
drewniane palce
Użytkownicy-
Postów
510 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drewniane palce
-
trzeci raz trafiłam i trzeci raz urzeka mnie ostatnia strofa, a najbardziej wczułam się w pierwszą, która bardzo do mnie przemawia. zastanowiłabym się tylko nad 'już bez ucha bo co ma słyszeć' bo wybija z tego subtelnego rytmu małą dawką łopatologii. w każdym razie bardzo tak. pozdrawiam
-
Marzenie
drewniane palce odpowiedział(a) na Jan Nejczyk<lahu> utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rada na wstęp- nie pisz tego co czujesz poukładanego w rytm i rym. jak już musisz o emocjach to nigdy kawą na ławę. wszyj to gdzieś głębiej. nie upieraj się przy rymach bo to bardzo trudne używać ich umiejętnie i w sposób niewymuszony- wyższa szkoła jazdy. no i as always- czytaj, czytaj, czytaj, czytaj więcej poezji współczesnej. pozdrawiam -
na każdej zakłócenia linii
drewniane palce odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
właaaaśnie. i tu jest byk pogrzebany- 'nie zawsze na własne życzenie takim go sprawiam'. ech i to właśnie najgorsze jest w tym wszystkim. zauważyłaś jakeśmy zajebiste? rok przerwy i już umiemy się tak ładnie wkrajać. nie ma już takich mocnych co by nam mogli zarzucić że nie jestesmy w te klocki niezłe. i tak oto kolejny wiersz przy którym nie mam się do czego przyczepić tylko zabiorę go sobie do naszych kolejnych chyba niestety wielu kontemplacyjnych wieczorów. jak to już mnie wszyscy z tej strony znają- bo oni to chuje są, niestety, nawet jak się myśli że może jednak niekoniecznie. kocham cie moje ty najdroższe zrogowaciałe robaczątko. z tobą nigdy nie ma chujni :* -
potykając się o horyzont
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
seksowne owszem, ale niekoniecznie tak jak się wydaje na pierwszy rzut oka, bo i to o nikim konkretnym. tak właśnie ot- w przestrzeń. miło widzieć :) -
potykając się o horyzont
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak, zorientowałam się już że i tu trafiłeś. well, ręce opadają. no ale tak- czuj się jak u siebie w domu/kanciapie pozdrawiam i ja. esz -
potykając się o horyzont
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
opowiedz mi bajkę o wzajemnym połykaniu bez wymiotowania pokaż mi jak się skończy 'teraz' - jeszcze zdążę się spakować daj mi powód do wstydu za ściany zalane zabronionym spełnieniem -bo zniknę przed wschodem w kolejną dwutysięczno kilometrową drogę -
samo życie
drewniane palce odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
well, well, well. byczek, patrz jaki świat jest mały. oj za mały chyba. no, anyway, ostatni wers faktycznie możesz usunąć, bo pewnie dla ciebie jest ładną rewoltą emocjonalną na koniec, ale do wiersza nie wnosi wiele, a gdyby to tak ciachnąć to zawiesiłoby to puentę w przestrzeni i byloby bardziej.... intrygująco- a to przecież lubimy najbardziej :) no a tak podsumowując- do tej piosenki to jest po prostu cudo. siedzę tam razem z tobą, i teraz i za 2 i pół godziny też tam z tobą będę siedzieć. i jeszcze długo tak mogę wpadać do tego twojego worka bo ładnie to nasze konemplacyjne wnętrze udekorowałaś. zabieram sobie na resztę wieczoru i czekaj na mój telefon. the citys sunset over me kochanie ;] -
kosmologia II
