
Stefan_Rewiński
Użytkownicy-
Postów
9 491 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Stefan_Rewiński
-
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ahoj Stanisławo, jestesmy z Henrietką w naszym ukochanym Lesie Księżnej, to jakże inaczej? Pozdrawiam, całuję, Stefan. -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
protestuję w imieniu wszystkich warkoczy, jestem z Tobą bohaterko wiersza! nie dawaj warkocza. boli! Joasiu, masz rację, muszę ten warkocz jakoś do wierszyka, podpowiadaj. Ale do łózka mogę?C. Stefan. -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hustaj się dalej Bartoszu, łyknij coś, dotknij kogoś... -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Ewo, trzeba by coś zmienić, może. Pozdrawiam, Stefan. Te skarpety, to pewien obyczaj, jak pranie i td, wersy są celem rzeczywiście. Pozdrawiam. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Ewo, i za literufke, postrafiam pielkszimke poesji, Stefan. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z jednym się zgodzę. Tytuł należy zmienić, napisałem to już zresztą wcześniej, żeby nie było, że nagle pan nakierował mnie na tę drogę. Powtórzenia? Gdyby nie liczyć tytułu, to "płaczesz, nie płacz wiosną" - to subtelne rozpoczęcie miniaturki, i powtórzenia są tu jak najbardziej na miejscu. Nie rozumiem uprzedzenia do powtórzeń? "Pierwsza strofa 2 powtórzenia" - zero argumentów przemawiających za tym, że powtórzenia są nie-na-miejscu, lecz jedynie "2 powtórzenia", jakby był to argument sam w sobie. Przecież widać wyraźnie, iż jest pan uprzedzony do nich. Równie dobrze mógłbym gdzieś napisać "o, metafory dwie!" - czy to argument? Zresztą, kto powiedział, że powtórzenia są złe?! Tym bardziej, że są tylko na początku i to jest jedno (!) powtórzenie, takie wprowadzające. Można by przytaczać dziesiątki wierszy znanych poetów, którzy używali większej liczby powtórzeń. A właśnie, że wynika! Wyliczanka jest dalszym, logicznym rozwinięciem wstępu. Nie wiem, czego się pan doszukuje w zwykłej miniaturce, w wyliczance. Tego, że Pan Stefan zawarł tu prawdę o naszej przyszłości, czy tego, że zaszyfrował przyczynę głodu na Ziemi? Toż to zwykła miniaturka tylko! A chryzantemy - może i motyw "wielorazoużyty", ale cóż z tego, skoro tu jest w tak taktowny sposób wpleciony? To raczej na plus wiersza, nie na jego minus. Jest to osobista, poetycka refleksja autora. Patos - pan wybaczy, ale nie widzę. "Brak jakiegokolwiek logicznego połączenia" - a czy zauważył pan pochyloną kursywę, która właśnie o czymś takim może dowodzić?? Że jest to odrębna myśl?? Hę?? No i?! Czyżby uprzedzenie, jak w przypadku powtórzeń...? A argument, mości panie? Przeca ta strofa najlepsza jest! Mogłbym (gdyby mi się chciało) znaleźć dziesiątki wierszy pisarzy bardziej znanych, którzy też opierali się na dopełnieniach. I w 3. strofie podoba mi się jeszcze przejście z 1. na 2. wers: "dotykaj ziemi zielonym". Teraz zostało już tylko "wierzbo". Uważam, że nie jest naiwnie, bo, gdyby usunąć "wierzbę" z końca, czytelnik mógłby się nie połapać, o co właściwie chodziło autorowi. I dobrze, że jednoznacznie, dobrze że w pioncie wspomnienie o wierzbie, a nie już w tytule (który winien być chyba zastąpiony trzema "***"). Aha, pewnie i tak, uznasz, że moje argumenty są infantylne, ale ja ich nie zmienię. To moja racja, której/którą (?) bronić muszę. Mimo wszystko dał pan za mało argumentów, albo są one bardzo wątłe (szczególnie te z powtórzeniami i dopełnieniami), ale szanuję pana zdanie. Wiem pan, nikt się nie będzie kłócił, że jest to majstersztyk, bo nie jest, ale nie mogę też powiedzieć, by ta miniaturka była kiepska. Jest dobra. Poza tym napisać dobrą miniaturkę na taki temat nie każdy potrafi. Ponadto - czy nie jest dobrze czasem uciec w świat prostoty? Tak wogóle wydaje mi się, że polemika jest zbędna, bo jednemu do gustu przypadnie, drugiemu nie, a "o gustach się...". Jedyne nad czym można się rozwodzić, to wersyfikacja, to ewentualnie niepotrzebny patos (którego tu nie widzę), to błędy gramatyczne, to nielogiczność, to forma itd. sratatata, ale to wszystko jest tutaj w porządku. Pozdrawiam. Jestem bardzo rad ze słów Twoich, dz, Stefan. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powstań niewiasto. -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Kalinko za multimedialne uzupełnienia, pozdrawiam, Stefan. -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Ewo, trzeba by coś zmienić, może. Pozdrawiam, Stefan. -
no coś ty
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mówisz że nie piszesz wierszy a co ty robisz do cholery skarpety pierzesz przypalasz pieprzysz że wciąż chciałbym dzieciaki a ty niby nic to skąd my i warkocz nie marudź chodź już -
teraz już wiem ( miniaturka )
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No to nareszcie mamy tu, nareszcie, opis poczatku, co , w zasadzie jest celem podróży, ale Autorka, jednak, wie, że jest potrzebna, może sobie, ale jest, albo nam, nieznanym..., choć boli.....Ale co tam... -
ok Stasiu tu mówi Jasiu jak to nie a tak gdzie cholera jasna
-
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wywalam, Joasiu "moja". masz rację. -
pan X a historia [pan X przybywa do miasta W...]
