eee, nie tędy droga... niestety
takie wyliczanki i wypisywanie własnych skojarzeń z jedną rzeczą w taki sposób to nie poezja...
ja też pisałam o porankach, ale nie tak dosłownie, używaj metafor, opisuj, a nie wymieniaj...
pozdr, fr.ashka ;)
jest w nim coś, ale faktycznie te płatki tu złagadzają to cierpienie(tak to odczytuję)
płatki róż kojarzą się z delikatnością, pieknem... tu mi nie pasują
pozdr, fr.ashka ;)
to nazwa zespołu islandzkiego, Agnes też ich "wykorzystuje" ostatnio ;)) polecam!
mnie najbardziej podobają się 3 pierwsze strofy :)
pozdr, fr.ashka ;)
to żadna sztuka i wyczyn zebrać w jedno wulgarne wypowiedzi i nazwać je wierszem... nic nowego nie odkryłeś, pokazałeś swoją "kulturę" i tyle...
powodzenia w życiu... :/
piwność oczu upija nawet mnie
zamkniętą w pustym ogrodzie
przekwitniętych przebiśniegów
nektarem maluję emocje
nieco wyolbrzymione
melancholią ostatniej jesieni
czuję słony zapach deszczu
i pozytywne wibracje powietrza
tak rzadko carpe diem
Arku- propozycja przypadła do gustu, zmieniłam, choć nigdy tego nie robiłam :)
dzięki za dobre opinie i te troche gorsze, wszystkie są cenne :)
pozdr, fr.ashka ;)
kopiąc ojca w kostkę spójrz
pod stertą śmieci leży twój przyjaciel
krzyczy kocham
bo tego boją się wszystkie nietoperze
spójrz
na przyjaciela spod sterty śmieci
szczęśliwy nie ma kogo ranić
i nie czepia się samotności
kopiąc ojca w kostkę spójrz
pod stertą śmieci leży twój przyjaciel
krzyczy kocham
bo tego boją się wszystkie nietoperze
uderz matke w twarz i spójrz
na przyjaciela spod sterty śmieci
jaki szczęśliwy że nie ma kogo ranić
i nie czepia się (w) samotności