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szukam dziś pogubionych odbić -tych ze szklanych ośrodków patrzenia po których spływa nasza śnięta percepcja -tych z papilarnych autostrad nocnych co stały się płatne -tych w brudnych kałużach co gwiazdami obsypane śmieją się szczerbami chmurzystych fizis drgających do taktu nierównych interwałów szczęśliwych naszych kroków kiedy jeszcze in blanco jest każdy lęk -
kosmologia
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
espena, kurcze, jak miło :) a myślałam, że nikogo już tu nie ma z tamtych czasów. dzięki dzięki za dobre słowo. szkoda tylko że to wszystko już nieaktualne... -
godziny, minuty
drewniane palce odpowiedział(a) na galileusz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
i zapomniałąm dopisac- wrzuc na forum koniecznie nowy galileuszu ;P musisz miec jakiś dorobek żeby to co sie poszło nie bac odbudowac. :* -
kosmologia
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tyle jeszcze razem wysadzimy gwiazd ile niespełnionych grzechów zapładniasz samym tylko pachnieniem te spełnione jak nowe wszechświaty określają znakiem zapytania wszystko co właściwe a cyrklem z naszych rąk rysuję siedem nowych kręgów na kształt twoich źrenic bo na czubku każdej szpilki tylko dwa się mieszczą diabły -
godziny, minuty
drewniane palce odpowiedział(a) na galileusz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
musze ciągle jeszcze przeczytac wiersz kilka razy innego dnia, żeby wszystko zrozumiec. to jest to co sama powiedziałas- mało emocji. ale dobór słów, z których sama tak chętnie kleję rzeźby zamiast pisac wiersze bardzo. szczególnie pierwszy i ostatni wers. ech... tak, ten sentyment do starych lat :). jak to mówią- na stare śmiecie. -
ociekam intymnie elektrycznym echem
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja tam nie znam zadnej recepty na zastosowania wiersza. z tym, ze na pewno nie zgodze sie, ze wiersz ma uspokajac. ja poprostu gustuje w innym rodzaju poezji, jak widac. jak chocby milosz, czy wojaczek. nie znam chyba takiego wiersza wojaczka ktoryby uspakajal, a juz na pewno nie przybliza tylko alienuje czlowieka od swiata. wiersz jest do wyrazania ekspresji i tyle. a jakich? to juz kwestia gustu. nie ma tu tez mowy o szokowaniu. nie mialam takiego zamiaru- ale kazdy odbiera to przeciez indywidualnie. ale porownanie do reklamy to jakas abstrakcja. -
ociekam intymnie elektrycznym echem
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dorga Ewo, mozesz poczytac te, ktore juz mam malym dorobku :]. ale mimo to ciesze sie z krytyki. to 'nie'... faktycznie jest go tutaj sporo! nie zauwazylam tego nawet. przemysle, przemysle. Espena! ha! wiec jednak ktos! fajnie cie widziec. no i dzieki za komentarz. coz, pathe, nie ma po co bawic sie w objezdzanie, bo robie to juz zbyt dlugo i mi sie przejadlo. nie przejmuj sie tak swoja rola krytyka moze, to lepiej ci ona wyjdzie. a ja mam dystans do siebie, dlatego chcialam zobaczyc krytyke, nie swiadectwo oczytania w felietonach. po pierwsze preferuje ksiazki, a felietony wylacznie w wykonaniu eco a po drugie- fakt, ze wzielas to z felietonu, nie usprawiedliwia braku szacunku do autora. co z tego, ze to cytat? tresc ma byc chyba jednak przekazywac to samo, czy raczej wstawilas dla czystej rozrywki? -
ociekam intymnie elektrycznym echem
