Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sanestis_Hombre

Użytkownicy
  • Postów

    1 020
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sanestis_Hombre

  1. A! To co innego. Już myślałem, że to jakiś mnich co siedzi w skryptach i po pożarze klasztoru/kościoła zacznie nagle organizować zbiórkę na odbudowę przybytku świętości. P.s. Piotrek może się czuć urażony po tym co tu przeczytał.
  2. Czemu takie imię? Też mam z tym problem i próbuję się wyleczyć, dlatego sumiennie odradzam, odwodzę od nazywania głównych bohaterów przedziwnymi, czasami nawet przerysowanymi imionami. Jak zwykle poczekam na rozwinięcie akcji, by móc powiedzieć coś więcej. Może nawet konstruktywnie. Chyba że nie dasz mi tej szansy.
  3. Przeczytałem pierwsze i ostatnie zdanie. Upewniwszy się, że nie jest to kicha, zabrałem się za resztę. Miniatury przeżywają istny renesans na tym forum. I dobrze! MARCEPANIE, mnie się podobało. A to najważniejsze. Widziałeś film "Stranger than fiction"?
  4. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! To!!!! Pamiętam! Na miłość boską, na miłość diabelską, dlaczego pokasowałaś teksty??!! Czy rozum Cię opuścił?! [wykrzykniki, pytajniki i za dużo "a". Tekst do poprawki Hombre]
  5. Czy ja pamiętam? Tylko tytuł, to musiało być lata świetlne temu.
  6. Efekty widać. Jak na dłoni.
  7. I jest komentarz, co łechta ego.
  8. Nie czujesz bo to klasyczny przerost formy nad treścią.
  9. Co mam wytknąć? Już coś czytałem o Lalce i Ceratowym. Mam takie de żawuuu czy też dzie ża wu. Inaczej to ujmę, jeśli pragniesz wywodów hombrego, to musisz pokazać się w dłuższej formie, tak bym mógł sprawdzić, dotknąć, porzuć, przetrawić. Teraz to tylko liznąłem.
  10. Do Twojego komentarza się odnosiłem przecie. Nie frapowało mnie to, co ujęłaś tymi słowy: "źle rozłozył (wg mnie) potencjał "dziania się" - przydługi, przynudny wstęp i za mało energetyczna (nie dotrzymująca pola energetycznego) pointowa część". Dla mnie zatem jest w porządku wszystko.
  11. Mnie to podczas czytania ani nie uwierało, ani nie frapowało. Subiektywizm percepcyjny oto klucz.
  12. Jestem ograniczony i trzymam się prozy. Ale to nic osobistego. Próbuj dalej.
  13. Hm... próbujesz przełożyć wiersz na prozę... hm... czy nie jest to aby zadanie awykonalne?
  14. mroczny kiedyś na dokunamente popełnił jeden taki tekst, który bardzo by ci podpasował. To było coś związanego z zabawkami. W bójce prozy to poszło. Zacytuję: Dobra, nie chcę się bawić w adwokata diabła. Powiem tylko, że ocena "jesiennej impresji" to kwestia gustu. W tym tekście lekkość osadzona jest w fabule, wyważonych dialogach, bez zbędnej emocjonalności. Ja wolę zimnego, stonowanego mrocznego, który z lekkością powołuje do życia bohaterów i później pozbawia ich życia, bawi się materią prozy na swój charakterystyczny sposób. Gdyby nie to że płaci mi za bronienie na forum publicznym i uwielbienie do prozy, nigdy bym tego nie skomentował. Płaci?! :D
  15. dzie wuszko - on przecież niedźwiedziom mówi dobranoc. Nie oczekuj od mrocznego, że będzie rozjaśniał swoje mroki. Spokojnie!
  16. Chłopie, czytać nie umiesz? To jest proza!!!!!
  17. Znakomity i zabawny anno 2011 hajdefiniszon tekst. Lubię taką skondensowaną, krótką formę, która zahacza trochę o felieton.
  18. Stawiasz na złego konia. Idąc tokiem sangreala - na konika sentymentalizmu. Dialogi zabiły tekst.
  19. Napiszę kontynuacjo-rozwinięcie z większą liczbą przypisów oraz wstępem, dołączę moje psychodeliczne grafiki wykonywane flamastrem na krowim dzwonku. Będzie to rodzaj twórczej manifestacji, podążania za niezbadanym, eksperyment testujący wytrzymałość odbiorcy.
  20. Wiesz, to przykre... A tak serio, obiecuję następnym razem dostarczyć Ci powodów do konkretnego znielubienia tekstu mojego autorstwa. Umowa stoi?
  21. Gdybym traktował pisanie poważnie: 1) Nie publikowałbym na forach (kiedyś i dziś) 2) Wysyłałbym teksty do redakcji pism, portali, zinów 3) Byłbym pewnie w jakiejś redakcji któregoś z powyższych 4) Miałbym pretensje do komentujących... o cokolwiek, wchodziłbym w polemiki, podważałbym słuszność wskazywanych błędów 5) Inne... (wpisz sobie). Żadnego z powyższych nie czynię.
  22. Ania Ostrowska - no dziwne to klimaty, raczej lingwistyczna zabawa niż poważne pisanie. MARCEPAN 30 - przewrotne, acz w swej dziwaczności bynajmniej niewymierzone przeciwko postaciom, do których sugestywnie i aluzyjnie się odnosi.
  23. Widzisz, dla mnie proza to przede wszystkim historia. Jak jej nie ma, to się nudzę i idę. A dzięki dobrej fabule można poutykać swoje przemyślenia, świetne metafory, epitety, hiperbole, sensy ukryte, drugie i trzecie dno, kolejne wymiary/płaszczyzny bla bla bla. Kulinarna metafora dobra, acz niekoniecznie obrazuje moje podejście. Negacja tego typu tekstów wynika z tego, że cały ten długi opis pokazuje jedynie - tak, ona umie pisać, dobierać słowa, obrazować, tworzyć długie złożone zdania. No ale czy po to się tworzy literaturę? Mnie się zdaje że nie. Masz duży opis i trzy wypowiedzi. Gdyby chociaż puenta była jakaś intrygująca. Próbowałem uszczknąć dla siebie coś. Nie znalazłem. A szkoda. No ale próbuj dalej. Takich "zgredów maruderów" jak ja nie jest aż tak wielu.
  24. Nie gniewaj się Aniu czy raczej Mariolu, ale ten tekst mnie nie zachwycił. Wprawdzie jest tu sporo dobrych obrazowych opisów, poukładanych zdań, kilka niezłych epitetów, jednak brakuje jednej podstawowej rzeczy dla mnie Sanestisa Hombre Czytelnika. Fabuły! Tak naprawdę można to uprościć do dwóch zdań i zostawić. Nic więcej. Jestem fanem opowieści, opowiadania, dziania się (nie chodzi tu o kategorię sensacyjną, chodzi o wydarzenia na osi czasu). Jakieś tam sensy ukryte jakieś drugie dno. Może dla innych, nie dla mnie. Myślę że jeśli to rozwiniesz, to będę mógł powiedzieć coś bardziej pochlebnego. Na obecnym z wielką przykrością i pomimo "dobrych momentów" przechodzą obok tego tekstu. Widzisz, tak to jest zapraszać mnie do komentowania ;)
  25. Jay Jay Kapuściński - jedyną dłuższą rzecz jaką posiadam jest "Różowa zapalniczka". Nie wiem czy chcę ją opublikować. Może kiedyś coś do niej dopiszę. Nowych tekstów w tej chwili nie posiadam. Czas wszystko zweryfikuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...