Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    10 073
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. @Berenika97 Przypadkiem, Bereniko :)
  2. @Jacek_Suchowicz Już ja widzę jak kręcisz głową, tak samo jak Twój awatarek :)
  3. @Jacek_Suchowicz Jacku, a nie wiesz może, kto mi radził podziabać prozę? I co teraz? Dziękuję :)
  4. spotykamy się na granicy światła i półcienia ty milczysz - ale ja słyszę dawne rymy jak szelest skrzydeł, które ktoś złożył na dnie szuflady gramy w zielone, a liście już dawno opadły goniąc króliczka odkrywam, że to nie on biegnie ale czas, który nas sprawdza a jednak - w każdym zdjęciu, które przysyłasz, czuję echo dawnych sonetów, ukrytych w cieniu Twojej dłoni więc jeśli jesteś maską - to wiem, że pod nią wciąż oddycha ten sam człowiek który kiedyś przynosił mi wiersze jak gołąbeczek na parapet
  5. @UtratabezStraty Nie załamuj się, nie rezygnuj. To, co ma wartość, nie przychodzi łatwo. Agnieszkę masz mocno osadzoną w głowie, myśl jak ona Ale bardziej ciekawa będzie książka czy opowieść. Podnieś rękawicę! Dobre chęci, to połowa pracy :)
  6. @Czarne Słońce Trochę nostalgiczny, trochę młodzieńczy. Ładne obrazy: chmurka, słońce, gwiazda. Jest rytm, jest miękkość, łatwo się czyta. Raz chmurki, raz słońce, a jednostajność byłaby nudna. To jest dokładnie sedno. Delikatny, jak wspomnienie pierwszej miłości.
  7. @Berenika97 Bereniko, piszesz o męskim micie wojownika i kobiecym „odczarowaniu” tej maski. Temat dziecka i niewinności chłopca wyszedł Ci trochę podświadomie. Bardzo mocny obraz - chłopca pod zbroją czuć aż do serca. Masz rację: miłość nie jest grą, ale siłą, która zmienia wszystko. Twój wiersz daje do myślenia zwłaszcza w tych trudnych czasach, gdy każdy z nas martwi się o przyszłość dzieci.
  8. @Berenika97 Trafione, Bereniko, no i te pozy przy ściankach - patrzcie, tak obcięłam włosy, mam nowy ciuszek, bez grama makijażu itd... i itp...
  9. @JWF Krótko, obrazowo, z poczuciem ulotności, pachnie straganem jak na Jarmarku Dominikańskim :)
  10. @viola arvensis Bardzo ładnie prowadzony nastrój, smutek miękki, nie przesadzony. Obrazy: łzawy deszcz jesieni, sierpniowe zachwyty kłaniają się nisko - piękne metafory. Końcówka o pustych miejscach - mocna, osobista. Serdeczności, Violu :)
  11. @infelia Groch z kapustą, ale jest w tym jakiś smak, taka literacka zupa, w której wszystko bulgocze :)
  12. @yfgfd123 Najładniejsza część „pisać wiersze białe jak nieobrobiony marmur” - piękne porównanie, świeże i klarowne. Piękny cytat cytat Słonimskiego - jak klucz interpretacyjny: wyznanie miłości do prostoty, do rymu i sensu, wbrew „modnym bełkotom”. Nie wiem czy mój zachwyt do klasyki jest słuszny, ale siebie oszukiwać nie mam zamiaru. Dla mnie jest jak śpiew - nie każdy umie, ale każdy potrzebuje posłuchać.
