
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
Dobry znak - bo zrozumiałeś, zły - bo ja to napisałem... ; ) Dzięki, Stefanie. P.S. Nie wierzę, że to mówię ale brak mi twojego wierszowanego nudziarstwa... : )
-
Taaak, ciągle jeszcze rosnę... ; ) Dzięki, Magdo. : )
-
Nareszcie doczekałem się oficjalnego potwierdzenia, mojego człowieczeństwa... ; ) Dzięki.
-
gazety były wczoraj niespokojne i radio nie mogło długo zasnąć znowu płoną ogniska po ciemnej stronie drogi las podchodzi pod zamek już nie wystarczy zamknąć oczy schowac dłoń w pięść wczoraj się spieszy wczoraj nie ma czasu nadrabia go płomiennie po ludzku zwierzęco taki rok podobno zmienił się świat taki rok przeszedł obok i nawet nie spojrzał moja ulica rano pachnie chlebem i snem kudłaty ciepły spokój waruje u jej stóp chińczyk z puszki na herbatę z uśmiechem obraca w palcach czas
-
Koncert życia
H.Lecter odpowiedział(a) na Sławomir Benedykt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Do kosza. -
Dziękuję. : )
-
Nie ma niczego złego w tym wierszyku, jednak jest to ten typ " poetyckiego ubranka ", z którego trzeba jak najszybciej wyrosnąć... : )
-
żeby mieć
H.Lecter odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
żeby mieć czas na chwilę przystanąć zapatrzyć się w niebo zatęsknić zobaczyć jak piękny jest świat lecz żeby go widzieć trzeba go rozumieć dostrzegać pamięć pochłaniać echo słów patrzeć jak płatki śniegu wirując za szybą stwarzają obraz podobny zstępującym aniołom To jest ta gorsza część Janusza Pyzińskiego - przegadana i nieco łopatologiczna, a to : a my w pejzaże swoje wpisani znów dalsi sobie niż wczoraj i jakby od niechcenia pies odchodzi od nas ...ta lepsza - skupiona, wyrazista, " partnerska ". I tej ciągle mi mało... : ) -
Mam dość Świecidełka koraliki perkaliki ... buntu. Wyjątkowa mizeria, można sobie pokrzyczeć - zapisywanie odradzam.
-
niedowierzanie
H.Lecter odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Od plakatów Benettona, czy kompozycji Kozyry - dosyć daleko... Nie jestem zniesmaczony, raczej znudzony wtórnością. P.S. Nie kupuję wersji, że to diagnoza polskiego katolicyzmu ; ) Bliżej do efekciarskiego jajcarstwa. -
" duchowi memu dała w pysk i poszła "... ; ) Dzień po- pierdołki...
-
Nowy rocznik
H.Lecter odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiesz skarbie widziałem złego człowieka widziałem kosiarza widziałem również twoje kłamstewka wypływające na brzeg nie miałem pod ręką miarki więc odgwizdałem tylko faul obiecując że tej linii nigdy nie przekroczę Liryka kapciowata, bez smaku i wyrazu. Po ostatnich, niezłych tekstach, niemiłe zaskoczenie. -
słowa niepełne
H.Lecter odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ściany noszą moje smutne miny jak na tonącym statku grać ostatnie nuty Te dwa wersy są jakieś biszkoptowe , nie podobają mi się. Reszta zgrabna, z oczywistą ale ładnie zamykającą puentą. Może być. : ) -
Peelka na spacerze mruczy coś pod nosem i potem, to mruczenie wkleja na Z-kę... Nieporozumienie.
-
stary Dąb umiera na pozór nic się nie zmienia chłonąłem przesłanie ostatniego tchnienia Poezjowanie jeszcze zupełnie " surowe ". Trzeba czasu, dużo czasu...
-
Ciągnie cię ostatnio w stronę czegoś, co nazwałbym " felietonistką poetycką ". Rzecz godna pochwały, aczkolwiek niezbędne jest przesunięcie akcentu z " felietonistyki " na " poetycką "... : )
-
Odczuwam potrzebę czytania takich wierszy, bez konieczności zastanawiania się czy są " dobre "... : )
-
tylko ty bez osób trzecich
H.Lecter odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uroczo wiedźmowate... : ) -
Łokieć, kolano, głowa, dłoń, ciało, twarz, twarz, dłoń, policzek...lekcja na modelu anatomicznym ? ; ) I jeszcze kiczowata " noc topionych gwiazd "... Zaczynam zapominać, że potrafisz dobrze pisać.
-
Szminka
H.Lecter odpowiedział(a) na Magdalena_Pianistka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię kupić nową szminkę Pełną czerwonego temperamentu I zgubnej działalności Samoświadomość peelki, jest ujmująca... ; ) -
Na spalenie klasztoru norbertanek
H.Lecter odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I nie mamy, mateczko, żadnych darów mowy, uczyłaś nas modlitwy, nie słów okolicznych Ejże, Karolu...ten tekst, to " dar " pięknie spatynowanych brzmieniowo, plastycznych i...zamaszystych " słów okolicznych "... : ) Świetne. -
Girl, you'll be a bitch soon.
H.Lecter odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poezja wojewódzka... ; ) -
tylko do pracy i gniazdko mąż dzieci wlazły troski na łeb przybyło nam kilogramów Dobry temat na smętne kiwanie głową przy herbatce lub wódce... Jako propozycja poetycka - płaskie jak naleśnik... Słabo, Jolu. : )
-
z panem Edziem po tamtej stronie
H.Lecter odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię czas MN Ja nie lubie czasu, bo jest skurwielem. : ) Plus za nieustającą, " domową " i wielce sympatyczną walkę ze skurwielem, na tym i tamtym świecie... -
Biało - czerwony koszmarek. Najgorsza twoja rzecz jaką czytałem...