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak oto, w ciagu poltora roku, zniknelo z tego forum calutkie moje pokolenie. bez obrazy, ale nie biore sobie was do serca, bo zeby mowic o bywajacych badz nie dobrych wierszach, wypadaloby najpierw miec na swoim koncie conajmniej cos imponujacego, co dowodziloby znajomosci rzeczy droga pathe- to, ze nie rozumiesz tego wiersza, nie daje ci prawa do insynuowania mojej glupoty. niestety, obawiam sie, ze dokladnie wrecz przeciwnie. coz... do reszty nie mam wiele do powiedzenia. moze tyle, ze kiedys wchodzilo sie na ten serwer, zeby uczyc sie od siebie nawzajem na rozne sposoby, zeby kazdy mogl pisac lepiej. a tu sie okazuje, ze wy poprostu jezdzicie albo gratulujecie sobie wierszy dla czystej saysfakcji. przykro mi, ale to zenujace. gdyby kogos bylo chociaz stac na konstruktywna krytyke , ale tu tylko garstka ludzi z kilkunastoma wierszami, traktuje mnie jak debiutanta. heh... no nic :). -
calkiem zgrabnie zrobione. podoba mi sie polowiczne zaszyfrowanie sensu, na tyle, zeby dalo sie go odczytac, w niepretensjonalnych metaforach. ok. pozdrawiam
-
Niedzielny erotyk
drewniane palce odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ok, nie chcesz sie przyznac ze jeszcze nie umiesz pisac wierszy, to nie. twoja sprawa jak chcesz zaczac, ale poprostu doradzam ci tak jak mnie doradzano kiedy zaczynalam i tyle. a asnyka lubie, a moze bardziej- lubilam, ale z pewnoscia nie uczy on przyzwoitego pisnia poezji. co do wytypowanych autorow- jasna sprawa, ze nie kazdy, pisze tylko co mi pomoglo. ach- i zrozum, ze nie usiluje byc protekcjonalna, czy wytykac ci to czy tamto, tylko daje rady jak mozna rozgrzewac sie w pisaniu. chyba niewiele ci przyjdzie z komentarzy 'tak' albo 'nie' albo 'bardzo milo'- prawda? -
Lustro i niebo- alegoria naiwna
drewniane palce odpowiedział(a) na Wiktor G. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja nie bede taka ostra. sadze ze mozna tu cos znalezc. z pewnoscia koncowka podwaza wszystko co wczesniejsze bo mowi 'co z tego, ze takie mam spostrzezenia? wcale nie jestem taki miekki jak wam sie zdawalo, kiedyscie czytali pierwsze strofy'. niepotrzebnie zwalony caly wiersz do poziomu ignoranta, mimo, ze wiem, o co chodzilo. nie da sie niestety jeszcze na takim poziomie pisania odczarowac czytelnika i powiedziec mu w taki sposob 'koniec bajki'. calkiem udane 'smiesznymi jestesmy lustrami' w odniesieniu do wczensiejszego kawalka, chociaz sam opis lustra jest dosc slaby, bo trzebaby dluzej sie zastanowic nad sposobem oddawania intencji. jakis potencjal z pewnoscia tu jest, ale brakuje konsekwentnego podejscia do tekstu. zaczynasz od opowiastki o niebie, lopatologicznej wrecz, potem zaczynasz zakrawajace o liryke wywody , a potem wracasz do absurdalnej lopatologii. no i koniecznie odpusc sobie to szatkowanie tekstu na rytm. bardziej dopieszczaj forme, niz wkladaj to w rytm. proponuje nie tworzyc historyjek, bo te same refleksje mozna przelozyc na bardziej wspolczesny wiersz- chodzi przeciez o przekladanie emocji na wieloznacznosc slow dzieki ich odpowiedniemu dobraniu- przynajmniej wg mnie. pozdrawiam. p.s. drazni mnie, ze zabieracie sie za krytyke wiersza, zeby tylko opowiedziec jak bardzo nie. zdaje sie ze to jest forum do publikowania dla poczatkujacych, co jasno mowi, ze warto posilic sie na konstruktywna krytyke, a nie wczuwac w role wielkiego znawcy, tymbardziej, ze z tego co widze niewielu ze skorych do objezdzania tekstow jest wielkimi poetami, myle sie? -
ociekam intymnie elektrycznym echem
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
