym usunął - zapamiętana ale to drobiazg - poza tym całość bez zarzutu i ma świetne momenty, zwłaszcza ten: jeszcze tylko opanować drżenie rąk następnym razem ułożę się inaczej między brakiem dopełnienia a rachunkami za telefon.
  21. a gdyby tak wywalić interpunkcję ? i inwersję w ostatnim? już tłumaczę: interpunkcja, wiadomo - przerzutnie - wówczas bardzo zaś inwersja - mam jakoś tak, że po tym ostatnim zdaniu mam wrażenie jakby ten wiersz był napisany w takiej hasłowej manierze, wiesz o czym mówię Krzysztofie? równoważnik goni równoważnik zdania, co to niby ma nadać głębi utworowi, ale jakoś nie nadaje. sęk w tym, że powyższy wiersz nie jest tak napisany, tylko ta ostatnia inwersja jakoś tak ustawia tekst, ponadto w tym akurat momencie wygląda ździebko archaicznie i rozumiem że ten archaizm może być zamierzony, tylko że bez tego mamy naprawdę piękne zamknięcie, wygaszanie wiersza, który jeszcze sobie drga w ciszy, no. ale i bez zmian to porządny wiersz. pozdrawiam Adam
  22. można by rzeczywiście pomarudzić, że symbolika pierwszej strofy ździebko tandetna, ale raz, że druga część wynagradza niedostatki pierwszej, a dwa mamy jednak dość spójną historię i jakieś wynikanie, co nie takie znów częste. zresztą ta rzekoma asymetria powoduje, że pointa wybrzmiewa tym mocniej. zgadzam się, że to jest efekciarstwo, ale ja lubię efekciarstwo pod warunkiem, że jest porządnie zrobione. ale potencjał autorka ma, oj ma, tylko z tego, co doczytałem w różnych innych miejscach wynika, że efekty są bardzo zróżnicowane powyższy jest na pewno satysfakcjonujący, należy się plus tyle, że ja plusów nie daję. minusów zresztą też nie. pozdrawiam Adam
  23. Adam, zawsze mi się zdawało, że Ty jesteś surowy w ocenie i strasznie wymagający. Czy mi się zdawało? W każdym razie bardzo mi jest miło i strasznie się cieszę z Twojej opinii. :-) Pozdrawiam. Joanna. eee tam wymagający raczej ograniczony w upodobaniach
  24. ale to: lubię kiedy patrzysz jak patrzę - już gdzieś widziałem zapożyczenie? czy też autozapożyczenie - tak stawiałbym na to drugie chyba tylko ostatni wers nie do końca - ale mi każdy awatar kojarzy się z Cameronem - a bardzo nie lubię tego filmu zatem mea culpa pozdrawiam Adam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...