Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Barański

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Barański

  1. jestem tu trzeci raz, ale nadal nie wiem co to może być... :(
  2. fr. ashko - mi także udzieliło się to wrażenie:/ przecinek stawia się przed "ale", a nie za;
  3. prosiłbym o przetłumaczenie motta z początku wiersza, bo ja nie ten tego po rosyjsku - jedyne co mogę wywnioskować, to skrót z pierwszych liter: CCCP [-->ZSRR]; jak przypuszczam - o to chodziło; "widelec i nóż", "widelec na nóż", "widelec w nóż" - to mi się kojarzy z sierpem i młotem... ogólnie: może być; pozdrawiam
  4. ja tu widzę jakąś podstępną numerologię - 31 lat to połowa numerku 62 przy ksywce, hmm... :o) ogólnie ciekawy, może jeszcze tu wrócę i coś skomentuję...
  5. aż mi przyszła ochota na Cohena...:o)
  6. hmm ale taki wisielec jest chyba ściągany szybko - kto by chciał się zajmować gnijącym truchłem?! lepiej szybko do ziemi....
  7. co do odżywiania to nie wiedziałem... byla nawet taka strona z odchodami w roli głównej - adresu nie podam, bo się boję banów i linczów:) takie podanie i legendy, jak o tej mandragorze, bardzo ubarwiają życie... może ktoś na forum wie coś o tych drzewkach?:>
  8. vacker - koprofag to, jeśli się nie mylę, któs zafascynowany odchodami, tak? Freney - muszę przyznać Ci rację, bo popełniam taki błąd [choć ustawicznie zaglądam do słownika]; ja skupiłem się właśnie na "magii poezji", "strzałach miłości" i temu podobny banałach, które uzupełniane są lotosami i innymi kwiatkami - jak wspomniałeś, kiepskiego wiersza nic nie uratuje; ja, kiedy niedawno zacząłem pisać, naczytałem się dużo Szymborskiej, a ona posługuje się raczej prostym językiem, czym i ja nasiąknąłem... jak napisałeś, racja leży po obu stronach - uszanowanie; PS - nie chcę być czepialski, ale skąd ta sperma tam się bierze?:> pytam na serio ot i anka - masz rację, choć ja miałem na myśli wybitnie słabe wiersze, które są wzmacniane takimi kwiatkami...
  9. teraz już wiem, co to za owadzie odgłosy wieczorami na polach słychać:D podziwiam znajomość gatunków; a tak na serio - chodziło mi o sztuczne nadawanie wierszowi podniosłości, mistyczności, sublimowanie go na siłę...
  10. chyba mam nudne życie, bo mnie żadne pytony nie duszą i nie upajam sie wąchaniem lotosów:(
  11. Lotofagów mniej więcej pamiętam, a te magnolie to rzeczywiście gdzieś były...:) dziwi mnie tylko popularność tych roślin - czy ludzie myślą, że jak wepchną takie coś do wiersza to będzie super? to jak pisanie wiersza i miłości w sposób dosłowny - każdego to chyba odpycha;
  12. Zauważyłem, że na tym forum jest pewne grono osób, które w swoich wierszach używa różnych dziwnych nazw: a to jakaś magnolia, a to lotos, jeszcze innym razem mandragora... ja z tą ostatnią spotkałem się w Biblii, ale żadnej z nich nie widziałem [może raz w albumie jakimś...]. Jak to jest - czy to tylko ja jestem niewyedukowany i nieobyty w świecie, czy to po prostu oni strzelają pojęciami żeby "ubarwić" dzieła?:>
  13. a ja bym chciał, żeby moja [przyszła] kobieta swoim istnieniem pozwoliła mi się odłączyć od tych wszystkich feministek, szowinistów, świń, polityków, emerytów, kulczyków, dresów, parapetów, kleru itd, żeby była dla mnie po prostu najlepszym przyjacielem:o) o!
