Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. W Ich Troje jest dziewczyna, żona tego Czerwonowłosego, jak mu tam, wyleciało mi akurat z głowy :) A zresztą, nawet gdyby nie było kobiety, to jest nazwa własna, u mnie kiedyś w wierszu było o dwudziestej piątej godzinie spotkanie, taką sobie akurat wymyśliłam :) Też Cie lubię :)
  2. Ale już nie ma Wprawnych u nas, no i chwała @Mateusz - owi Kiedyś przeczytałam, że krytycy, to są niespełnieni poeci, nie wszystko co powiedzą, biorę sobie do serca i głowy, ot i tyle :)
  3. Andrzeju, dwóch jest facetów (rodzaj męski) dwoje - mężczyzna plus kobieta, lub dzieci. Ale Ty Czaruś jesteś, udajesz, że nie wiesz :) Wszystko można powiedzieć, tylko wypada zachować przy tm kulturę słowa. Szczególnie poeci i inni pasjonaci literatury powinni dbać o to, nad czym sami się trudzą, o poziom przekazu. Nie chcesz żeby Ciebie obrażano, nie obrażaj innych. Pozdrawiam :)
  4. Marcinie, ale dlaczego sięgasz tak daleko, dlaczego aż do średniowiecza? Osobiście mnie, stylizacja nuży, jest przyciężka, jeśli występuje w całym utworze. Czasem jak wpadnie do wiersza jakieś dawno nie używane słowo, może zalśnić jak oczko w pierścionku, podobnie rzecz ma się z neologizmami. Jak cały zasypiesz neologizmami, ma przesolony albo przecukrzony smak - ale jak wstawisz jeden, góra dwa, to czytelnik na pewno zwróci uwagę i przynajmniej się uśmiechnie do nowego słowa. Warto znać podstawy, nie zaszkodzi przeczytanie Pana Tadeusza, Adama Mickiewicza, Trenów, Jana Kochanowskiego, nie zaszkodzi czytanie bliżej współczesnych poetów. Kiedyś komuś napisałam żeby przeczytał sto wierszy, a dopiero potem pisał swój, żeby miał ogólne pojęcie o tym czym jest wiersz. Całkiem niedawno, chyba ze dwa dni temu, pewien autor powiedział mi, że " poezja współczesna, wiersz biały itd. nie ma żadnych ograniczeń, zaleceń formy, może być "surowym" potokiem wypływającym z trzewi autora. W takim razie Nad Niemnem, też jest Poezją, każdy artykuł w gazecie, też jest poezją, napis na płocie czy w toalecie publicznej też jest, dziennik TV itd. Czytuję twórczość tzw. bardzo młodych poetów, czytam, chociaż mam wiele do powiedzenia, nie mówię, bo ile można gadać, kto ma tyle czasu, cierpliwości i ochoty? Zresztą, sami oni nie kwapią się do dyskusji, tylko wrzucają jeden po drugim, tak żeby na jednej stronie było kilka lub kilkanaście ich utworów i siedzą jak myszy pod miotłą, Od czasu do czasu, z rzadka, cosik mi zabłyśnie, ale więcej czerpię z tego, co można znaleźć u uznanych poetów, choćby XX wieku. Sorry za gadulstwo.
  5. No chyba, zaraz Mateusz nasz prześwięci, @ta Łucja, przepraszam za gadulstwo i wynurzenia pod Twoim tekstem, już mnie nie ma :)
  6. A jak nie ma nóg? Spadam, bo nie ma za wielkiego sensu taka dyskusja.
  7. Chyba rosół :))) Nie napisałam, że nie czytam tej kupy wersów bez ładu i składu, tylko wciąż wolę kaligrafię, w sensie staranność. :)
  8. Nie, nie usprawiedliwiam lenistwa, zaniedbywania i lekceważenia, nie spłycaj proszę moich argumentów. Na przykład choroba może bardzo zmienić człowieka, jego wygląd, jago charakter. Przecież też nie wyglądasz tak samo jak 41 temu, a starasz się tak, że bardziej nie można. Mimo wszystko więcej cenię sobie olej w głowie, niż wysportowaną sylwetkę, bez urazy :)
  9. Oj Marcinku, przecież czytać można tylko to, co już zostało napisane. Nie można czytać tego, czego nie ma, Nigdy wszystko nie zostanie napisane, podobnie jak nigdy wszystko nie zostanie powiedziane. Nawet gdyby, to wolę kilka razy przeczytać dobry wiersz, dawno temu napisany, niż zakalcowatą kluchę. Lepiej chyba czyta się kaligrafię ni pisanie pazurem przez kurę, moim zdaniem :) Uśmiechniętego dnia :)
  10. Marku, czytam Twoje wiersze i wyczytuję z nich same roszczenia. A czułbyś się dobrze, gdyby któraś z tych idealnych kobiet o jakiej marzysz, powiedziała Ci: Twoje wymagania są wprost proporcjonalne do grubości Twojego portfela Jeśli kochasz za coś, lub po coś, to znaczy, że nie kochasz wcale.
