Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Dziki

Użytkownicy
  • Postów

    2 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Dziki

  1. Doskonale że wiesz, iż jest banalna. Świetnie. Poprawiło to moją opinie o 300% - nie powiem. A powiązanie z terapeutami jest chyba tylko w sferze Twych intencji Stuku. [quote]chmurny to słowo opisujące nastrój człowieka raczej, ewentualnie jego wygląd. Chmurzasty, (jak napisał Jasiu) raczej kształt ja wiem, że to opisuje. Powstaje zatem pytanie, kto jest tym teraputą? Chmury? No to genialnie. Chmury mają kształt chmurzysty - odkrywcze. Dlatego właśnie ja chciałem w to wmieszać element nastroju człowieka - dzięki temu zyskuje treści. Ale prosze, na tę część komentarza nie musisz odpowiadać.
  2. Flicken, dla Twojego przypadku, to oddzielną recepte bym musiał wypisać.
  3. A teraz pora na moje działa. Powiem szczerze, że bardzo mnie zajełaś tym wierszem. Wszystko przez to, że jaś mi dał linka na gg, abym też się pośmiał. Okazało się jednak, że śmiać, to tu się nie ma z czego. stoję na wspak po złej stronie nieba gdzie tylko wiatr wplątuje się między chude palce Ta zwrotka jest dla mnie najciekawsza. Miniatura bardzo abstrakcyjna. Jakoś pobudza mózg. Zacząłem sobie wyobrażać różne warianty tej drugiej strony. Dałaś impuls, a jaźń wyprodukowała na zawołanie sporo widoczków. Bardzo ładnie. Ujawnia się tutaj umiejętność, którą moim zdaniem należy pielęgnować. przecież wiem że nigdy cię nie było zbyt mocno zespoliłam się ze słabym listkiem kocham też za blado To jest pięta achillesowa utworu. Kogo cię? Ja wiem, że pewnie chodzi o jakiegoś partnera, ale powiedz mi proszę skąd wiem? Nie z Twojego utworu. Stąd, że jak pada jakaś enigmatyczna apostrofa w wierszu młodej (jak sądzę) kobiety, to na bank musi być ona adresowana do jakiegoś rycerza. Rozumiesz co mam na myśli? To pewien wyznacznik banalności, który doprowadził jasia do wniosku, że wiersz jest banalnym wynurzeniem nastolatki. No i jeszcze "kocham"... To całe zespolenie z listkiem ginie gdzieś w tonie kiczu. wiem gdzie stoję niebo szumi i przelewa się morzem chmurzastych psychoterapeutów "wiem" niepotrzebne. Dalej jest nieźle, ale nie nadzwyczajnie. Ja bym zmienił "chmurzastych" na "chmurnych", bo bardziej się kojarzy z nastrojem, ale nie nalegałbym. obiecali zgiełk wycacali ciszę dla zamyślenia na koniec tempo chyba aż zanadto przyspieszyło. Ale to niuans. Puenta też na poziomie średnio-wysokim. Ufff. Zmęczyłem się. Do łóżka.
  4. Tym razem niestety bym tego nawet w esemesa nie wrzucił. Strasznie. Rymy przykre, tekst na kiepściuchnej weryfikacji, merytoryka poszła na spacer... dużo wymieniać. Może napisz o łyżce jednak, albo o czymś innym mało zobowiązującym. Trzymam za Ciebie kciuki:). Pozdrawiam
  5. Proszę bardzo. Jasiu, cała moja wiedza na temat logiki krzyczy: Paradoks determinuje błąd logiczny Zwykle jest to błąd konwiwokacji, ale niekoniecznie.
  6. Popraw proszę literówke "przecież wien"
  7. Jasiu, to bardzo proste. Kiedy robisz coś na wspak, to robisz to na odwrót. Gdybyś miał stać na wspak, to znaczy, że jesteś odbiciem lustrzanym swojej właściwej pozycji, czyli tej po drugiej stronie nieba. Niebo jest tutaj soczewka odwracającą, zwierciadłem. Może i niespecjalnie, ale Stukpuk powiedziała coś całkiem logicznego:).
