Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Espena_Sway

Użytkownicy
  • Postów

    4 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Espena_Sway

  1. dziękuję pozdrawiam Karolcia
  2. bardzo mi się dziękuje za odwiedziny i w ogóle pozdrawiam Karola
  3. dzięki za wiarę w moje pisanie i w ogóle za to że jesteś :*
  4. może mam inny mózg, ale gdy przeczytaŁam że "ByŁy premier umieściŁ na blogu wiersze swojej kochanicy", to pierwsze pomyślaŁam o naszym ogrowym koledze, który używa takiego nika ;P i wierszach jego dziewczyny ;P. już chciaŁam czytać, ale komentarze mnie, dzięki Bogu, uchroniŁy przed tym szokiem ;P.
  5. hehe, jak Chińczyk przystojny, to może być ;P pozdrawiam Karola
  6. dzięki =) pozdrawiam Karola
  7. hehe, nie wszystko musi być 'wypisz wymaluj' ;P pozdrawiam Karola
  8. Najładniejszy fragment. Niebardzo rozumiem pocztówki - przebitka z autentycznej podróży ? Razem czarodziejskie. Pozdrawiam :) ciekawa ta Twoja interpretacja :P. pocztówki mogą oznaczać ilustracje w gŁowie, wspomnienia. pozdrawiam Karolina
  9. puenta ma się wiązać z poprzednim zdaniem o końcu idealnej miŁości; opada czepek, który może być jej znakiem. później już tylko mężczyźni w kamizelkach ;P. pozdrawiam Karola
  10. no i dobrze, że przeczytaŁaś :P niech żyją wrażenia estetyczne, w końcu sztuka jest mi bliska =) pozdrawiam Karola
  11. prosty obrazek, ale mnie się podoba. puenta też pasuje. pozdrawiam Karolina
  12. heheh, to nie policja tylko tubylcy ;) a raczej 'tambylcy' ;P pozdrawiam Karola
  13. Nowy ląd wita nas pustką. Są pocztówki, zapomniane zdania, kurz w powietrzu. Spotykam kobiety, które pamiętam ze snów, mają potargane włosy i czerwone dłonie. Wrzucamy wanilię do ognia nieśmiało prosząc o czary. Odchodzi więc miłość w dumnej sepii, przypomina deptane jesienią liście. Na ziemię osuwa się bawełniany czepek. Biorą mnie mężczyźni w niebieskich kamizelkach. [luty 2009]
  14. żaŁuję, że nie byŁam ;/ a pierwsze relacje już sŁyszaŁam :P
  15. z tym że ja wyczytałam, że Edward Manet był jej nauczycielem, a mężem jego brat - Eugene Manet. pozdr.a oj faktycznie, popieprzyŁam imiona :]. przecież Eugene byŁ jej mężem =). dzięki za poprawkę pozdrawiam Karola
  16. Ja, Ty, Twój chłopak... Kogoś pominąłem? ;) no pominąŁeś, trzeba jeszcze dodać 'nasza trójka' ;P jakby nie patrzeć, możemy wspólnie 'stworzyć' kolejną osobę ;) Kraków - stolica Rzeczypospolitej Poetyckiej. Tak trzymać. I zazdroszczę. tak, Kraków stolica podobno zadufanych w sobie artystów ;). a ja tak bardzo chciaŁam poznać tych pozostaŁych, którzy jeszcze nie patrzą z góry na innych ;P. a Ty się nie wybierasz do Kraka?
  17. Hahahahahaha. Udało Ci się! Ano fakt. Miałem farta, że udało mi się przejąć całą mądrość ojca. no no sami mądrzy ludzie na tym ogrze ;P żaŁuję że Was w Krakowie nie poznam ;( tych oczywiście którzy będą :P
  18. Bardzo ładna cząstka. Jeśli dobrze zrozumiałam, chcesz zmienić podkreślone. Dla mnie jest o.k., ale skoro szukasz, to może splątałam. Pozdrawiam. dziękuję. ciągle myślę o tej zmianie, fajnie, że dajesz propozycję, pomyślę. pozdrawiam Karolina :)
  19. cieszę się, mogę je przybliżyć dzięki poezji. moje studia to UŚ i edukacja plastyczna, w sumie prawie to samo, ale chciaŁam sprostować :P. tak, chciaŁam zainteresować osobą tej genialnej impresjonistki. listy do Edouarda prawdopodobnie miaŁy charakter prywatny, choć tak do końca nie wiadomo. prawda jest taka, iż podobno ŁączyŁo ich coś więcej niż nauka malarstwa. ten on, to wŁaśnie Manet, również ten który chciaŁ by mu pozowaŁa. Berthe od dnia poślubienia Edwarda Maneta, nie miaŁa więcej pozować malarzowi, choć prawdopodobnie byŁo inaczej. dziękuję za sugestie, jeszcze zobaczę pozdrawiam Karolina :)
  20. hehe, z tą genialnością to lekka przesada ;P. ostatnia jest potrzebna, mówi o wahaniach malarki, co do następnych spotkań. pozdrawiam Karolina :)
  21. ach ten Ibsen, kiedyś czytaŁam, choć jeszcze nie wszystko :]. niech żyje Norge! :D
  22. oj kojarzę nika, czy raczej nazwisko również przesyŁam kondolencje {*} i jestem w szoku
  23. dziękuję pozdrawiam również Karolina :)
  24. tak, Barbaro musi być delikatnie i subtelnie skoro chodzi o XIX wiek. to byŁa prawdziwa kobiecość z cyklu gorset i pończochy :P pozdrawiam Karolina :)
  25. dziękuję rozumiem, w tym kawaŁku nie podoba mi się sŁowo 'wymieszaŁam', więc chyba będą poprawki, zamiennik potrzebny od zaraz! pozdrawiam i zapraszam znowu Karolina :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...