Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciej_Satkiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    797
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Maciej_Satkiewicz

  1. mówi się o duchach o non omnis
    jakby arena zdarzeń z prawami fizyki
    to był jedyny pociąg w próżnię

    mówi się że czuwają że zostali w rzeczach
    te ogniki są im zbawienne jedyny ślad

    a przecież jest coś więcej w podnoszeniu ręki
    niż pierwsze przez ostatnie świadectwo jednej chwili
    niż triumf nad pustką jest coś więcej
    w spojrzeniu i głosie

    zmarli nas nie otaczają nie oglądaj się
    na przyszłość nie zadawaj pytań
    świat jest pełen napięcia
    nie - nie mów nie

    idźmy - zostańmy

  2. Cytat
    Maciej Satkiewicz.;
    jakakolwiek skrajność przeszkadza w rozmowie, a chodzi przecież o to by się rozmówić;
    gdy się pieje - słyszy się pianie i przestaje zauważać to co przynależy do piękna czy mądrości, bo te leżą najczęściej w sferze kontemplacji;
    Kafka i Hemigway nie są tu przypadkowi bo reprezentują skrajną postawę wobec życia, a peel - jak to peel - miota się pomiędzy...
    ale każdy czyta tak, jak czytać potrafi i na to autor nie ma wpływu, niestety;
    pozdrawiam;
    J.S


    Jacku, "piejąca" skrajność wynika z Twojej kąśliwej odpowiedzi. W kwestii rozmówienia się.. Nie kryję, że mój pierwszy komentarz był utrzymany w barwnej dość stylistyce i chyba przeszkodziło Ci to w czytaniu. Jeśli odnosisz się do "małoduszności" to rozumiem, że bronisz treści wiersza, zawartych w nim myśli, natomiast ja odnosiłem się do samej formy. Zważ na to, że myśl, jakakolwiek by nie była, nie może być "jałowa", a tego słowa użyłem w odniesieniu do "reszty wiersza". Jałowa może być forma, która nie inspiruje i nie prowokuje do pogłębienia podanej refleksji. Bynajmniej jednak czytelnik nie jest odpowiedzialny za to, czy dana forma go "trafi", a już z pewnością nie może to świadczyć o jego małoduszności.

    Co do "małostkowości"

    a teraz przepraszam wszystkich
    wracam do swoich lektur
    przede mną żywy Hemingway
    stary człowiek a może
    a może całkiem podobnie
    tak jakoś


    "stary człowiek a może" jest wyraźnie osią ostatniej strofki, więc zarzutu o infantylność tego sformułowania nie nazwałbym małostkowym. Przyczepiłem się też części o Kafce; tutaj poczułem, że autor wątpi w domyślność czytelnika.

    Pozdrawiam
  3. Cytat

    Maciej Satkiewicz.;
    - czytelnik zawsze ma rację;
    autor ryzykuje i często także bywa rozczarowany, czytelnikiem;
    balans działa w dwie strony;
    ale nie mam pretensji o doskonałość własnego dzieła, choć zawsze mam pretensję o małostkowość czy małoduszność czytelnika -
    pozdrawiam
    J.S


    Rozumiem, że gdybym nie był małostkowy czy małoduszny, piałbym z zachwytu.
    Ile pięknych i mądrych rzeczy mnie omija...
  4. Cytat
    Życzyłabym sobie żeby wers o koszuli był jeszcze bardziej oklepany niż jest ;)


    Cytat

    niesforne kosmyki lnu
    pomiędzy palcami

    (jego koszula pachniała Amphorą i żywicą)

    kiedy brał cię na ręce
    przytulał
    ciepło
    wchłaniało cząstki cierpienia
    aż poczułaś się senna i
    płynna


    Ok, oklepany czy nie, nic tutaj nie wnosi, bo zapach przychodzi dopiero po wzięciu na ręce, przytulaniu, wraz z ciepłem, sennością i płynnością. Treść wersu jest ładnie skomponowana w całej strofie, wyjęcie jej, przesadna dosadność i podwojenie nie ma tu żadnej poetyckiej czy metapoetyckiej funkcji, a psuje nie tylko chronologię, ale także swobodę konotacji. To byłaby strofa wypełniona piękną i subtelną synestezją, a tak jest zbyt ostra i konkretna jak jakiś tani perfum, który zapach ma tylko w nazwie.
  5. Cytat
    o tym że nie można pisać wszyscy wiemy
    wszechświat i inne brednie
    luneta butelka czas
    egzystencjalne śmieci ------------ nudna paplaninka

    srają
    patrz mi teraz w oczy jeśli potrafisz
    zostaw ten świat to zabawka ---------- ekskrementy, sir wu ple

    mówić można
    pater noster który jesteś
    czy mógłbyś zrobić herbatę
    i przysiąść się do stołu --------------- a to, to całkiem dobre.



