Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. @LeszczymNo szkoda, liczenie sylab jest proste, ale co tam, nie załamuj się, pewnie potrafisz milion innych rzeczy, powodzenia. Dawid Garrett jest chyba najszybszym skrzypkiem świata, ma niesamowitą pamięć muzyczną, słuch absolutny, bo przecież skrzypce nie mają progów, on szuka dźwięku dotykiem, słuchem, wykorzystuje do tego też pamięć mięśni. Gra wszystkim, uśmiechem, sobą, fryzurą, gra jakby od niechcenia, bez spiny, chodzi po scenie, między publicznością. No i kocha Polskę :) Gra jak Paganini - legenda głosi, że właśnie jemu zrobili żart, zabrali trzy struny skrzypiec i zostawili tylko jedną, tuż przed koncertem. Mistrz i tak zagrał - wszyscy byli zachwyceni. :)
  2. @LeszczymWstawiłam go w dziale Heydepark, pod tytułem Ciekawe, może przyda Ci się taka muzyka do Twojej płyty. Informatyka jest dla mnie jeszcze dalej niż magia (Nie mylić z magią poetycką, absolutnie) :) Przy pięknej poezji, nie żal umierać.
  3. @Leszczym A w muzyce, ile liczenia, w poezji klasycznej także. Michale, ostatnio jestem muzycznie zakochana w muzyce Dawida Garretta. Matematyka jest wszędzie. W wierszu - liczę sylaby. W muzyce - uderzenia serca. W życiu - na ludzi. I choćbym chciała tego uniknąć - czasem też… na drobne. :)
  4. @Robert Witold Gorzkowski Otóż to - i bez Was i bez nas, świat dla nikogo :)
  5. @Robert Witold Gorzkowski Fajnie, uśmiałam się — dobre to jest, ale zdecydowanie nie naukowe. Kabaret pełną gębą, a mózg to jednak chyba trochę bardziej złożona sprawa! No i dobrze, że jest ta iskra i chaos — bez tego życie byłoby nudne! A my? Nasze kable może i iskrzą, ale przynajmniej dają światło! :)
  6. @Annna2 No bo kogoś innego może boleć, kogoś innego może spotkać coś złego, coś przykrego - ale mnie, nie! To rozczarowanie światem, który miał być sprawiedliwy.
  7. @Robert Witold Gorzkowski Ach, te Wasze pojedyncze szufladki — z pozoru puste, a jak się dobrze przyjrzeć, to się okazuje, że jedna to sport, druga to drzemka, trzecia to myśl o obiedzie, czwarta… „nic”? Ale dobrze, że w tej błogości dajecie sobie czasem pomyśleć — choćby o tym, jak kobiety myślą za dużo! Może i mam więcej szufladek, ale przynajmniej wiem, gdzie są moje skarpetki A „myślenie o niczym”? Brzmi jak cudowny mit, którego istnienia nadal nie potwierdzono naukowo. Uśmiechniętego dnia :)
  8. @Annna2 Moja - też nic wielkiego, podczas operacji, umarłam. Wrócili mi życie, mam opis zdarzenia w wypisie. Nic, a nic z tego nie pamiętam, tylko później, zamiast miejsca operowanego, bardzo bolała klatka piersiowa, przez kilka tygodni.
  9. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, nie wiem czy takie są możliwe. Nawet jak śpię i przekręcam się na drugą stronę, głowa zadaje pytanie, - dlaczego? Ano, bo coś nie pasuje, bo niewygodnie, bo jakiś szmer, jakiś obraz ze snu, pytanie która godzina, co jutro itd. Nie potrafię sobie wyobrazić nicości, no ale może Ty...
  10. @Annna2 Wiersz unika dramatyzmu, pokazując śmierć jako łagodny etap, który można przyjąć bez żalu i skargi. Coś jak medytacja o spokoju i akceptacji, która pozwala patrzeć na koniec życia z czułością i szacunkiem.
  11. @selenuity Mój ty smutku, na co komu takie popisy? Na nic - jeśli służą tylko samouwielbieniu. Jeśli są krzykiem, który nie słucha, a błyskiem, co nie oświetla, tylko oślepia. Na coś - jeśli prowadzą do milczenia, w którym ktoś wreszcie usłyszy siebie. Albo Ciebie. Drogi Autorze, bardzo ciekawe, tylko… może mniej czerni w białości, a więcej światła w znaczeniu?