  11. Witoldzie, stanę troszeczkę w obronie tych młodych zielonych piór. Może lepsze to, niż wystawanie po klatkach, z butelkami piwa, plucie i włóczenie się z wulgaryzmami po osiedlu. Przynajmniej próbują zbliżyć się do literatury, zająć czymś pożytecznym, twórczym. Rozumiem to, dlatego czasem kusi mnie żeby jakoś zaradzić, przekazać część tego, czego się nauczyłam. Wierszoklecą też dorośli, no z tymi jest gorzej, bo trudniej namówić ich do czytania. @Mateusz nie robi segregacji, (chyba nikt nie da rady przeczytać wszystkiego) nie ma tutaj żadnego sita, każdy może wstawić co zechce. Jednak często brak czasu i cierpliwości żeby jakoś to wszystko ogarnąć. @ta Łucja fajnie, że się nie obrażasz i nie tupiesz nogami. Tłumaczenie, że pisze się sercem, nie wystarczy, nie wszystko co uleje się z pióra jest wierszem, trzeba do tego dołożyć jeszcze głowę, jak mawiał mój przyjaciel, znaczy wiedzę, no i talent. Jeśli nie ma tych trzech rzeczy, zawsze będziesz rysowała stół i upierała się przy tym, że jest koniem, bo ma cztery nogi. Raz jeszcze życzę powodzenia, to najlepszy portal jaki znam :)
  12. Bardzo ładne słowo, jednak powinno być dozowane, stosowane z rozmysłem, bo przecież to nie to samo co dzień dobry. Pozdrawiam Beciu :)
  13. Zmiana na pewno będzie dobra, teraz jest niestylistycznie. Przepraszam za to co powiem, chciałaś żeby było wznioślej, a wyszło krzywo, żeby nie powiedzieć śmiesznie. Doradzam zmianę na: Dla ciebie moje słowa, ponieważ me to skrócona forma zaimka osobowego - moje i należy jej unikać w wierszu tak samo jak twe. A teraz przytoczę Ci w przykładzie. Mamo, nie wiesz gdzie są me rękawiczki? Twe rękawiczki leżą na stoliku. Kto tak mówi? powinno być tak: Mamo, nie wiesz gdzie są moje rękawiczki? Twoje rękawiczki leżą na stoliku. Doradzałabym jeszcze zrezygnowanie z wielkich liter form grzecznościowych, bo wiersz, to nie list, Ciebie, Twoje, Ci, lepiej napisać z małej i zadbać o niewielką ilość zaimków. Tymczasem tyle, życzę powodzenia :)
  14. Łucjo, na pewno tak chciałaś napisać?
  15. Może nie jesteś, ale chciałbyś być i Twoje dzieci (znaczy wiersze) upodobniają się do Twoich pragnień. Spadam :)
  16. Pochwalę za formę, ładnie trzymasz średniówkę, w trzynastozgłoskowcu nie wyobrażam sobie inaczej. Podoba mi się także rym, nienamolny, nienatrętny. Poza tym czekałam na Twój wiersz bez naleciałości wiekowych, jeśli idzie o język polski, no i jest. Miałabym jeszcze nieśmiałe marzenie, no ale zawsze jakieś mieć będę, bo nie ma poezji bez marzeń. Chciałabym żebyś dodał troszkę lekkości do tworzenia. Pewnie poważny z Ciebie gość i stąd wiersz o cięższym gatunku. Ale serducho zostawiam i pozdrawiam serdecznie :)
  17. Dawidzie, pewnie wiesz, ale może zapomniałeś. Zatem tytułem przypomnienia: Sylaba musi mieć samogłoskę. Jak napiszesz wers, przesylabizuj go na głos, licząc, choćby na palcach sylaby. Rytm wchodzi w krew, jak się nauczysz, wyćwiczysz, to przestaniesz już liczyć, będziesz wiedział, że jest dobrze. Widziałeś może jak kobiety dziergają na drutach? Taką mają wprawę, że się nie patrzą już na to co i jak robią Co to są samogłoski chyba wiesz, jeśli nie, to wypadałoby doczytać. Jedna litera może być sylabą, np. litery a, i, u, e, są sylabami. i - Sta-chu (3 sylaby) u - Sta-cha (3 sylaby) No i nie mazgaić się, tylko ćwiczyć, powodzenia :)
  18. Fakt, trzymałeś sylaby od 10 do 13 ale 11 też Ci się znalazła. Gdybyś napisał naprzemiennie jeden wers 10, a następny 13 od początku do końca, ze średniówką, to byłoby może równo, a tak niestety kolebie się jak kolaska która ma trzy koła różnej wielkości. Ponadto w wierszach, w których masz wersy dłuższe niż ośmiosylabowe, obowiązuje stała średniówka (stałe miejsce na malutki oddech, na złapanie powietrza) Powinna przebiegać od początku do końca równo, tzn, w tym samym miejscu. Wiersz sylabiczny nie polega tylko na utrzymaniu jednakowej ilości zgłosek w wersach, ale musi mieć jeszcze prawidłowy układ stóp sylabicznych. W j. polskim akcent pada zawsze na przedostatnią sylabę. Można i trzeba je w wierszu tak ułożyć, że wiersz ma linię melodyczną, można go wystukać. Dwa pierwsze wersy wiersza zazwyczaj wyznaczają melodię i tak należy ją prowadzić do końca. Można zmienić rytm, ale regularnie, systematycznie. Sylabiczny wiersz, moim skromnym zdaniem, to Wyższa Szkoła Jazdy. Nie zniechęcaj się, życzę powodzenia :)
  19. Marysiu, nikt nie przygarnia smutku nikt go nie lubi nie kocha więc między ludźmi żebrze i garść wyciąga jak kloszard nie wziął się przecież znikąd musiał się zrodzić z powodów więc porozmawiaj z nim szczerze a w sercu zagości pokój :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...