
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Tutaj mozna posilic się o probe interpretacji - podmiot budzi się na moment by znaleźc wspomnienie i już z tym wspomnieniem wędruje w świat marzeń - czyli taki łagondy, nieapokaliptyczny świat snu. Częśc druga utworu - to już moment przebudzenia, możliwe, że ponownego - tutaj świat realny jeszcze otoczony jest fazą snu - "świt wiruje na niebie". I teraz podmiot szuka siebie pomiędzy teraz, a tym, kim był (ważne jest to "kim") moment wcześniej. Czyli - wiersz porusza bardzo interesujący moment - zderzanie się świadomości z tym stanem, hm, półsnu i relacjonowania tego. Dlatego podzial na dwie części jest jak najbardziej uzasadniony. Wiersz jest oczywiście dobry, a to, co napisałem jako moje mysli moga otworzyc pole do dyskusji. O ile czegoś nie pokręciłem (jak to ja...) Pozdrawiam.
-
Dzięki Ci, Panie...
M._Krzywak odpowiedział(a) na Piast utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Faktycznie, jest kilka drobnych potknięc, przynajmniej dla mnie, np. wers "nikt jej nie słyszy, ja słyszę niezmiennie". - zamieniłbym na: "nikt inny nie słyszy" - z dwóch powodów. Po pierwsze to "jej" określa juz to, co zostało powiedziane wers wyżej, po drugie - jeżeli "nikt", to to "ja" nie ma uzasadnienia. Powtarza się też "miłośc", za dużo zaimków osobowych, jak w tym wersie: "za to Ci składam hołd u Twych ołtarzy". Ale to takie minimalne uwagi techniczne. Co do treści - wartości przekazu są raczej nie do zanegowania, a ostatnia strofa to jak dla mnie majstersztyk. Pozdrawiam. -
A nie myslała pani o Czasie, jako kategorii najbardziej stałej ? Czyli - to nie czas płynie, a wszystko wokół niego. I wtedy personifikacja takowego nie istnieje - i to jest ciekawe. Bo w tym wypadku Czas stanowił by rdzeń wszystkiego i byłby wartościa stałą. Ale to tak na marginesie, a wiersz jak najbardziej na tak. Pozdrawiam.
-
winnicami bioder
M._Krzywak odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja też się nie znam, wersyfikacja też skacząca. a jak ktoś się zna - niech mi to przetłumaczy: "słodkie winogrona wargami śpiewałem" a potem to rodem z piosenki "Perfectu": uwiodłas mnie,splotłaś,wplątałaś jedwabie dotyków w mój niedosyt ciała co rusz sięgaliśmy w coraz inne tance na ustach mi kladlas slodkie pomarańcze a potem to, bo mam jakies pomieszanie przestrzenne: "i sięgneliśmy błekitnego morza w wysokich przestworzach" a na końcu to: "razem,przyjażnie dwie głębokie i swiat sie garnał w piersi niedokrzyku zazdrosny jakże o niebo dotyków" Bo może ja faktycznie durnieje i niedowidze albo coś takiego ? -
Rzeki
M._Krzywak odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, Bartoszu - tym razem podbiłes serca, mnie się ten utwór też skojarzył z pewną sytuacją, czyli spełnił się po dwakroc - jako tekst i jako tekst działający na wyobraźnie - i tutaj to mogę śmiało napisac. O jakości - wysokiej -zostało juz napisane, czyli nie pozostaje nic innego, jak zakończyc wywód. Pozdrawiam. -
Ja popre w tym wypadku pana Krzysztofa - wątpie, żeby autorka miała tutaj na myśli Starotestamentowego Jehowe i pod Niego napisała te dwa wersy. Ja bym tutaj zarzucił autorce, że skoro Bóg wziął, to wcześniej musiał wcześniej dac, zatem jest zdecydowanie niewdzięczna. A nie jest to najgorszy wiersz, bo należy do kategorii najgorszych i tutaj żadna poprawa nie jest w stanie uratowac tego czegoś.