obrzezane z naciągniętych błon umierają zgwałcone lustra -już w nie nie spadam za ciężkie są refleksy nierealnie intensywnych dojść niejeden wszechświat mam w rękawie oplatam się nimi ciasno -jestem wyjątkowa -
Niedzielny erotyk
drewniane palce odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to nadaje sie tylko do slabego opisu w rozdziale w ktorym ona i on wreszcie konsumuja zwiazek. nie ma tu zupelnie nic lirycznego, oprocz kilku niekonsekwentnych rymow. zabierac sie za erotyki proponuje jak juz sie nauczysz pisac wiersze w ogole. bo w erotykach nie chodzi o opisywanie czynnosci, w owoalowany sposob, tylko przeniesienie emocji erotycznych, najlepiej wg mnie dzieki metaforom, na poezje. zacznij pisac ze swiadomoscia, ze wiersze, to nie kilku wersowe opowiastki o dziwacznej wersyfikacji i np tendencja do wracania do pewnego wyrazenia, czy rymow, bo przeciez poezja to cos zupelnie innego, a ze nie potrafie wlasnym jezykiem tego opisac to przede wszystkim proponuje: czytac, czytac, czytac i jeszcze raz czytac wiersze. no i moze lepiej te wspolczesne, nie jakiegos asnyka, bo to wradza zle nawyki. herbert? rozewicz? wojaczek? szymborska? nie wiem, ale to jedyny sposob zeby jakos zrozumiec o co chodzi w pisaniu poezji. najepiej publikuj najpierw na warsztacie, zeby miec jakies pojecie na temat tego, co beda zarzucac ci kiedy wrzucisz je na oficjalne forum. no i blagam, odpusc sobie ten patos, te potworne pojecia jak np. 'w spelnieniu dwoch kochankow, w spelnieniu najszczerszym' czy tam 'najdziksza wywolaj ekstaze'. sila w prostocie- poki co wyznawaj te zasade. p.s. przepraszam za brak pl znakow. -
przetopione i zmęczone wypociny o pustych wieczorach
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie ma to jak amator. moje drogie, tytuł ma być okropny, nie piszę o pieuknych różach i miłości, przyzwyczaj się że nie każdy jest tandeciażem a w mojej manierze staram się to pokazać. tymbardziej ci współczuje bo najwyraźniej nic nie zrozumiałeś, zupełnie nic, a jeśli nie umiesz języka to moge dać ci link do translatora, mniej arogancji, więcej powściągliwości. -
przetopione i zmęczone wypociny o pustych wieczorach
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
morski zapach trwa gdzieś na mnie wilgotny nienawiścią dzisiaj pachnie tytoniem jutro może zbierze się na więcej dosadności przetapiając się przez fotel na wylot- żeby nie było nie chce już wymyślać niebanalnych sposobów na mord boję się, że wiesz -
zasycanie cieknącego kaca
drewniane palce odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ufff, chociaż jeden znajomy nick ;), dziękuję i pozdrawiam. -
małe i bez aspiracji
drewniane palce odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba mi się ale gdybym miała zdecydować wybrałabym pisanie w czasie teraźniejszym- zostawiałoby więcej przestrzeni na refleksje, tak mi się wydaje. w każdym razie pozdrawiam. ps na tak, oczywiście. -
Piotr Pigwa w zderzeniu czołowym
drewniane palce odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kolega jasiu tworzy nowy kierunek w sztuce ;) a to niezły komplement. mam tu na myśli to, że jest w pańskich tekstach dużo charakterystycznego akcentu, to coś, jak mi się wydaje, bardzo znaczącego, bo wzbudza w człowieku skłonnośc do zapamiętania, jak nie nazwiska to klimatu. tak że przyjmnie mi wpaść i znowu poczuć się jak w tomiku, choć przyznaję się bez bicia że szukałam pierwszego wiersza po nicku ;p. pozdrawiam