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jacku, nie denerwuj się, co tam proza, co tam poezja. Szukam mysli danej słowem. Myśl jest. niech Autor robi dobrze. Ale, zapytam, co, co tam u Y-ka? -
Wysyłam Ci Słońce. Pani Ewo, zakończyłbym bym był: "może dotrwamy do brzasku"
-
No dobrze Ula, spokojnie, zarzuciłaś wierszami, daj poczytać, poznać, spoko!
-
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A jeśli powiem, że jako całość banałem nie jest? Więc: tekst wychyla się ponad banał w każdym miejscu, ech. Podziedz, gdzie ty widzisz banał? Dz, i_e za obronę prostoty. Swoją drogą, masz zajebisty pseudonim, pozdrawiam, Stefan. -
Pani Urszulo, spoko, czytam. Ciekawe. Bez nerwów. Pozdrawiam, Stefan.
-
A ja zatopiłem sie w czasie i pokonałem lęk, ot co. Może skróty myslowe, które kocham, wymagają w odczytaniu doświadczenia, jak młodzieńca spontanicznośc wymaga rozumienia odruchów, ale tam...
-
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, miedzy innym do pana kierowałem te słowa. A argumentację trzeba zrozumieć, ja nie widzę tam nic infantylnego. Zazwyczaj tak mówią osoby, które nie posiadają kontrargumentów. ----------------------- "Bo nie każdy zrobi z czegoś, co było już roztrząsane tysiące razy, coś, co można przeczytać "ze smakiem". "Ci, co się wymądrzają, niech spróbują napisać o czymś "wyświechtanym" (w sensie, że temat wyświechtany) w sposób przynajmniej tak dobry jak autor tego wiersza." - niech pan spróbuje. Aha, jeśli już mowa o "pożal się, Boże" komentarzach, to proszę uważniej przeczytać swój skierowany do mnie i - poza atakiem, że niby moje argumenty są infantylne i jakieś tam - znaleźć - choć jeden - sensowny argument. Naraska. wiec pytam w ktorym miejscu ten tekst wychyla sie ponad banal? gdzie jest jego oryginalnosc? w tym " ze smakiem" no prosze Pania, prosze nie mydlic oczu ludziom Pani argumenty nie sa infantylne bo nie Podala Ich wcale, "ze smakiem" to dla mnie nie jest argument pozdrowka Hej, adwersarzu/ko, banałów nie ma przecie. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mnie i krzewy, hej Kalino. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Joasiu, tak, wierzba i miłość. Popatrz za okno, napewno masz tam w okolicy wierzbę. C. a nie, ja za oknami mam miłość. zamykam, bo mi się jak chwast ładuje do środka Wpuść miłość do srodka, bo zmarznie, choć nie marznie. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Się pan nie mondrz i się pan nie posługuj rusycyzmami ("póki co"). [błendy specjalne] P. A co do wiersza - powiem tak. Temat banałek, tytuł banałek, ale wykonanie mistrzowskie. Bo nie każdy zrobi z czegoś, co było już roztrząsane tysiące razy, coś, co można przeczytać "ze smakiem". Dobrze że w dziale Z, bo na ten dział zasługuje. Ci, co się wymądrzają, niech spróbują napisać o czymś "wyświechtanym" (w sensie, że temat wyświechtany) w sposób przynajmniej tak dobry jak autor tego wiersza. Pozdrawiam. Dzieki, rosnę w pióro, życie układają drobiazgi i proste sprawy, więc... pozdrawiam. Stefan. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Joasiu, tak, wierzba i miłość. Popatrz za okno, napewno masz tam w okolicy wierzbę. C. -
płacz
Stefan_Rewiński odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kto to albo co to jest Nicholas Urfe? Chciałbym przetłumaczyć wierszyk na jakiś zrozumiały język.