-
poprosze miec sumienie
M._Krzywak odpowiedział(a) na przemek poczatkujacy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A to jest fakt - możliwe, że źle odebrałem intencje. Jednak mój pogląd akurat na tzw. poezje internetową jest taki, że mimo wszystko lepsze to zajęcie niż granie w gry, oglądanie telewizji itp. Nie pisze o różnych blogach, dziwnych stronkach, czy atrakcjach oferowanych przez net. A szcególnie w czasach, gdzie tak na dobra sprawę różnice sie zacierają. A co do tego uznania - zdarza się, ze przez internet własnie czasem wychodzi sie na świat realny - vide, o ile sie nie myle, Masłowska. Czyli różnica jest taka, że kiedyś poeci po prostu wkładali wiersze do koperty i wysyłali je do wydawnictw i czekali nieraz do, za pzreproszeniem, do "usranej śmierci". A tak wkleja wiersz od razy i ma od razu odpowiedź - i tutaj jest faktycznie nowośc, opinie to rzeczywiście wynalazek internetu, szczegolnie, gdy biora sie za nie ludzie, którzy o krytyce pojęcia nie mają. Zresztą to i tak jest temat rzeka, bo np. ja osobiście nie licze na żadne sukcesy, po prostu w przerwach włączam sobie stronke i czytam, a czasem udaje sie naprawde przeczytac dobry utwór. Można go wydrukowac, wreszcie, jak ktoś ma chęci - nawet wydac oficjalnie, co sie tutaj zdarza. Zatem faktycznie, takie opinie, że "ten utwór to gówno", jak tutaj padło, to bolesne zarówno dla autora, jak i dla użytkowników - ale czasem nerwy ponoszą. Jak słuchaczy futurystów nad Morskim Okiem, którzy pogonili artystów, jak to, że Prusa pobili ciężko studenci, jak Nowaczyńskiemu (?) wibito oko itd. Zatem reasumując - punk II jest na pewno do pzredyskutowania. Pozdrawiam. -
Córka młynarza / villanella/
M._Krzywak odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja poznałem zasady vianelli i ja jako ja raczej nie będe się parał tym rodzajem, ale nie mam zamiaru nic zarzucac teraz - chociaz pamiętam, na poczatku miałem takie same zdanie co Confiteor. Ale jednak forma poprawna, czy sonetu, czy vianelli, czy pregunty czy coś tam jeszcze - to jest forma, zatem szacunek dla pracy musi byc. Zatem z chęcia sobie czytam, a i myśle, ze tomik takich vianelli na półce by nie zaszkodził. A futuryści ? Oni to dopiero mieli pomysły, hehehehe. Pozdrawiam. -
poprosze miec sumienie
M._Krzywak odpowiedział(a) na przemek poczatkujacy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A co pan powie na wydawanie tomików za własne pieniądze ? A co pan powie, jeżeli autorzy prasowi czy autorzy tomików oficjalnych wydają się też w internecie ? A co pan powie na prase w internecie ? A wydawanie wierszy satyrycznych to nie wydawanie w internecie ? Ja zawsze uważałem,że Guttenberg to źle zrobił - prawdziwi poeci ZAWSZE pisali na skórze cielęcej i tylko na takiej powinny byc wydawane utwory !!! Ewentualnie na papirusie, tyle, że w Polsce takowych nie ma. A cielęta są... -
Kustosz przeszłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hej, hej, Stefanie - spieszę donieść, że Leszek to nie Lech - to dwa różne imiona. Oj, pogubiłem się w waszej dyskusji całkiem, że po kilku minutach czytania nie wiedziałem, co jest grane i o co chodzi??? Co do obrazka - wiersz tworzy w wyobraźni różne skojarzenia, przywołuje myśli, dawne przeżycia, maluje obrazy, które w podświadomości oglądamy i często uśmiechamy się nieświadomie, jeśli były miłe... O co więc kruszyć kopie? Leszek pisze >>> Sięgnąłem do źródeł polonistycznych po definicję wiersza i co się okazuje: wiersz jest to mowa w szczególny sposób zorganizowana, przeciwstawna prozie. Padano następnie wiele technicznych nazw tego zorganizowania, których nie chciałbym tu przytaczać i liczne podziały wierszy. Nie dostrzegłem jednak żadnych ograniczeń czy nakazów co wiersz powinien przedstawiać w treści, takich jak osad, innowację, zaskakującą perspektywę. Także nic tam nie ma o pobudzaniu, podjudzaniu, niepokoju czy funkcji nauki myślenia. Jeśli