Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dzie_wuszka

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dzie_wuszka

  1. tylko pierwsza strofa. druga ją zamordowała (w sensie technicznym)
  2. Wooo, Tim Burton! Uwielbiam, Graalu :))) Tak, to forma swoistej układanki. Nie będę skręcać, bo większość "Zabawkowego" została już napisana i on ma wyraźny kształt i osobowość(jeszcze brakuje mu kilku tekstów, ale na t przyjdzie czas w lepszym czasie) chciałam sprawdzić, jak zadziała fragment, no i może się trochę stęskniłam? hm... całkiem możliwe :)) Cmok!
  3. możliwe, że chodzi raczej Pani o to, że lubi to, co lubi, no bo przecież nie może Pani wiedzieć, czy autor się starał, czy nie :) sądzę, że nasza tu rzecz rozbija się o przyjętą przeze mnie formułę tekstu. ale, Pani Maju, to nie jest opowiadanie, dlatego nie ma fabuły w klasycznym rozumieniu, choć w formie nie jest przecież żadną nowością, bo weźmy takie np "notatki paradoksalne" Ilfa, czy różnorakie zbiory aforyzmów lub tez pewne przełożenie swoistych skoków myślowych i tego co się pomiędzy nimi dzieje z "Fistaszków". nie to, że porównuję, chodzi o to, iż skorzystałam z takiej formy na potrzeby pewnej opowiastki. Dziękuję za zajrzenie i pozdrawiam :)
  4. Stefanie,napiszę krótko. odczepże się ode mnie. Dlaczego Asiu? Dlatego, ze nie jestem tobą zainteresowana Stefanie, nawet jako żartobliwością. Nie znajduję przyjemności ani żartu w tekstach zachowaniach i sposobach, które serwujesz. Nie zmuszaj mnie Stefanie, bym musiała napisać osobny post poświęcony takiemu zachowaniu.
  5. dla mnie nie. zabił przyjemniść i zaciekawienie o "eden most za..." (cholera motam się z tymi nawiasami co maja robć kursywę ;D)
  6. ahahahhahaha! dobra, wygrałeś :] wezwę Cię na dłuższą formę, Opowiadaczu . :))
  7. popatrz, i to mnie własnie boli. dokładnie to. bo po co w takim razie tekst?
  8. Wyyyytknij miiiii! :D się nie wykręcaj, Łobuzie! :P
  9. Dobra, nie chcę się bawić w adwokata diabła. Powiem tylko, że ocena "jesiennej impresji" to kwestia gustu. W tym tekście lekkość osadzona jest w fabule, wyważonych dialogach, bez zbędnej emocjonalności. Ja wolę zimnego, stonowanego mrocznego, który z lekkością powołuje do życia bohaterów i później pozbawia ich życia, bawi się materią prozy na swój charakterystyczny sposób. Gdyby nie to że płaci mi za bronienie na forum publicznym i uwielbienie do prozy, nigdy bym tego nie skomentował. Płaci?! :D Ach, Ty mi Jaya nie musisz promowac :P bo od początku wielkie mam w jego pisaniu nadzieje i zawsze płot dla podpierania jego skołatanej głowy, gdyby się skołatała :P od początku wiem i w dodatku wierzę (co jest wyższą formą "wiedzenia"), że to fajny pisak jest. energetyczny :) a la hońbre - ja upatruję utyku techniczmości tekstu jednak, nie energii, osobowości, czy innych ości autorskich :) źle rozłozył (wg mnie) potencjał "dziania się" - przydługi, przynudny wstęp i za mało energetyczna (nie dotrzymująca pola energetycznego) pointowa część :) podpisan: Odmieniec jaskiniowy ;P
  10. jak widzisz, pojawia się zwrócony w wektorze, choćten sam problem, który pojawia się też przy poezji - - zarzut: prozowato / zarzut: poetycko "Zabawkowy"jest dla mnie prozą i jako proza został zamyślany. Proza złożona patchworkowo, niektóre kawałki są dłuższe, inne mają za ciało tylko jedno zdanie, ale to proza :) choć przyznam się, że w jego obrębie są trzy wiersze, jeden nawet rymowany ;P czy awykonalne? a bo ja wiem? są takie zdania i takie. różne, chcę usłyszeć tutejsze, również Twoje :P cmok :))
  11. Jak się przenosi góry i przechodzi cmentarz ciemną nocą Mam nadzieję, że nie znajdziemy tu upiorów. A co, jeśli je znajdziemy? martwiła się Lala Ceratowy odwrócił się do Lali i poklepał ją uspokajająco po policzku, pamiętasz ten miecz świetlny, który mi podarowałaś? Rach ciach poszatkujemy je jak Luke Skywalker! Ojeju, zmartwiła się Lala, bo miecz był z guzika. * O tym, że wszystkie podarunki się przydają Tam był jeden, jedyny upiór na świecie, który panicznie bał się guzików. * Na widelcu Przeprowadzam się, oznajmił Ceratowy, tam gdzie mnie już nic nie zaboli. To chyba pod stół, zastanowiła się Lala
  12. mam wrażenie źle zważonej masy słowa, co przegina ciężar tam, dzie winien być mniejszy
  13. oczekuję! :] wszak wiesz, wiesz doskonale, że oczekuję :D
  14. gdyby pozbyć się tytułu, wiersz pozbywa się ograniczenia wektorowego. po usunięciu tytułu nie jest jednoznaczne, która płeć mówi do której, a możliwości jest więcej niż dwie. ponadto, wiersz zyskuje również przestrzeń pla-obserwatora z dystansu. dlatego sądzę, ze obecny tytuł niszczy ten wiersz, przybija go do jednego rozwiązania "ja-on" pzdr :)
