Ale się porobiło.
Jestem, jestem Stefanie, chociaż jakby za mgłą czy przez sen, nie wiem co się dzieje, sorki.
Nie zaglądałam tu ani nigdzie od jakiegoś czasu, może mi przejdzie, darujcie kochani.
Jestem w tymczasowej separacji z piórem. Mam nadzieję, że do rozwodu nie dojdzie, ale oboje, znaczy ono i ja jesteśmy uparci :(
Beatko, serdecznie pozdrawiam, jak miło, jak cudnie Cię witać, czytać i gościć w progach portalowych.
Póki co, nie udało mi się otworzyć, nie słyszałam, nie widziałam (poczekam na informatyka)
ale wiem, czytałam, cieszę się i gratuluję Wam z całego serca.
Aneczko, Tobie także :)
Ucałowania i podziękowania dla Wszystkich