
natalia
Użytkownicy-
Postów
2 503 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natalia
-
dzięki chłopcy za odwiedziny i za uspokojenie :) obawiałam się końcówki. Piotrku, nieodpowiedniego mówisz drażni... pomyślę, dzięki za uwagę :)
-
Nucąc poduszce melancholijne cokolwiek szukam nieodpowiedniego. A może wcale nie nie? Gubię wątek, ale ryby przecież nie błądzą! Niepokojące te anomalie, wręcz niepogodne, bo kiedy zakwitną przebiśniegi? Kocham zieleniący się marzec prawie jak… nie. Moje wnętrze przypomina pusty słoik. Pociesza otwieralność wieczka, tylko, wszystko tam takie momentowe płytkością dorównujące deserowej łyżeczce. Może on po dżemie? Wracając do melodii, sypiasz już samodzielnie? Bo mnie nadal trzeba trzymać za rękę. Wiersz przeniesiony do działu Poezja współczesna. MODERATOR
-
Lubię te skrzepłe mrozem...
natalia odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przychylam się do uwag Jacka, w tym drugim wersie jest chyba zwykła literówka i to Ty chcesz się (tzn podmiot liryczny) stawać w marcu? bo inaczej nie rozumiem o co tu chodzi, kto chce się stawać (a może stawiać?), mróz? poranki? aurą nie wyobrażam sobie jak można ścinać widzielibyśmy z Jackiem ten wiersz np tak: Lubię zakrzepłe mrozem poranki zimowe, które, wiośnie na przekór, zjawiają się w marcu; gdy sączy się blask tępy przez zagony płowe i, jakby chłodem ścięty, zastyga na ganku. Cieszy mnie czystość śniegu, co wokół rozpięty, wydaje się kryć więcej, niż kryje naprawdę. Niebo całe niebieskie. I ten spokój święty, i cisza, która dźwięki zawraca do gardeł. Lubię, kiedy tę ciszę rozetnie śpiew ptaka i umilknie speszony zbyt dźwięcznym szczebiotem. Jak istota stworzona dla innego świata lub poeta rzucony w nie swoją epokę. .............. Pięknie zimę opisałeś, właściwie nawet można ją polubić czytając ten wiersz :) -
pęka mi glowa = głowa usłyszał moje mysli = myśli śmierci w męczrniach = męczarniach Na co gość: = wtrąciłabym "mój" ..................................... pomysł niezły Marku, podobają mi się poukrywane rymy nadające specyficzną rytmikę :)
-
Zapozuj mi do wiersza
natalia odpowiedział(a) na Ryszard Andrzej Opara utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie też urzekł, świetnie się czyta :) a czepnę się tylko zapisu, a dokładniej interpunkcji, a właściwie jej braku, a skoro tak, to na co gdzieniegdzie wielkie litery? -
Szatniarz czym eleganckim ruchem = czym? wobec których miał takie same obowiązki, jak wobec nich. = wobec jedno chyba w zupełności wystarczy, "takie same" narzucają myśli "jak wobec nich" chyba niekonieczne jest zapisywanie tego w zderzeniu z potęgą silniejszego żywiołu. = po co to "silniejszego"? Ubywało go, podczas kiedy= ojej, ja bym zamiast kiedy dała gdy ...................... piękne :) z początku też nie łapałam o co chodzi, ale im bliżej końca tym jaśniej :) bardzo ciekawy pomysł, jak najbardziej na tak.
-
skoro wzburzę, to i zabiję, opromienię, zachmurzę... końcówka niepotrzebnie rozbita skoro i tak zachowujesz w wersach rytmikę pierwsze słowa o ile zaciekawiły, o tyle kolejne pogrążąły stopniowo cały wiersz, zapragnę cię pragnieniem? to jakiś bezsens i chyba nie posiada innej funkcji jak tworzenie kolejnego wersu i utrzymywanie zabawy w powtarzanie słów. nie przemawia do mnie niestety pozwolę się wtrącić do dyskusji o owym "cię, ciebie" otóż obie formy są poprawne, gdy są odpowiednio używane. I tak, formy pełniejszej -ciebie- używamy na początkach zdań, wypowiedzi "Ciebie kocham" "Do Ciebie piszę" "Ciebie proszę o.." Natomiast skrótu -cię- w dalszych częściach wypowiedzi, zdań " Kocham Cię nad życie" "Proszę Cię o adres" "Zawsze kiedy przychodzę, nie ma Cię" gdy w tym zdaniu chcielibyśmy podreślić to, że akurat tej osoby nie ma, można by napisać "Ciebie nigdy nie ma kiedy przychodzę". Tak przynajmniej mi się wydaje, że być powinno. A zatem "słowem ciebie zabiję" w moim odczuciu brzmi trochę zgrzytliwie.
-
przepraszam, źle przeczytałam Bratku.