  14. wiersz trąci banałem; pisaniu o miłości w sposób dosłowny mówię stanowcze nie; cząstkę "nie" z czasownikami pisze się rozłącznie; zalecam stawianie trzykropkowych wielokropków; pozdrawiam;
  15. ''liryczne pomioty" w pierwszej zwrotce z premedytacją?:> ogólnie dobrze, podoba mi się;
  16. pytanie do ludu - czy słońce powonno pisać się z małej litery czt z dużej? jako ciało niebieskie pisze się na pewno z dużej - a czy można jest potraktować jako... "element krajobrazu"?:> wtedy pasowałoby napisać z małej... ma ktoś na ten temat jakieś choćby w miarę pewne informacje? z góry dzięki, nie chcę stawiać byków we wierszu i pokazywać ludziom:D
  17. Alter Net - końcowy manewr z wyliczeniem podpatrzyłem u Herberta - a dobrze rzeczy zasługują na powielanie:D, dlatego zostaję przy wyliczeniu w słupku, choć Twoja propozycja także kusząca - widać jej sens; swoją drogą wyśrokowany w edytorze fragment ten przypomina prosty ołtarz:] jeszcze co do [nie]pamięci - logicznie myśląc, dysponujemy tylko pamięcią - nie ma czegoś takiego jak niepamięć, to tylko abstrakcja - ale to już tylko taka dygresja, możnaby o tym dyskutować - ja postanowiłem potraktować człowieka jako... istotę biologiczną [wiem, że tego nie widać, ale taki turysta raczej nie jest tworem godnym podziwu], dlatego skupiam się na jego konkretnych cechach;
  18. wow to mi sie podoba - zwłaszcza druga zwrotka [w pierwszej części]; jednak pozostanę przy pytaniach w pierwszej zwrotce i przy takiej wersyfikacji, wprowadze tylko małe zmiany, sugerowane przez Ciebie i Coolta ja preferuję raczej prostą wersyfikację, bez przerzutni - wersy są zazwyczaj zdaniami składowymi; sprawa lęku - "niepamięć" jest taka oczywista; wolę zostawić "pamięć"... dzięki za pomoc i pozdrawiam:o)
  19. racja, Twój początek będzie lepszy, ale jeszcze go przemyślę; "czasami" zostawię chyba, bo nie zawsze mam takie wątpliwości; ja wolę posługiwać się uczuciami niż konkretną wiedzą - oczywiście nie zawsze; takim rozumowaniem, jak to które zacytowałem, zarżniesz każdy wiersz:o) z wiecznością chodziło mi o to, że zachód może i nie trwa nieustannie, przez cały dzień, ale trwa nieustannie od początku do końca istnienia świata... doskonałe jest w nim to, że jest codziennie, że będzie zawsze [a jak nie będzie to i nas nie będzie, więc nikt nie skrytykuje:D], że jest częścią wszechświata, który jest doskonały [moim zdaniem jedyne niedoskonałości to nasze, ludzkie niezadowolenie, że coś nie idzie po naszej myśli, tzn np kometa uderza w nasza planete czy to, że akurat nie widać zachodu słońca:]], nie trzeba za niego płacić... a jesli go nie widać, bo jest za chmurami, no to nie oglądam zachodu słońca i nie narzekam:D ja po prostu doceniam zachód słońca, a że ktoś widzi tylko "pozorną wędrówkę kuli helu po sklepieniu niebieskim", to już nie mój problem:D... dzięki wielkie za pomoc, pozdrawiam:o)
  20. proszę o opinie, z góry wielkie dzięki;
  21. Zastanawia mnie czasem życie uczuciowe innych, choć z przyzwoitości powinienem raczej nie wnikać. Zastanawia mnie mianowicie, czy aż tak wiele osób żyje w świecie banału czy używanego z nadmiarem patosu... Wierszy, takich jak Twój, przeczytałem już kilka - z tego wniosek, że ten niczym się nie wyróżnia. A po co tworzyć coś, co jest przeciętne? Określenia: "obdaruję cię miłością", "nieprzemijające szczęście", "magiczne słowo", "wielka namiętna rozkosz" słyszę codziennie. Postaraj się wymyślić coś nowego w tym temacie, albo zainteresuj się inną płaszczyzną... W Twoim wierszu widzę jeden, jedyny przecinek - nie wiem, czy to celowy zabieg, ale ja bym wprowadził interpunkcję w całym wierszu: "Wielkiej namiętnej rozkoszy" - tu by się przydał przecinek pozdrawiam i życzę powodzenia
  22. „Turyści...” I Uciekam od zdjęć natury. Po cóż fotografować zachód słońca – żeby uwiecznić wieczność? Ukazać doskonałość w lepszym świetle? Chyba tylko z lęku przed własną pamięcią albo cywilizacją. Oglądam zdjęcia świątyni. I nie wiem, co budzi mój zachwyt – jej doskonałość, czy kunszt fotografa. Ostrożności nigdy za wiele. II Jakież to ludzkie postawić wszędobylską stopę gdzie tylko się da. Na horyzoncie. Na niebie. Na słońcu. Na ołtarzu. Michał Barański 2005
  23. Doradzam także lekturę dzieł znanych poetów - na tym serwisie jest taki dział, naprawdę dużo wierszy. Bez tego ani rusz - będziesz wyważał otwarte drzwi. No i oczywiście Warsztat. Jako że jest to debiut, wyrażam nadzieję na lepszą przyszłość.
  24. Ja też zginołem - ale bez uśmiechu na twarzy. Banał na banale i banałem pogania. Ile to już mieliśmy "poranków we mgle", "rozgwieżdżonych nieb", "śmierci z usmiechem na twarzy"? Takie teksty słyszę w miernych filmach, od poezji oczekuję czegoś oryginalnego... Postaraj się stworzyć coś nietuzinkowego, bo inaczej to chyba nie ma sensu pisać... Piszę to po raz kolejny - po co tworzyć coś, co już od dawna istnieje? Nie wiem, co takiego strasznego przeżyłeś na płaszczyźnie uczuć, ale doradzam pisanie na inny temat. Nie trzeba koniecznie szturmować górnolotnych tematów, można pisać nawet o krawężnikach czy patyczkach od lodów... Radzę także popracować nad pisownią, bo byków jest tu całe multum. pozdrawiam i życzę powodzenia
  25. jasiu zły - co to znaczy lest z Twej sygnaturki? gdzieś to już widziałem i od dawna mnie to intryguje... z góry dzięki i pozdrawiam:o)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...