Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek_Stasiuk

Użytkownicy
  • Postów

    849
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek_Stasiuk

  1. Ja ten wiersz pożarłem z poranną bułką z miodem i czarną gorzką kawą... smaczny :) Jeszcze leniwie oblizuje wargi ....
  2. "anioły zaproszone przez wiatr nawołują się bez końca" - ja to sobie wyjąłem, jak ze słoja wybiera się soczysta czereśnię :)
  3. skonsumować tą obecność - nie odzywamy się z głodem zszedł na psy To sobie wyjąłem, wobec reszty - votum separatum ... ; ) Nie byłbyś kim jesteś, gdybyś na mnie cięcia nie zrobił. Ale thx za ślad obecności. :)
  4. "różowych pastylek? :P to one teraz nie niebieskie? żartuję ale wiersz zauroczył Gdybyś wiedziała, jak różowe one są teraz - spadło u optyków, w popycie braki.
  5. Świetny wiersz :) Mam tylko wątpliwości przy jednym z ozdobników ;) Ale poczekam na inne wypowiedzi. Dawno Cię nie było... Pozdr. Czekam na podpowiedź, który tam wystaje to go zetnę o głowę :)
  6. przez dym papierosa zerkasz namiętnie na swą firebitch łaskotaną palcem - nie masz żadnych praw zostały ci odebrane przez mój system samotności z tv wieczór i ty przeciw tobie zrzeszenie producentów różowych pastylek w reklamowej krucjacie skonsumować tą obecność - nie odzywamy się z głodem zszedł na psy zagląda do dupy mojemu dogowi ujada cała sień
  7. Do H. Jestem tylko przechodniem i gościem, tak jak Ty.. do tego też trzeba się przyzwyczaić.
  8. świetne otatnie wersy, jaki piękny smutek i cierpko słodki smak upływu czasu i teraźniejszości
  9. przez dym papierosa zerkasz namiętnie na swą firebitch łaskontaną palcem - nie masz żadnych praw zostały ci odebrane przez mój system samotności z tv wieczór i ty przeciw tobie zrzeszenie producentów różowych pastylek w reklamowej krucjacie skonsumować tą obecność - nie odzywamy się z głodem zszedł na psy zagląda do dupy mojemu dogowi
  10. Peel siedzi sobie i rozmyśla nad tym, że nie ma żadnych praw, został mu odebrane przez jego systemy samotności. Gładzi swoją firebitch serdecznym palcem i dopija chtoniczną kawę. :{
  11. nic mnie juz nie egzaltuje...chyba tylko moje własne spadanie i r.e.m. wydmuszki serca
  12. ach tak jakoś jest, że śmierć kusi mnie na rewanż a ja spijam jej cień z oczu pustych kobiet
  13. nie wódź mnie na pokuszenie rewanżu śmierci zmęczył mnie sofizm nic innego w instrukcji oranżu i łupin po pestce czasu spotkaj mnie jeszcze gdzie ślepcom rosną oczy na wzgórzu marnotrawnym
  14. Proza? życie mi jast najlepszym autorem...dla mnie to zawsze cierpienie, nigdy zabawa
  15. na miłość, gdy odchodzi nie ma siły, grawitacja, teorie cykliczne obrosłe w chmury szklane domy buduje się od sciany przytulam ręce, twarz, serce wirualny szkielet samotności w otwartych ustach ujadające psy sumienia - a poszły wy że Jezu (powracam po długim czasie, teorie cykliczne, heh...)
  16. Ciekawy prosty przekaz. Niezły powrót. :) mrs
  17. Emocje jak najbardziej prawdziwe, ale ja mówię o warsztacie. Wkradło się zbyt wiele elementarnych błedów proszę Pani. ;) mrs
  18. Proszę zauważyć jaka cyferka jest przy słowie "komentarzy". Na śniadanie proponuję grzankę z dżemikiem, zwłaszcza ludożercom. ;) mrs
  19. Adam, tak z sentymentu... :) rozumiem mrs czyli nie grozi? no powiedz, że nie grozi, pliiis. :)))) Nic nie grozi. A wiersz ładniutki, z zupełnie innej bajki. A niech sobie jest ;) mrs
  20. Napiszę raz jeszcze... :) mrs
  21. Ja też teraz płaczę, bo właśnie nacisnąłem coś i skasowało mi 2 strony hostelu napisanego w mękach.... ;( mrs
  22. bo dziewczyny tak o miłości tylko potrafią! Stasiuk, nie wyrażaj się tu! a laptop na kolana! uspokój się, to też Ci taki piękny wiersz wyjdzie! Ej! Po nazwisku to po.... dupsku Tara ;) mrs
  23. Nie znowu taki żuczek i taki biedny!!! Ile konta w kącie!!! Pozdrowionka a konto! Aaaa, konto? No tak. Nie ma czym szastać a chciałoby się chociaż raz tak do woli. Paskud ze mnie :))) mrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...