  15. Wuszka potrzebuje chłopa. Stefanie,napiszę krótko. odczepże się ode mnie.
  16. niefajny tytuł, za wąski dla wiersza. a wiersz dla mnie najlepszy z Pani dotychczasowych :) ciekawski taki i z szerokim polem interpretacyjnym, ale i główną myślą kręgosłupową o balansie międzpłciowym :) Pozdro :)
  17. jarmarcznie wyszedł , z podbiciem flower-power. pozdrawiam :)
  18. wiesz co? Sójku? Masz fajne pomysły, odkąd pamiętam, ale... ale brakuje temu tekstowi czegoś, co nazywam energią porwania. to może być błąd techniczny - mogłabym to zrzucić na karb przeciąganej słownie (a la tyrady przemówieniowe) części do-rozwiązania, albo skopanej części rozwiązaniowej, ale nie musi. Może po prostu brakuje tekstowi tej energetycznej swady, która robi z tekstu opowiadanie? ( i cholera, nadal trzymam na półce świetlickiego, którego Ci nie wysłałam. masakra jakaś i klątwa :|, bo był dwa razy w kopercie już zaadresowanej :| )
  19. Tak, masz rację. Właśnie ta sprzeczność jest puentą tego tekstu. Wyobrażenie o własnej władzy i jej (władzy) uwarunkowanie. Czy zawsze istnieje coś nadrzędnego i co to jest? Pozdrawiam Krzysiek zatem w moim odczuciu, technicznie nie wyszło. bo widać rozdźwięk, a nie widać, że miał być z rozmysłem Pozdr :)
  20. Podoba mi się druga strofa, ale nie wiem, jakie jest zadanie pierwszej wobec niej (czyli drugiej) Pierwsza strofa mówi "masz władzę nawet", druga mówi "a ty musisz patrzeć..." nie bardzo rozumiem tok myślowy wiersza
  21. nazbyt epatuje wzmocnioną formułą. pokażę na przykładzie o co mi chodzi "mdlący neon namawia do zeżarcia wielkiej kanapki." zeżarcie wielkiej kanapki, samo w sobie niesie już mdłości, nie tylko z powodu wielkości posiłku, ale ze względu na słowo "zeżarcie", które wywiedzione z żarcia, nasuwa skojarzenie z wielkim żarciem, żarciem bez opamiętania, żarciem tłustym, żerem itd zatem słowo "mdlący" ustawione przed neonem (być może chodziło o cukierkowy róż, w tym mdleniu) tak doładowuje formułę, ze przestaje ona działać z mocą, a wygasza się. Autor zna to zjawisko wygaszania fal przez ich nakładanie się? W tym wierszu zachodzi coś podobnego. Ponadto namawianie neonu dodatkowo przyczynia się jeszcze do tej nadaktywności, bo przecież neon po to jest. oczywiscie to taki drobiazg, ale własnie w zwiazku z działaniem zespołowym drobiazgów w tym wierszu, następuje jego hmmm... implozja? Oczyściłabym wiersz tak naprawdę do kości (do myśli) do prostych zdań i dopiero na ich szkielecie nadbudowywała tę pop-moc. Pozdrawiam :)
  22. Oratorium z filmu "Idealny facet dla mojej dziewczyny" T.Koneckiego Olga Szomańska-Radwan, Jan Radwan i Art-Margot Choirs, "Pieśń nad pieśniami" www.youtube.com/watch?v=_1isMUu5dUk Czym mnie ujęła ta wersja? Swoją energią przesuniętą w stronę poczucia przyjaźni, z miłosnością, która cofa się w tło,a przy tym się nie gubi. No i kurna, lubię oratoria :) Dla odskoczenia - wersja średniowieczno-bardowska Jacek Kowalski: www.youtube.com/watch?v=F_DycgPdJrU&feature=related i kombinowana M. Szcześniak i Kayah www.youtube.com/watch?v=dETTdh_nEgM&feature=related
  23. jednym z najidiotyczniejszych odruchów odchodzących ludzi, tuż za "zostańmy przyjaciółmi" i "nie zasługuję na ciebie" jest dla mnie "życzę ci szczęścia". ciekawa jestem, ile osób stojących z drugiej strony drzwi, wzięło to za szczerą i ciepła monetę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...