Gdzieś go już czytałam, może tutaj, a może na innym portalu. Zapadł mi w pamięć, zapewne przez niesamowity klimat. Udało Ci się wyczarować coś na kształt strachu.
Muszę sprawdzić czy drzwi na noc zakluczyłam i głowę dokładnie schować pod kołdrę.
Miło było się pobać
Ps. Gdybyś tak jeszcze dopracował rytmicznie, byłoby cudko.
Pozdrawiam :)
Taka burza zbierająca się pod sufitem, raczej się nie rozejdzie, kiedyś się zbierze w piorun, ale po burzy przyjdzie czas na tęczę, wierzę i życzę,
dobry wiersz Nato,
pozdrawiam :)
Zatrzymał mnie, jest w nim jakaś połyskująca tajemnicza magia, parę fajnych miejsc, jak: czy własnym słowom dać dojść do słowa drzew którym pękają pnie od księżyca słów co rozsypane pod powieką
Ale rym, głowa -słowa, powieką -rzeką obniża jego wartość.
Serdecznie pozdrawiam :)