  8. Klaudiusz by wolał, aby to był skraj przepaści:). Ale na serio. "Ubóstwo" by sie nadawało chociażby. Możnaby to poprawic. Ja jednak nie oceniam tego wiersza tak surowo. Zajął moją uwagę od początku do końca lecz tylko na jeden "przebieg". Drugi raz jak czytam, to jakiś sprany. Kierunek dobry w moim odczuciu. Ten rodzaj poezji jaki lubie czytać.
  9. Chodziło mi raczej o wierszyk na te tematy:> Ale to i tak nieźle.
  10. Spełnienie mojej prośby było do głębi dobre. Juz sie nie zaprzesz.
  11. Ja nie wiem. Może o tym podyskutujemy? Może zamieńmy nazwe z "forum dyskusyjnego", na "powitalne"?
  12. Tym samym, Samo zło obaliła swoją ksywkę:).
  13. oczywiście, że szklanka może być prawie pusta, albo w 1/10 pełna... mimo wszystko bycie pojedyńczym liściem czy pojedyńczym ziarnkiem piasku specjalną wartością nie jest - a idąc tropem że "w kupie siła" tekst robi sie jeszcze bardziej feministyczny... a może afeministyczny (bo z tego wynikałoby, że jedna kobieta nic nie zanczy - dopiero ich "garść" jest cenna... Klaudiuszu, to brzmi nawet socjalistycznie!:)
  14. Nie oceniaj mężczyzny po tym jak zaczyna, tylko po tym jak kończy:).
  15. Zgadzam się z Arkadiem. Zaskakujący. Oryginalny. Na większy komplement mnie nie stać:).
  16. Dziwna sprawa. Pierwsza zwrotka to niepodbite królestwo "być", "jakby" etc. chaos w złym tego słowa znaczeniu. Niepowetowana strata atramentu, aż do "chodnika". Od tego miejsca są bardzo ładne obrazki. Dalej rozciąga się niezła liryka.
  17. Zło, myślalem, że jestem jedynym fanem Whitmana, który pozostał przy życiu po tej stronie globu:) Masz może przekłady Boczkowskiego?
  18. Mógłbyś jasiu wyjasnic wszystkim, dlaczego wiersz jest po polsku, a tytuł nie?
  19. Racja. Muszę więcej czekolady jadać:).
  20. Oj Panie Marku, ale Pan ma sezon ogórkowy. Znowu!! Kiepski początek. Trudno sie na nim skupić. Chyba powinno być "nieziemskiej"? W cudzysłowiu Częstochowa. Koszmarna. Czemu? Dalej troche lepiej. Może by Pan się jakoś ustosunkował? Może jakiś lepszy wierszyk po tym zastoju? Może by Pan napisał chociaż, że ma mój komentarz w poważaniu głębokim?:) Panu leżą poemaciki dygresyjne. Trzymałbym się tego.
  21. Może coś jest w tym, że dwie osoby, które pokusiły się o krytykę źle zrozumiały (czyli wcale:))? Bycie jak liść drzewa nie wydaje się wcale cenne. Tylko nieznaczące. Jeden liść nie jest nic wart. Instytucja liścia owszem. No chyba, że jest się ostatnim pozostałym liściem. Takim najjedyńszym:). Ale przyrównanie kobiety do elementu flory pochwalam. Roześmiane pozdrowionka.
  22. hahahahahahahahahahahaha - jasiu pisze o powiekach!! Padam
  23. Wiersz by nie powstał bez cennego udziału Majki. To ją wińcie.
  24. bezdomnej dom niezłomnym otwartość na złamania niepokonanym porażkę głębię myśli bezdennej głupocie nierozsądnym ostatnią szansę introwertycznym Kadarkę samotnym otwarte drzwi poetom na przekór
  25. Świetnie, ale tłumaczenie dla polsko-języcznych Misiu tez by się przydało. Nieładnie się tak unosić znajomością języka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...