Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sebastian_Pietrzak

Użytkownicy
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sebastian_Pietrzak

  1. Luiza była warta wszystkich swoich imion w wieku siedmiu lat uważano ją za czysty talent kiedy recytowała wiersze o dziadku urodzinach i o śmierci świnki morskiej kolejne siedem wiosen później była już młodą damą sama sobie to skroiła wraz z sukienkami przerobionymi według własnego pomysłu na balu maturalnym trzymała dłoń najlepszej partii w szkole nie było rady musiała zostać królową za parę lat głupiutka Luiza zakochała się w dilerze o czarnych oczach wyrwał jej duszę z ramienia miłości i zatkał wyjście z brzucha w trzydziestym czwartym roku życia odnalazłem ją w przytułku aby wręczyć zaległą kartkę na dzień matki
  2. oooo chociaż jeden miły człowiek w tym całym popieprzonym dniu, duży buziak dla Ciebie czemu kobieta? bo mam dosyć pisania o sobie:) Po za tym lubię kobiecą poezje i śpiew:) Pozdrawiam
  3. ooo... to jeszcze milej:) staram się dzięki że się niezniechęciłaś (czy jakoś tak) czytając mnie Pozdrawiam
  4. ha, to fajnie, bo chciałem go napisać w Twoim stylu:) udało się?
  5. jak mogła nie wierzyć pani Anabela w przeznaczenie skoro całymi garściami sięgało do jej gardła zaciśnięcie rozluźnienie -dzięki temu czuła że żyje lub dogorywa ale to też jakieś egzystowanie a propos życia to zawsze biegło gdzieś na drugim pasie a ona za nim, gubiąc różowe kokardy finezyjne spódniczki falbanki mimo to przybierała na wadze a to co goniła wręcz przeciwnie Anabela siada czasami na parapecie zastanawiając się co uległo zmianie skoro nadal jest tak samo
  6. ja się opierdalankiem nie zajmuję:)
  7. dziekuję za pomoc, podoba mi się tylko "olewa" zmienię na "trzeszczy" :) Pozdrawiam
  8. to trzeba umieć aby wyprowadzić ze spokoju panią N gdyby S pomyślał ktoś inny by musiał być głupi autorowi przygrzało niedawno słońce ale sądzi że to przekręt inaczej mówiąc ktoś je przekręcił na tą gorszą półkulę czytaj; nie artystyczną i teraz operuje tylko jednym językiem zna za to mnóstwo wyznaczników miłości których już nikt nie stosuje to trzeba umieć lizałem stopy koleżanki Monika nie zaśnie bez klapsa dziadek też lubi dżem na noc i dlatego drzemie w bufecie autor przekłada ołówek z ręki do dłoni a że ma tylko jedną (na tamtą padł blady cień spalonej półkuli) chwyta się na tym szybciej niż potrafi złapać gryzie palec rozmawia z szafą o piątej strofie szafa milczy autor posądza o zalewanie tego można się wyuczyć błądziłem stojąc i mi siadło Marta zna mimikę na każdą okazję ale nie wyjawi aby nikt jej nie poznał Małgosia mówiła że chce kwiaty we włosach jeśli nie będę się kaleczyć autor drapie ścianę po plecach mruczy wspomagając drepcze -pokój podąża za nim deszcz się upomina o umieszczenie go między wzrokiem każdy lubi czytać mokre rzeczy bo urodził się mokry z dala od wszystkich pustyń które czekają
  9. miało zaskakiwać jak nie lubisz to już nie polubisz Pozdrawiam
  10. nie, może oyey myśli że wszystko co gówniane to ma związek z nim, tu się pomylił ten tekst akurat o kim innym
  11. Lato ze snu pałeczki cynamonowe starte na dzień zasłonki z widokiem na jezioro w sepii sok z nektarynek rozlany po stole gołąbki w porannych piosenkach o nadziei i jej pupa o zapachu orzeszków
  12. przekazu to Pan raczej nie zrozumiał, bo ja tu bardziej śmieję się z samego siebie bo wiem że nie wiele potrafię, czasem coś raz od święta mi wyjdzie, ale nic poza tym, cieszę się chociaż z tego. dziękuję za tytuł megalomana, znajomi by się uśmiali co do formy to nie wiem, może jest mierna i banalna, gdzie indziej przypadło do gustów natomiast nie znam żadnej damy cmentarnej, Pozdrawiam z pokorą
  13. oprócz zamiłowania do miłowania biorę także aktywny udział w szerzeniu kiczu na wiele frontów -lubię udawać wszechstronność potrafię sprawić abym był ważny o -dla tej pani w czarnych włosach i czarnej sukience oczywiście do czasu namacalnego myślę że umiem napisać wiersz który odbije się echem o dno studni i może się zdarzy że te ułomne słowa nawilżą jej suche skronie czasami fotografuję wasze emocje aby zapamiętać co w ludziach kocham a czego nie znoszę robię to wszystko charytatywnie z natury
  14. mylisz się to nie jest wypracowanie z fizyki inni zrozumieli
  15. Tak się na pół surowo zastanawiam co jeśli coś jest przegrane tuż po narodzeniu przez zanik świadomości co jeśli są ludzie nie przeznaczeni do dotknięcia bo wtedy rozsypują twoje mozaiki i sól pod nogami sprowadziłem ci płomień zanim wymyślono sztuczne nawierzchnie i światło którym lubisz być ogrzewana mikrofale też wystarczą tak, sprowadziłem płomień ale nigdy nie mogłem się stać jednym z jego ogniw
  16. mój kochany pies mnie zbudził mój kochany pies ma guza i obu nam źle z oczu patrzy mój cukiereczek mnie zranił mój cukiereczek jest tylko starym listem zabieram się do niego tępym nożem w czasie braku snu nowy dzień jest gówno warty jeśli przy poprzednich źle odmierzasz uncje kroków ci ciszy ciszej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...