  12. Waldemarze, no co Ty, podpisujesz się pod tym, że jesteś bezmyślny? Przemyśl to jednak :) Pozdrawiam :)
  13. @Annna2 Witaj Anno, w formach też lubię, bardzo. Ale w tym wierszu, chciałam przekazać, że miałabym tyle do napisania, do zarzucenia, wyżalenia - że na kartce tego nie zmieszczę, aż wreszcie doszłam do pytania, po co? Dobrego dnia @Waldemar_Talar_Talar - prawdziwy, bo lubię pisać, wolę pisać niż mówić, przy pisaniu jest więcej czasu na precyzję, pozdrawiam :)
  14. @jan_komułzykant, @Nata_Kruk Z podziękowaniem, Nato, Janku :)
  15. @violetta, @Rafael Marius, dziękuję :)
  16. @Mariusz57 Już kiedyś się usprawiedliwiałeś, że dawno napisane i że na pamiątkę tutaj wstawiasz. Chyba tak jakoś mówiłeś, o ile dobrze pamiętam. Nie zważasz na ilość sylab w wersie, więc może chociaż to by się dało zmienić. Dlaczego nie moja i nie moje? Takie skrócone formy zaimków we współczesnym języku brzmią jak upozowane i patetyczne. Poeta, póki żyje, zawsze może ulepszyć. Pozdrawiam niezłośliwie :)
  17. @Berenika97 Te słowa są wyrazem wdzięczności i głębokiego zauroczenia obecnością Stwórcy, choć Go nie widać. Pokazuje, że nie potrzeba widzieć „fachowca” przy pracy, by docenić jej doskonałość -tak samo jak nie żądamy zdjęcia mistrza, by wiedzieć, że zna się na rzeczy. To poetycka medytacja o zaufaniu, które nie wymaga dowodów, a oparte jest na doświadczeniu, miłości i podziwie dla świata i drugiego człowieka.
  18. @Naram-sin I co ja mam powiedzieć? Dym z uszu! Bardzo metaforyczny wiersz o przekraczaniu różnych granic. Odnajduję w nim chwile z dzieciństwa, odrzucenie, ucieczki – a lot nad poprzeczką to symbol wolności i uniesienia ponad przeszłość. To wiersz o przekuwaniu trudnych doświadczeń w siłę i o pięknie ulotnych momentów, które potrafią wynieść człowieka ponad życie. Ale muszę przyznać – był dla mnie trudny do zrozumienia.
  19. @Naram-sin @Jacek_Suchowicz W rodzinnym domu jest kominek i zimą gramy sobie w scrabble strzelają szyszki, ogień tańczy sypią się iskry jak w widziadle a na podłodze miękkie skóry stareńkie meble cudny klimat do tego jeszcze kot pasuje i czas na kłębek da się zwijać @Berenika97 Witaj Bereniko, dzięki że się poczęstowałaś, napisałam go jakiś czas temu, jak paliło mi się pióro. Pozdrawiam serdecznie :)
  20. @Jacek_Suchowicz Jacku, w życiu nie zapaliłam papierosa, a od dymu papierosowego mam kaszel, moi goście też nie palą. Ale ogień w wierszu, muzyce, tańcu - to bajka, którą lubię czytać, patrzeć albo słuchać. dzięki :)
  21. @Naram-sin Ale o inny ogień chodzi czemu mnie gasisz załamujesz bez niego gasną słowa wierszy i cały koncept mi się psuje
  22. @Bcmil Dymu trochę mało, list niedokończony, trudno kaligrafować, kiedy ogień gaśnie, ale w Twoim ostatnim wierszu było go tyle, że jeszcze łzawią mi oczy, Dziękuję i pozdrawiam. :) @Naram-sin, dziękuję :)
  23. chciałam pisać list do ciebie przeklęłam margines bo nie cierpię ograniczeń karteluszki ścinek niebotycznych są rozmiarów dzisiaj moje chęci więc nie streszczę w cztery brzegi nie dam się uwięzić mam już datę w prawym rogu i słowo kochany list na niebie dymem piszę kaligrafowanym nie przeczytasz nie otrzymasz dokończyć nie mogę zbrakło dymu pomóż proszę potrzebny mi ogień
  24. @Bcmil I Twoja odpowiedź, leży mi jak ulał. :)
  25. @Bcmil No Twój wiersz zrobił mi dzień! Wiersz jak ballada dusz, które przez wieki wołają się po imieniu, choć może go nie pamiętają. Bajka utkana z tęsknoty, miłość silniejsza niż śmierć, niż historia, niż jakiekolwiek „za późno”. Wciągnęło mnie to jak cug w komin - od pierwszych wersów czułam, że to nie tylko opowieść o reinkarnacji, ale o tej jednej, niepojęcie wiernej miłości, która odnajduje drogę nawet przez bariery czasu i historii. Choć nie wierzę w wędrówkę dusz, uwierzyłam w ten wiersz. Bo poezja rządzi się swoimi prawami - a tu każde z nich zapisane jest w sercu. Chciałabym, żeby ktoś kiedyś kochał mnie tak mocno, z taką wiernością przez wieki. Choć to niemożliwe, ale na teraz jest piękne. Dziękuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...