się mylę to proszę mi wskazać odpowiednią literaturę. Czy malarz, rysownik, rzeźbiarz ma wprowadzone definicją gatunku uprawianej sztuki ograniczenia, poza możliwościami technicznymi? - chyba nie. Piszemy o tym co czujemy, co widzimy, co podpowiada nam wyobraźnia, organizując to w strofy stosowne do opisywanych treści sięgając po środki które podkreślają to co chcemy przekazać. W wierszach przedstawiamy sposób myślenia, wyrażamy uczucia i swój stosunek do otaczającego nas świata, ale także możemy być lirycznymi malarzami odzwierciedlającymi piękno, czy brzydotę rzeczy, osób zwierząt, bez żadnej górnolotnej funkcji. Może się mylę, jeśli tak, to wiele klasycznie pięknych utworów powinno zostać spalonych na stosie przez współczesnych poetyckich inkwizytorów. Pozdrawiam Leszek :) I wszystko jasne. Mnie się podoba ten "obrazek" i tyle... Pozdro Piast To ja Piaście wytłumacze - "obrazek" to jest gatunek liryki o tematyce społecznej u nas tworzony w epoce pozytywizmu. Ten powyższy utwór zupełnie mi się w to nie wpasował, chociaż tego "kustosza" można przeciez przemyślec, jako jednostkę pracująca dla zachowania skarbów kultury. I tutaj jest podłoże do dyskusji i wierszu. Ale te panie mają argument jeden - "podoba mi się". A że ostatnio pojawiła się tendencja zarówno kiepskich wierszydeł, jak i opini, to dośc bezczelnie wykorzystałem okazje i to ja narobiłem tego zamieszania. Jedyne, czego żałuje to że właśnie u Leszka, ponieważ akurat co do Jego utworów - niezaprzeczalnie pasują do definicji wiersza. -
*** (to już któryś wiersz dla Ciebie...)
M._Krzywak odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ech, muzy... I przez wiersze. Ten jest faktycznie dobry. Tak. Pozdrawiam. -
poprosze miec sumienie
M._Krzywak odpowiedział(a) na przemek poczatkujacy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziwię się poetom internetowym krytykującym poetów internetowych. A mnie "ci" nie wskakuje - to pana sprawka ? A o jaki wiersz panu chodzi ? -
Spośród wielu
M._Krzywak odpowiedział(a) na Mademoiselle_Woland utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tutaj pani autorka: Forum poezja współczesna przeznaczone jest dla poetów dobrze władających piórem (także tym wirtualnym). Tutaj krytyk: (ja to drugie zdanie) Konstruktywne i ciekawe komentarze mile widziane. Wszelka krytyka dozwolona. Pamiętaj o zasadach www.poezja.org. Ale cóż tutaj można napisac - forma niekonsekwentna,żadnej dopracowanej wersyfikacji nie ma, anafory niewiadomo zbytnio po co, powtórzenie "stóp", a sama treśc kiepściutka. Pozdrawiam. -
"Idealna miłość"
M._Krzywak odpowiedział(a) na Vimarie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To debiut, a te nigdy nie są najlepsze. Warsztat ewentualnie, ale nie z tym tekstem, bo tutaj to tylko do szuflady na pamiątke. Pozdrawiam. -
Spośród wielu
M._Krzywak odpowiedział(a) na Mademoiselle_Woland utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie wiersz - to czkawka. -
To ja dołoże na szale mój głos - wiersz jako tekst literacki jest słaby. Taki dośc konwencjonalny zlepek banałów. Pozdrawiam.
-
refleksje w ogrodzie
M._Krzywak odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo - ja tylko tak wpadłem pzreczytac i w sumie mam jedną maleńką uwagę - ten "seks", jakoże jest to dośc wątpliwy jakościowo wyraz :) Pyszny utwór. -
a dwa ostatnie wersy to o czym niby jest ? Dwa ostatnie. Jak zazwyczaj, zostaje we wszystkim winien Bóg (nie poprawna interpretacja religii i wiary). To często spotyka się w życiu, ludzie nie rozumiejąc, co wokół nich się dzieje, i niechcąc zrozumieć, szukają kogo możno w tym winić. Niby tak jest lżej. I wszystko. No własnie - i o to Scepticowi najbardziej chodziło - spłycenie, żeby nie powiedziec - najgorsze z możliwych zbanalizowanie (a pzry okazji) niezrozumienie Boga. Ale mam wrażenie, że to jest utworek dosc mlodej osoby, zatem to wszystko przyjdzie z czasem.