    w sumie bardzo słabo.
    Pozdrawiam
    /b


    W sumie niewiele się dowiedziałem.
    Pozdrawiam
  6. Cytat
    ziarno przyjmie soki
    przywróci wzrok
    jak koronkowy deseń
    w cieniu drzewa

    niesforne kosmyki lnu
    pomiędzy palcami

    jego koszula pachniała Amphorą i żywicą
    kiedy brał cię na ręce
    przytulał
    ciepło
    wchłaniało cząstki cierpienia
    aż poczułaś się senna i
    płynna

    gdzieś spoza
    wszystko
    co kochacie najbardziej
    docierało do was
    przeczuciem


    Pierwsza strofka jest jak dla mnie swoistym rebusem, podoba mi się ten zabieg. Dalej ładnie, uważam tylko, że wers o koszuli jest zbędny (oklepane sformułowanie wywołuje niepotrzebny grymas u czytelnika). Pozdrawiam ;
  7. Cytat

    Napisane z nerwem, tak lubię.
    Punk ciężkości leży według mnie w drugim wersie drugiej zwrotki.
    Dobre zakończenie.
    Zabieram do niebieskiego folderu.
    Wiem, że do niego wrócę młody, gniewny ;)
    Pozdry.


    Humph, nie wiem, czy przy takiej jednak polifonii w wierszu można mówić o jego środku ciężkości. Może prędzej jest to oś obrotu?

    Pozdry drozdry dzięki, łagodna ;P
  8. to noc ponownie puka do drzwi
    bo cóż bym za dnia począł
    ja chciałbym jej a ona mi
    przypomnieć mandarynki tych oczu

    lubię znajdować je ciepłe w marzeniu
    choć czasem nie wiem jak to i dokąd
    lecz czas już odkryty my razem - w milczeniu
    trzeba przejednać się czasem i mową

    mógłbym jej szukać wiecznie a jednak odwracam
    kartę pamięci na drugą stronę
    tam ciągle dwie cząstki spojrzenia raca
    ja już zamknięty nad własnym pokojem

  9. "Żyjemy na chwałę Boga"
    powiedział ojciec

    kiedy czytałem książkę
    pękło metafizyczne szkiełko
    i zaświtał mi traktat o trójkątach

    nikt nie przyszedł bo wszyscy już byli obecni
    więc żyjemy na chwałę Boga
    nie znaczy to chyba że tyle wystarczy

    trzymać proporzec w obliczu czasu
    to się nadaje do telewizji
    czarne pudełko z atrapą nieba
    streszczeniem wiatru i szklaną skałą

    pomówmy już lepiej o geometrii
    chciałbym skonsultować mój traktat
    czy sądzi ksiądz że tyle figur rzeczywiście wystarczy
    żeby opisać symetrię serca

    mógłbym zabrać je ze sobą
    i nieść pomoc żebrakom
    przeprowadzić ich po prostej linii dowodu
    na drugą stronę niewiedzy
    niech i oni będą hymnem

    co ojciec myśli czy tyle ramion
    zdoła wypełnić bazylikę
    czy tyle kątów może zamknąć usta
    i czy ten zbiór jest na tyle otwarty
    żeby znaleźć w nim drogę
    po nitce po nitce...

  10. Cytat
    ; prawda to i nieprawda--swiat zmienia sie caly czas, ale nam nie udaje sie uciec od podstawowego przeznaczenia nas wszystkich--smierci; w sumie nie jest to wierszyk mialki, ale niestety wtorny; byly juz wiersze na taki sam temat lepiej zrobione (np. angielscy metafizycy, Milosz, itd.); pozdrawiam


    Cieszę się, że podjął Pan zaproponowaną dyskusję - wiersz jest szkicem, więc ciągle oddziałuje na autora, toteż autor miał nadzieję na kilka słów odnośnie szkicowanego tematu.

    Zaznaczam jednak, że "według logiki wiersza" dowiedzenie Boga jest możliwe (pierwszy wers). Wiersz mówi zatem o czym innym, i dobrze, bo ciągle jest dla mnie nadzieja, że o niczym wtórnym ;P
  11. Cytat

    Mnie się podoba Maćku, mimo że zakończenie dosyć pesymistyczne (tak jak pisałam w W;)
    Podejrzewam, że przemyślenie przyszło po przeczytaniu tego wiersza Karola, który tak bardzo nam się spodobał.
    Nie wiem co mieli na myśli moi przedmówcy. Ja plusuję - realnie ;)


    Przyznaję, że wiersz Karola był, że tak to teoriomnogościowo ujmę, elementem zbioru inspiracji ; ale jednym z wielu.

    Zakończenie pesymistyczne - czy aby na pewno? Mam tu na myśli pewną "drugą warstwę"... ;

    Dzięki ;P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...