Oscar Dziki

Znów doskonale uargumentowane przenosiny... Szkoda gadać.

Ja rozumiem. Niezle. Mnie nie rusza. Jak piszesz o poetach, to wymyśl coś więcej, bo można.

Śmierć innch jest ich nieobecnością dla Ciebie. Niczym więcej. Twoja śmierć jest nieobecnością wszystkich. Niczym więcej.

a jak ma być? nie dziczeje się w upały ;) pozdrawiam wciąż jeszcze poprawna Ma być tak, aby poprawność nie była największą zaletą wiersza. Pozdrawiam Kotku

Kanon poprawności. To dobrze, czy źle? Poprawnie:)

Nie pisał "walczcie i zgińcie", tylko "podziwiam was, że walczycie i giniecie".

Jasne, Ty na jego miejscu byś napisał "Źdźbła trawy":)

Przydałeś się przydałeś. Potrzebowałem kogoś z dystansem, kto to pierwszy raz czyta. Przemyśle to jeszcze. Na razie jestem za tą koncepcją:)

Ładne obrazki tu widzę.

Ja nie za rymy niedokładne ganię. Ganie za nieumiejętność ich stosowania.

Odsyłacz dla początkująch bardzo;). Pozdrawiam.

Klaudiuszu 1. Wiersz chyba nic nie mówi o prawie do pisania. Jeśli mówi o jakimś prawie w ogóle, to raczej o prawie do umierania. XX wiek jest tutaj schroniskiem, z którego prawie nikt nie wychodzi żywy. Grobowcem 2. Z wiadomych powodów Byrona wcisnąć nie mogłem:) 3. Klaudiuszu, następnym razem zwracaj może większą uwagę na tytuły, gdyż niejednokrotnie stanowią niezbędną podpowiedź. 4. Bardzo mi schlebia, że mimo trudności podjąłeś próbę "rozgryzienia" tego tworu wyżej:). Gdyby dalej jeszcze był dla Ciebie niejasny, ja z największą przyjemnością rozwieję wszelkie wątpliwości. 5. Wiersz nie realizuje merytoryki tak dobrze, jak bym sobie tego życzył, więc i tak napiszę o tym jeszcze raz.

Kumasutra była bardzo dopracowana. W zasadzie nie wymagam od Ciebie czegoś podobnego. Zgraj tylko lepiej rymy. Pozadrawiam bardzo

A widziałaś może ":)" znaczek przy tym, co napisałem? To oznacza żart wrażliwcu Ty:) Wy na serio przyznajecie te punkciki? A gdzie znaleźć tego wyniki?

Alter, a wiesz z czego książki robią?:) Mi się wszystko podoba. Taki radosny nurt lingwistyczny. Nie jest to cudo, ale każda strofa to jakiś fajny pomysł, zatem nie można się znudzić. Tylko może ten "dąb zdębiał" nie jest najlepszym pomysłem, bo podobieństwo językowe, wyrazów z tego samego trzonu słowotwórczego nie jest rewelacją. Z drugiej strony, przy pierwszym czytaniu mnie to nie ruszyło, gdyż nie wiedziałem jeszcze, w co autor sobie ze mną pogrywa. Pozdrawiam.

Ale Ty masz przegrane po tej historii z żabą... Ten wierszyj nie jest tak dopracowany merytorycznie i sylaby czasem sie nie zgadzaja i to koszmarnie zgrzyta. Aż trudno wymówić. Zawsze fajnie czytać. Pozdrawiam

http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24254 Pozdrawiam

dziekuje Michale. Ja się prawie całkiem z Tobą zgadzam, tylko nie mam innego pomyslu na początek. Nie martwi mnie w nim histeria, bo ona jest zamierzona, tylko tam w zasadzie trudno stwierdzić treść, jest niezrozumiał. Z drugiej strony, moim zdaniem świetnie służy rytmice rozkładając odpowiednio akcenty. Jestem w matni. Może masz jakąś propozycję?

A zapłacisz za bilety z Łodzi?:)

hehe.

Usunę to "i" i zobaczymy, co się stanie. Dzięki Kocie, że odczytałaś mój wiersz. Ja sędzę, że jest dobry od Baczyńskiego.:)

Hej, ja się nie zgadzam. Pisz jak najwięcej, ale znacznie wiecej czytaj. W tym, że dużo się pisze nie ma nic złego, szczególnie, że są limity na tym forum (za co właśnie je lubie).

... i nie wracaj;)

Smyku, ten wiersz jest bardzo zmysłowy. Mam ochotę wziąć Twój nadgarstek i... Ja wiem, że on nie o tym, ale mam takie odczucie. Nadgarstek i...

Przyjemny. Nieudziwniony. Dobrze. Podoba się.