  13. @Antoine W, @lena2_, dziękuję :)
  14. @UtratabezStraty Więc tak< Marek w Twojej opowieści jest dla mnie trochę jak „więzień wyobrażeń” o Agnieszce. On niby żyje na wolności, ale jego sny pokazują, że także jest uwięziony - tyle że w swoich obrazach i tęsknotach. Ciekawi mnie, że bardziej śni mu się, jak ona wygląda w uniformie czy w drewniakach, niż to, co w sobie przeżywa. I to jest piękne, bo pokazuje, że jego miłość do żony jest bardzo cielesna i konkretna, a nie tylko „duchowa”. Dzięki temu on nie znika w cieniu Agnieszki, tylko sam jest równie wyrazisty. Co do narracji - ja osobiście byłabym za naprzemienną, bo takie zestawienie dwóch perspektyw buduje napięcie i daje poczucie, że historia „dzieje się naprawdę”. Ale oczywiście to Ty jesteś autorem i tylko Ty możesz ocenić, czy chcesz podjąć się takiego zadania. Wierzę, że mężczyzna może dobrze oddać kobiecą perspektywę, jeśli złapie jej rytm: uwagę na szczegóły, emocje, drobiazgi codzienności. To właśnie te niuanse czynią kobiecy punkt widzenia wiarygodnym. Dla mnie najciekawsze są myśli Agnieszki właśnie w więzieniu - tam każdy drobiazg ma wagę, każde przestawienie krzesła, każdy dźwięk drewniaka, każda decyzja o rezygnacji z odwołania. Na wolności to się pewnie rozproszy, a tu nabiera intensywności. Powodzenia :)
  15. @UtratabezStraty Nie potrafię Ci powiedzieć ani szczerze, ani nieszczerze. Ale skoro miałeś pomysł, że dopiszesz jak skończysz, to przecież i tak Ty byś pisał, więc co za różnica? Równoległe pisanie, jest może i ciekawsze, ale trudniejsze, bo łatwo zaplątać się w przemyśleniach. W końcu wszystko dzieje się i tak w jednej głowie - znaczy Twojej. Przyszedł mi taki pomysł, więc napisałam, nie chciałam Ci mieszać w głowie, no nie chciałam, przepraszam :(
  16. @Marek.zak1 Dla mnie to świetny mini-portret psychologiczny hejtera - śmieszny i straszny jednocześnie. Z jednej strony rytm i rym bawią, z drugiej - przeraża, jak prosto można oddać mechanizm krzywdzenia dla rozrywki.
  17. @infelia To wiersz jak wybuch codzienności - chaotyczny, zabawny i pełen nagłych przeskoków między domowymi obowiązkami a literackimi fascynacjami.
  18. @StarzecZa skojarzenia nie odpowiadam, dzięki :)
  19. @UtratabezStraty Michał służył w Służbach Specjalnych, nie dopytywałam o szczegóły.
  20. To Ty jesteś autorem - nie zgadnę co zrobisz, ale mam jeszcze jeden pomysł - narracja mogłaby być prowadzona naprzemiennie. Nie wiem czy to byłby ciekawy zabieg, byłby prawie w czasie rzeczywistym, Doradzić nie potrafię, nawet nie śmiem.
  21. @Father Punguenty Z uśmiechem przeczytałam Twój wiersz. Przeczytałam to jako żartobliwą wariację językową – lekką, z przymrużeniem oka.
  22. @Rafael Marius, @Wochen, dziękuję
  23. @Migrena Przy Twojej lokomotywie ja jestem mrówką - małą, która próbuje nadążyć, czasem z zachwytem, czasem z zakłopotaniem. Twoje słowa płyną jak rzeka, a ja uczę się z każdym krokiem, jak z nich czerpać, ale marnie mi idzie. Dziękuję, że doceniasz moje pisanie to dla mnie bardzo ważne. Może kiedyś ta mrówka dojdzie tam, gdzie lokomotywa… albo po prostu znajdzie własną trasę - jeśli przedtem ktoś nie zadepcze jej butem.
  24. @Migrena Twój wiersz jest jak modlitwa ciszy, pełen zmysłowości i głębi, która mnie porusza. Lato w Twoich słowach nie jest tylko porą roku, ale żywym bytem, który pochłania i odradza. Twoja poezja to prawdziwe zanurzenie w świecie zmysłów i pamięci, a każda metafora niesie ze sobą echo emocji. Czuję, że piszesz z serca, z tej nieprzemijającej tęsknoty, która wypełnia pustkę pieśnią wspomnień. Dzięki Tobie poezja staje się modlitwą i melodią jednocześnie. Dziękuję, że dzielisz się tym pięknem, ja tego nie potrafię.
  25. @Berenika97 … ma w sobie coś porażającego swoją prostotą i ciszą, która krzyczy. Wojna - pokazana nie przez patos, lecz przez codzienność: szarzejące miasto, twarze znikające z okien, telewizor szczekający o śmierci. I ptak - śpiewający, jakby nigdy nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...