-
to jest wiersz? to jakaś Twoja pseudoteoria Bartku i nawet nie pokwapiłeś się jej ciekawiej ubrać w słowa takim tworom mówię/ piszę zdecydowane nie w piaskownicy takie rzeczy możesz sobie pisać
-
bo ona była miękka, ale tak mi potem to "k" wszędzie dźwięczało, że postanowiłam zmienić, była też wiotka, no ale jak skórę dziecka wiotką nazwać? i mi się napisała aksamitna... jakieś propozycje ciekawsze? ja chętnie zmienię :) to pierwszy wyraz wiersza, musi być dobry. Cieszę się natomiast, że reszta się Panom podoba :)
-
kompania piwowarów
natalia odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
właściwie nie komentowałam a przeczytałam, więc powinnam chociaż słowo... najkrócej byłoby: nie ale w wersji rozwiniętej: óz żart skoczenia na piwo czytałam już gdzieś, dlatego wydał mi się spalony i być może dlatego nie przyjęłam go entuzjastycznie, poza tym jak entuzjastycznie przyjąć śmierć? no ja rozumiem, czarny humor, ale jakoś mnie nie przekonał. Czyli głównie temat, pomysł na nie, ale reszta bez zastrzeżeń, dobrze się czytało. -
Jestem kobietą
natalia odpowiedział(a) na Beata Michalec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na szczęście nie tylko w gusta Panów :) mimo, że tytuł nie zapowiadał niczego dobrego, mile wiersz rozczarował choć całość oparta na podobnej budowie nie czyta się źle, ani nie nudzi, najsłabiej wypadły chyba wersy: Wychodzę na ulicę Obłudy Stukając obcasami czaru ale tylko w moim odczuciu. -
aksamitną skórę pachnącą oliwką zdobi rumieńcami palczastymi z nudów w niepogodę dla zasady nieutulone łkanie rozstraja Panią Matkę koniec zabawy w dom
-
część druga? w takim razie czekam niecierpliwie :)
-
sen nie zamierzał jednak przychodzić - bo przychodzi raz i jest, może zatem "przyjść"? ale i tak na spanie mogli pozwolić sobie inni. - jak to się ma do początku zdania? Inocenty Pacynek - Innocenty I zaczął czekać. - a to co?! twarz byłą dużo - była ...................... całkiem niezłe :) cieszę się, że przeczytałam
-
świetne Wampirko :) wczoraj w nocy sobie przeczytałam, piękna stylistyka! a sam krem sercowy, jak zauważył Jacek, pyszny :) wyłapałam tylko taki drobiazg jak, "I takim oto pomiotle" chyba zjadłaś "w"
-
Zmiany dokonane :) Cieszę się Catalino, że wiersz zdołał ująć.
-
Podwórko (tytuł tak nędzny jak Iks onegdaj...)
natalia odpowiedział(a) na asher utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
to już nie lepiej Szmul? jako tytuł ciekawe opowiadanko przy pytaniu z czego robi się mydło zrobiło mi się gorąco... ale cieszę się, że słowem nie został temat pogłębiony i zostało to w zawieszeniu, tak jest zdecydowanie lepiej. -
Podwieczorek
natalia odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zmarznięte gałązki - z serc przymarzniętych, takie powtórzenia nie dodają uroku osłoną nocy zdrapuje szron = jak można osłoną nocy cokolwiek robić? tym bardziej zdrapywać? zmrok zapada ciszą na drzewach kocem zapomnienia - i ciszą i kocem? poza tym koc zapomnienia nieciekawie, jak dla mnie, brzmi, i jak w ogóle zmrok może zapaść czymś? zmrok zapada i już, dziwne wydaje mi się połączenie zmrok zapada ciszą, bo może i brzmi ładnie, ale ma sens? w zimowym krajobrazie - ten wers nie wnosi nic, bo dalej wystarczająco wiele razy podkreślasz, że jest zima w tym wierszu wiersz mi się nie widzi, natomiast uważam, że nie jest zły, bo całkiem ładnie starasz się przekazać opisy, ale nie są one świeże, następnym razem spróbuj i w lżejszą formę ubrać wiersz (szczególnie zwracam uwagę na wersyfikację) i poszukać ciekawszych słów, do opisów danych obrazów, sytuacji, przeżyć (o ile zależy Ci na tym, by czytelnik wiersz zapamiętał :)) -
Dziękuję pięknie Panom za opinie :) Bezet, póki co zastosowałam się do kilku wskazówek, reszta wymaga głębszej analizy :)
-
abarwnie rozkapana szukam nasenników a te za lusterkiem rozmyły się w parze głuptaki sperlone myśli padają na posadzkę jak wyżęte skarpetki głuche na spojrzenia niemrawe szumię bezcelnie na wilgotność niby czajniczka wygotowana z kolorów naga na dzióbku i rączce
-
Pamiętnik (03.10.04) - nieco psychopatyczny
natalia odpowiedział(a) na Lisa Wonderful utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
wulgarność nieuzasadniona, nie lubię tego typu tekstów, do tego zbyt widoczny jest tu styl blogowy by spojrzeć na ten wpis inaczej, nie wiem co więcej mogę rzec, tu się zamieszcza kawałki prozy a nie wpisy takie, moim zdaniem przynajmniej tak powinno być. -
Pamiętnik (03.10.04) - nieco psychopatyczny
natalia odpowiedział(a) na Lisa Wonderful utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
skoro już jest w blogu, to co robi tutaj? -
Bardzo ważna prośba
natalia odpowiedział(a) na PoProśbie utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale ten wiersz stąd był? -
Pamiętnik (03.10.04) - nieco psychopatyczny
natalia odpowiedział(a) na Lisa Wonderful utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
może koleżanka założy sobie blog? bo widzę oznaki takiej potrzeby.