Stefan_Rewiński

Wstaw, milutka, pozdrawiam, Stefan.

śnię by z kimś nie pospać rankiem będę śnił o śnie

To jest git gitowy.

Niech coś podpowie.

A mi mózg stanął, cholera!

tutaj dusza to ogólnie wnętrze człowieka rozumiem, że wiersz jest niezrozumiały, szkoda... musze zaliczyć go do nieudanych, bede musiała nad nim popracować- jesli warto :) dzieki za opinie, pozdrawiam, frrrr ;) Spokojnie, daj poczytać. Jest w tym wierszyku coś. Wrócę, pozdrawiam, Stefan.

gdyby jescze mama chciała żebyś nie szczędziła ciała

w zasadzie to jesteś okey tylko jak tam u ciebie z tym, co trzeba jej

Nie dopracowuj, dobre.

Dasz sobie radę. Trzymam wersy.

Choć jestem chłop, podoba miśię Twoje wyznanie. Pewnie jesteś urodziwa?

Dzieciato, fajnie, przerabiam jeszcze, ale już każde śni inaczej, a niektóre nie spią. Pozdrawiam.

Też to chciałem powiedzieć.

Puk, puk.

Postrafiam mame, niech pielkszimuje szcześlifie.

Na wulgaryzmach, dzisiaj, się nie znam, ale "w efekcie" bym zastąpił "ostatecznie". Pozdrawiam, Stefan.

Stephen ma (chyba?) jednego pionka, ale za to jaki król! dyg b Sam jestem pionkiem, cholera, buduję teraz mosty, bo Prymas nakazał rano w Warszawie (Generalna Gubernia).

Jak nie chcesz "materii" ani "zmysłów", to może "korzeni zmysłów". "głębi zmysłów".

Dobrze Czarna, czekam.

Ok, dezet Bezet.

Daleko od Lasu Księżnej, gratuluję chociaż. Pozdrawiam, Stefan.

Jaro, nie podpuszczaj Uli.

Nie ma Cię, czytałem jeszcze, może jeszcze "tkanką" na "materią", trochę mniej medycznie. Pozdrawiam, Stefan.

Nie wiem jak innym, mi się bardziej podoba teraz, pozdsrawiam, Stefan.

Dz za świetny utwór, w końcu Bezet inspirował, starałem się. Retrospekcja, oczywiście jest, a baloniki trzeba było kupować, więc nie było, scyzoryk można było zrobić samemu ze starej kosy. Pozdrawiam, Stefan.