-
Kustosz przeszłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
: „...Bo ileż to razy patrząc na stary zamek koronujący ruinami górę mego rodzinnego miasteczka, marzyłem, że kiedyś w ten wieniec wyszczerbionych murów nasypie widm, duchów, rycerzy, że odhoduję upadłe sale i oświecę je przez okna ogniem piorunowych nocy" J. S. I tym cytatem zakończe swoją dyskusje przy tym Wierszu Leszka :) Do nastepnego ! -
Napisze tak - miałbym kilka naprawde drobnych uwag ale skoro jest adresat znany, zatem nie będe babrał paluchami. Dla mnie jest ważne, że brakuje typowych, konwencjonalnych zwrotów, chociaż Le malka zwróciła uwagę na patos, to mam wrażenie, że sprawia tak pierwszy wers - to żegnaj już na początku brzmi dramatycznie, ale potem ja czuje bardziej taka tęsknote, a nawet wnikając bardziej w tekst lekkie zmieszanie, bo czy te "nowe lądy" nie przekładają sie na nowe doznania ? Bo oczywiście całośc traktuje jako jedną wielką metafore. Ja zostaje przy swoim uznaniu - czyli tak. Pozdrawiam po raz drugi.
-
Na mojej ulicy
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo i Ewo :) : Dzięki za uwagę, trochę dopowiem przy drugim komencie - oczywiście nie jest to wysoki język poetycki, ale miałem po prostu taki impuls, że tak powiem. Faktycznie, ta końcóweczka trąci patosem z lekka, ale juz pal to licho - zostanie. Ale następny będzie lespzy (hehehe - to juz takie samookłamywanie się) Dzięki i pozdrawiam. -
Na deskach teatru
M._Krzywak odpowiedział(a) na macte poema utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to poszło w kosmos :) Zatem jeszcze raz - jeżeli Pan używa w utworze takiego słowa jak "pustka" - epitety wydaja mi sie zbędne. Dlaczego - po pierwsze jest określona jako "głucha", a powyżej zaznaczone jest "trzeszcząca rama spektaklu". A słyszy to własnie podmiot, wszakże występuje on w 1 osobie l. poj. I podobnie - jeżeli "bezdenna" - to skąd deski pod stopami ? Już pomijam pzreciwieństwa, bo jeżeli "pustka" może byc "głucha", to równie dobrze może byc i "głośna", zatem wychodzi taka siekanina. Rym też nie jest najwyższej jakości pzry okazji tych dwóch wersów. I jeszcze zaznacza się ciekawy rys - jak "przestrzeń słucha" w tej pustce ? To jest takie dośc dziwne. A potem przemowa podmiotu - a potem nagle "widz patrzy, słucha" - to jest fatalne powtórzenie wersu z 1 strofy, gdzie słuchała pzrestrzeń. I ogolnie pierwsze trzy wyrazy 1 wersu przeczą puencie. Kto ma słuchac, jak jest pusto wokół ? -
Kustosz przeszłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
??????????? Koniec już tutaj, ewentualnie zapraszam na forum dyskusyjne, tam sobie wyjasnimy nieporozumienie związane z niezrozumieniem tego lub owego. Bez odbioru. -
a dwa ostatnie wersy to o czym niby jest ?
-
Kustosz przeszłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No ja nie, bo w końcu ktoś mógłby sobie tak z ciekawości sprawdzic co to jest ten "obrazek" i dlaczego akurat na podłożu tego wiersza można by cos nadmienic w związku z tym rodzajem. A tak robi sie typowa przepychanka nie mająca na celu nic innego, jak tylko uświadomienie paru osobom, że pomijając pisanie kiepskich utworów ich dociekliwośc opiniowa jest równa zeru, zatem nie zaśmiecam już więcej wątku Leszka, bo jak widze - nic z w związku utworem nie zostało napisane. I dalej uważam, że ten wiersz na pewno ładnym "obrazkiem" nie jest. Spłycając mógłbym napisac, że to jest ładny wiersz, albo utwór.