Stefan_Rewiński

Do butli te jabłka. Z innej perspektywy: śpią już nażarte słoje ciężarna pochrapuje butla w drodze do jutra dzień ustępuje miejsca a ty okrywasz chustą warkocz

Lobo, przesadzasz, tu chyba nic do wycięcia, zadajmy Jackowi radochę zamiast pokuty-galon czerwonego wieczorkiem.

Nie wiem, dlaczego 9 żyć, ale mi się to skojarzyło z dziewięćsiłem (9 sił?), który gości czasem na ORGu. Pozdrawiam, Stefan.

Tylko takie to może nie. Można sobie wyobrazić jakąś wesołą przyszłość w tym domu i też fajnie napisać. Pozdrawiam, stefan.

I dla ....Dz za wizytę, pozdrawiam, Stefan.

No to dziękuję, nawet bardzo, pozdrawiam, Stefan.

Kuszę! Stefanobezetosojan.

Może w Pieninach jakieś piwo z Sojanem i Bezetem?

No to mamy wreszcie prawdziwe oblicze znanego Adama, co to był i na drzewie i pod Ewą. On tam niby odsiecz pod Wiedniem, albo w okolicach Częstochowy. Te grzechy mu są znane, jako Kmicicowi, nawet pycha, na końcu, jednakże - daje kopa glinie (czyt. władzy), no i jest git. Kurde.

O.k. pozdrawiam serdecznie.

,,,nic tu nie piszę.

Pani Marto, M.N. , Joasiu, J.J.,to wino wytrawne. Jeżeli nie ingerujemy w proces powstawania wina -ono wyjdzie wytrawne. Słodkie, półsłodkie i tp - to technologia uczonych. W tym wierszyku chciałem pisać o uczuciach, kobiecie, mężczyżnie, sercu i winie (z winorośli i nie tylko), jako pewnej klamrze, jak o jednym zjawisku. Było wcześniej: "piłem dzisiaj winę czerwoną", ale zmieniłem. To trudne, może dla mnie. Będę próbował. W puencie pytanie kieruję do wina, serca, uczucia. Napiszcie fajniej! Pozdrawiam, Stefan.

Pół "obu Panów" nie upiera się, nie chodzi mi o słowa, tylko o proporcje między nimi, tylko tyle. Pozdrawiam.

Wydaje mi się szczery i rozsądny (komentarz), no i się napracował. O tych wulgaryzmach -: "każdy czy każda"-lepiej leży do reszty słownictwa wiersza, który , wszak, nie jest wulgarny. Pozdrawiam.Stefan.

Pani Marto, M.N. , Joasiu, J.J.,to wino wytrawne. Jeżeli nie ingerujemy w proces powstawania wina -ono wyjdzie wytrawne. Słodkie, półsłodkie i tp - to technologia uczonych. W tym wierszyku chciałem pisać o uczuciach, kobiecie, mężczyżnie, sercu i winie (z winorośli i nie tylko), jako pewnej klamrze, jak o jednym zjawisku. Było wcześniej: "piłem dzisiaj winę czerwoną", ale zmieniłem. To trudne, może dla mnie. Będę próbował, pozdrawiam, Stefan.

Doradzam poważniej podejść do komentarza Lobo, wiersz fajny, wulgaryzmy do dupy, myślę, że powinny , nawet, być użyte, kiedy się stoi przed murem braku słów, tu do muru daleko. Pozdrawiam.

Cholera, nie idzie się przyczepić, dobre bajdurzenie, bajdurz dalej, pozdrawiam, Stefan.

No to mam skrajne oceny, dziękuję wszystkim, przemyślę

Malwino, Joasiu, Stasnisławo-dzięki za przemyślenia, będę zmieniał, pozdrawiam, Stefan.

Pozdrawiam Alleno.

Kalino, czerwone serce jest, kiedy dzieciaki malują kochanie.

Są gorsze wyrazy od "kiepski", dz, pozdrawiam.

Jam też Ewa to i może mnie troszkę lubi jak ja to wino czerwone... A marzyć każdy może, a za wiersz wielkie winne dodać:)))) Pozdrawiam już jesiennie:))) EK Lubi, lubi.

I lux (a że prawda - potwierdzam usmiechem do ucha ;) b ps. te pogrubione do wywałki ;) Ok Bogdan, a piwo było.

może tak jest że ja to ty czy może my a sens wiesz nie trzeba szukać niech tak zostanie tyle czasu aż hen zobacz jak było jakie wczoraj i jeszcze jutro