
Franka Zet
Użytkownicy-
Postów
1 291 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Franka Zet
-
Dla mnie to takie ze słodkiego filmu, tam jest tak zawsze - rumieniec, oczy w górę, oczy w dół, prawie słychać och albo oh, no ... is it for me..? Ładnie uchwycone, Tereniu i sama chciałabym przeżyć taką chwilę, w której Pozdrowienia
-
Cześć Lulek, oczywiście czterodrzwiowa, potocznie mówi się o czymś dużym - szafa trzydrzwiowa. Dziękuję, że przebrnąłeś przez potoki wersów, pozdrawiam. F.
-
Już pora. Zegar tyka skulony pod ścianą. Tik tak. I serce słychać z zegarem do pary. Zamilkłam. Strach się skrada. Wiem, boję się kary Za kroki pogubione, za dolę niechcianą. Noc spływa. Wiatr unosi powietrze jak liście. Jak liście moje stopy i droga jak ciemność. Świat trochę się uprościł; co za mną - przede mną. Odwieczny podział rzeczy - odejście i przyjście. Ten śmieszny los łakomca, obłudnik i dziwak, Odrębną ścieżką chodzi, w wyrokach się plącze I zanim swoją wiarę z niewiarą połączę, Ucieka mi, wciąż kluczy, z latami odpływa. Podążam ciągle śladem przez fatum wskazanym. Tak trudno znależć prawdę, już tylko cień w cieniu. Być może zgubię drogę, ulegnę zmęczeniu I potknę się w pół kroku na słowie złamanym. ------------------- I co powiecie na taką szafę trzydrzwiową ? Buziaczki ;)
-
Lulek ? To jest fajne, dzięki, że się zdradziłeś :)
-
Nieżle pomieszałaś, też mi sie podoba, pozdrawiam :)
-
Pozorne Miniaturki
Franka Zet odpowiedział(a) na Piotr_Płoszaj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W miarę czytania coraz gorszy - najpierw dydaktyczny, potem łee... Nie, nie. -
Trudno napisać taki wiersz blisko oczywistej oczywistości, a jednak po swojemu, inaczej. Pozdrawiam.
-
Niewesoło, ale trafnie, aluno.
-
Jestem na tak, fajnie, że napisałaś.
-
Bardzo dobre :)
-
uciszają się niepokoje na dnie morza nisko pół zmęczenia pół zrozumienia przeznaczenia ogromna połowa trzy razy pół ustanawia właściwe proporcje bez matematycznego wytłumaczenia czas w którym się zbliżam do brzegu własnej kromki pocięty jest na plastry wzdłuż naszych osi kiedy się wychylam wśród zapachów najbliższych modre zawijańce i świerk
-
Erotyk z gorzką czekoladą
Franka Zet odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ach, jaka czarna perełka, super. Jedna uwaga - gdyby tak zamiast --------------------------------- maluję usta gorzką --------------------------------- maluję usta gorzko ----> chyba pojemniejsze --------------------------------- Pozdrowienia. -
Central Processing Unit
Franka Zet odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo dobry, nie mam uwag - lubię teorie naukowe przeniesione do wiersza (życia) dla przykładu Bardzo dobra końcówka, emantic zamiast semantic z powodu failure, czy tak ? Pozdro. -
Kamień
Franka Zet odpowiedział(a) na Maciej_Satkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię wiersze o kamieniach, ten też. Wymagają pogłaskania i przytulenia tak jak ich sedna, zrodzone przez ziemię. pozdrawiam :) -
Czarna kokarda
Franka Zet odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wygonili na stary obrus, a tam plamy i pająki rysują wspomnienia. Ładne zamyślenie z ujarzmioną ciemnością w tle. Pozdrawiam. -
Też się dołączę na podoba i tonacji dur życzę serdecznie :))
-
nowy (roczek)na zielonej trawce
Franka Zet odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo rozweselające, fajniaste. Ten seledyn to tak pod tło Zetki ? Dobre ;) -
orzechowy tort
Franka Zet odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo, bardzo. W duchu świątecznego spokoju pięknie się czyta, niech wypiekają długo i szczęśliwie. Buziaczki. -
miejsce dla "lepieja"
Franka Zet odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ciekawy, przekrętny. Przeczytało mi się ze zmianą w końcówce nie szukaj lepiej u sąsiada brak przeszkód zachęca lepiej bądź w zamku kluczem otworzysz wszystkie drzwi dobrze zamknięte czasem zawodzą przy otwieraniu lepiej gdy zamykasz Pozdrowienia serdeczne :)) -
Lubię jak pchełka rozbiera wiersz, często fajnie, ale nie tym razem. Siódma wielokrotność bieli to oczywiście siedem kolejnych uspanych ze śniegu dni, a krużganki zmierzchu otaczają noc. Słowa pięknie toczą się w wierszu, nie widzę powodu, żeby stawiać je pod ścianą, toż to poezja - zawsze się wytłumaczy Bardzo malownicze. Pozdrawiam jeszcze świątecznie :)
-
Serdeczności :)
-
bajka o białej kaczce
Franka Zet odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przejmujący. Podoba mi się każdy wers, trudno coś wybrać, może Pozdrawiam :) -
staccato nie staccato
Franka Zet odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po prostu wiersz na dwa głosy, fajny :) -
nieznajomy od klucza
Franka Zet odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się, jak większość Twoich wierszy. Polubiłam wylewane przez Ciebie słowa. Tutaj wyrzucłabym pierwsze pogrubione i nie lubię słowa "czochrał", kojarzy się z czymś brzydkim - może mącił. Świetna końcówka "boskość pawich piór", pozdrawiam :) -
kalejdoskop dawnych mistrzów
Franka Zet odpowiedział(a) na Nechbet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, wyliczanka, tylko. P:)