Stefan_Rewiński

Co z Tobą, Ewo.

trochę pomieszałem (na trzeźwo - jak świnia ;), może coś się przyda do kapelusza? :) pzdr. b Lubię Twoje mieszanie Bogdanie dz, będziemy z Henrietką na Sojanaliach, pewnie z soboty na niedzielę. Pozdrawiamy bardzo, Stefan&Henrietka.

Ewo, serio, w eleganckich hotelach, na śniadanie podaję się kieliszek szampana, próbowałem, dobrze robi, zapraszam na test.

szampan od rana? rozpustnik;) do tego trzeba mieć mocną głowę, inaczej przez dzionek cały jak ten szpak, czarnoziem i wszyscy święci:) ;) No wiesz Ewo, nauczyłem się kiedyś kultury wina, tzn. rozpoznawać gatunki, roczniki i tp, to , co napisałem o szampanie, czerwonym, białym-to prawda, przysięgam.

Lubię Ewę oraz wino czerwone. Wieczorem w piątki trzeba pić białe-pobudza; wieczorem w inne dni-czerwone-uspokaja. Raniutko-szampana! Pozdrawiam. Znawca.

piłem dzisiaj wino czerwone jak kiedyś - spojrzenie co dzisiaj jeszcze obiecuje ucieka i jest wciąż rumieni uderza łagodnie mówi słucha i zamyśla jakby pamiętało wtedy może już na zawsze takie mądre i wie wszystko a może tylko lubi siebie

A ja za całością, ot co.

Nie wiem, czy dobrze czytam Pani Agato, ale mi się pomyślało, że ostatni wers:"kiedy pragnienie porusza wszystkim".

Jest i przesilenie Ewo, wyłażę z trudem. ano, pedałuj Stefan; :* Próbuję.

baby jak baby, ale piwo... piwo czekało! cie choroba:) Stefan, a ja ciebie chłopie o przesilenie podejrzewałam, a tu masz... kwiatuszku! Ty się sąsiadami nie wykręcaj:) :) Jest i przesilenie Ewo, wyłażę z trudem.

Ja się dopraszam tego samego.Będzie nas dwie znajome to prędzej pozdrowienia dotrą.:))) Pozdrawiam serdecznie obu Panów:)) EK Cześć Ewo, te dwie to i Ty.Pozdrawiam.

Witaj M., a gdzie ta Twoja Leśniczówka?

Jest obok uradowany, pozdrawia.

a wiesz pan sąsiedzie zasłuchany byłem jak ten nieogolony z Krakowa czytał jakby baba miała tak wyglądać to bym panie kawalerem na górkę takie pokręcone te pomyślunki ponapisywał a baby panie ładne przyjechały te dwie z daleka to żem tylko przez płot ale ta czarna przy kości i ta druga czarna no to panie i wiersze niepotrzebne te młodsze to wiadomo ale żem też słuchał że i piwo czekało panie

Bardzo zgrabna fotka zwyczajnej krzątaniny, a druga zwrotka super. Pozdrawiam, Stefan.

A ja czytam, czytam i będę czytał, a jak coś mi zaświta, to dam głos.

Jeśli idzie o wiersz, to pomysły z przyrody zderzane z naszymi (ludzkimi) cechami, szczególnie z istotnymi emocjami, są,sądzę, najcenniejszmi w każdym twórczym procesie. W mojej inżynierii mostowej nazywa się to bioniką. A tak naprawdę, to człowiek niewiele zdziałał poza "zrzynaniem" z przyrody. Zapomniałem w mojej wersji dodać ostatni wersik, ze skromności.

I nie czytałem i pamięć odkurzyłem. Pozdrawiam, "starszy". Do Sokratexa: Być jak robaczek Czyścić kwiat rosiczki I w czerwone policzki W przypływie wariactwa Wciągać się znienacka Pod nocy osłoną Umierac w nałogu ...I być pod ochroną

Poranne czytanie poprawiło mi nastrój, pomyślałem sobie, że "pod stopami zapachniały szyszki", jak w moim Lesie Księżnej. Pozdrawiam, Stefan.

que? temperatura to żadna jednostka fizyczna, ale jeśli mówimy o różnicy temperatur, wtedy to dopiero ma sens, na ludzi działają zmiany pogody, gdyby np. na naszych szerokościach była cały czas jesień to czy ktoś odczuwałby "temperaturę" może "różnicę temperatur"? z ukłonikiem i pozdrówką MN Jestem za jesienią, ale taką, jak teraz oraz za wierszem, też takim, jak teraz.

Dziękuję Pani Dorma za Na+ oraz za Na-. Ja tez nie lubię kursywy, ale tu jakoś....Pozdrawiam, Stefan.

Ewa w formie, tylko gdzie łóżeczko?

To dobrze. Ulżyło mi, bo niektórzy tutaj próbują mnie wbić w kompleksy komentarzami do moich komentarzy. Niby się człowiek nie przejmuje, a jednak coś na dnie zostaje. To są prawdziwe wampiry, bez cudzej krwi nie mają siły podnieść się do życia. A ja i tak jestem od nich szczęśliwsza. ;-) Pozdrawiam serdecznie. Najważniejsze-być choć ciut szczęśliwszym, gratuluję.

ukryję się w czterech stronach swiata zawsze mnie odnajdziesz

Chińczycy, jak Ty mówią: "Oddal tych, którzy Cię nie uczą"; chyba Cię posłucham... albo Cię posłucham... posłuchałem Cię.