Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bożena Tatara - Paszko

Użytkownicy
  • Postów

    2 154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez Bożena Tatara - Paszko

  1. Przyszło nam żyć w ciekawych czasach - niestety. Pozdrawiam :)
  2. Lubię Chyba najbardziej za pogodę ducha wyzierającą z miniaturki :) Pozdrawiam ciepło :)
  3. Jeśli już musi być zakuty, to może w sny a nie snami, albo: Siedział otulony snami - by zachować rytm wiersza. Stój - powiedział -usłuchałem, bo nie byłem zbyt odważny Podejdź proszę - i podszedłem Spojrzał na mnie; ton rozważny. Nie wiem dlaczego "straciłem". Może chciałeś napisać - wtrąciłem (?) Ja przepraszam - wtem wtrąciłem - Czy mnie pan za kogoś wziął? - Albo inaczej, bo też nie za bardzo gra. swoje, swą - chyba lepiej byłoby z jednego "swego" zrezygnować? No i zamknął oczu dwoje... Tutaj pokusiłabym się o poważniejsze zmiany :) I od chwili tej szczególnej (codziennie wspominam to) robię wszystko dnia każdego to, co zrobić mam za rok. Mimo tego, że tak żyję - czas ciągle popędza mnie Cieszę się bo jestem tutaj nie za rok, za dwa czy pięć. Wymowne, na zasadzie kontrastu kojarzy mi się z niewymownymi :) Za słownikiem j.polskiego: niewymowne - potocznie żartobliwie o kalesonach, majtkach. A poza tym lubię za myśl w nim zawartą :) Pozdrawiam :)
  4. Lubię :) Nie wiem tylko na kogo to satyra, lekarza czy pacjentki ? :)
  5. Podoba mi się Twój wiersz Waldku, przeczytałam z przyjemnością :) Pozdrawiam ciepło :)
  6. Przez moment myślałam, że to nie do mnie i zrobiło mi się niezręcznie, usunęłam wpis - przepraszam. I będzie mi bardzo miło Joasiu :)
  7. Nie masz za co przepraszać. Rzeczywiście lepiej brzmi :) Muszę przyznać, że sama jestem sobie winna wybierając taki login :) Pozdrawiam :)
  8. Skoro było warto , to dlaczego tylko epizod ? - ech mężczyźni ;) A poza tym, wydaje mi się, że to tylko warsztat - ale ładnie napisane :) Pozdrawiam :)
  9. Może lepiej będzie Waldku, żeby się nie odzywał. Widzisz... jak Ty do niego mówisz to się nazywa modlitwa ale jakby się odezwał, to byłaby już schizofrenia :) Przepraszam za żart :) A co do wiersza - no cóż - prawda w nim zwarta nie jest obca żadnemu myślącemu stworzeniu. Wcześniej czy później wszyscy się zastawiamy dlaczego jest tak jak jest. Miłej niedzieli, mimo wszystko :)
  10. Gdy się przedrze do komnaty, w moim ręku miecz zapłonie... - Pożyj, Królu, drugie tyle, dziś zabiorę twoją żonę. Ty, zapłaczesz w swym królestwie, w którym nic ci nie zostało: - oto sam zostałeś żywy, a to najstraszniejsza starość. Zmiany tylko kosmetyczne, a wiersz mi się podoba z jedną uwagą - samotność w każdym wieku jest mało komfortowa. Pozdrawiam :)
  11. a czemu nie ma tutaj Twoich wierszy Bączku Bączyński ? :)
  12. więc kiedy wczoraj ciągle nie chce odejść a jutro wciąż śpieszy się żeby przyjść przyjmij oboje ciastkiem śliwkowym i śliwkowego wina zaserwuj łyk Może pomoże, przynajmniej na zmianę nastroju :)
  13. z albumami skrytymi w tiul kurzu - w tiulowym kurzu byłoby poprawniej, ale o dwie sylaby za dużo. Może korzystniej byłoby zapisać tiulkurzu łącznie jako neologizm? :) Lubię! Pozdrawiam ciepło :)
  14. Czterdziestka dla żółwia, który dożywa pięciuset lat to zaledwie dziesiąty procent życia, mowa o żółwiu z Galapagos. Inne żyjące krócej osiągają dojrzałość w wieku 12-tu lat. Ale trzymajmy się tego matuzalema. Dla człowieka - przyjmijmy że to będzie lat 8-10 lat, zatem dzieciństwo. Niewiele on może w tym okresie zdziałać i rzeczywiście mając 8-10 lat wydaje nam się, że mając czterdzieści mamy wszystko już za sobą. Nie zupełnie tak jest. Nie wiem co ma dorosła żółwica wspólnego z poetą w średnim wieku ale musisz przyznać, że poza uśmiechem przy porównaniu jajek żółwich do tych, o których mówisz we fraszce niczego głębszego tam już nie ma. Co ma żółw dzieciak do dojrzałego mężczyzny ? Szkoda, że tak łatwo i płytko oceniasz innych :) Powodzenia Ci życzę :)
  15. czasem koślawe czasem nie raz z góry, to pod górę się pnie raz smutne a raz wesołe bywa cieple i chłodne zaraz potem ale ciągle jest i takie je kocham mocno szanuję bo mimo to jest poukładane a to po drodze uczciwie wszystkim pokazuje takie nauczyłem się lubić takie mi zostało dane przednim się nie ukryję jest moim krajobrazem i pięknem moich dni - Ech Ty, życie moje ! Nie gniewaj się Waldku ale nie mogłam się oprzeć. W wierszu rzeczywiście trzeba wyrzucać niepotrzebne słowa ale nie popadaj ze skrajności w skrajność. Tematów Ci nie brakuje,jak widzę, może tylko odrobinę cierpliwości w szlifowaniu wypowiedzi. Pozdrawiam :)
  16. A to znaczy, że ten portal trzyma wysoki poziom. W tym poście nie ma, a w każdym razie nie zauważyłam ani miotania obelgami ani obrzucania się błotem czy głupawych aluzji, co dałoby Pani prawo do takiego komentarza. Być może czytała Pani komentarze pod innymi wpisami, wtedy zgodzę się, niektóre pozostawiają niesmak. Tylko należało umieścić ten komentarz tam, nie tutaj. Tutaj jest delikatnie mówiąc - nie na miejscu. Pozdrawiam.
  17. Myślę, że zaczęłabym inaczej, chyba że to kontynuacja wypowiedzi albo nawiązanie do innej. W tę letnią noc świat ma wiele twarzy... Dlaczego w kawałkach ? Dalej przecież snujesz magiczną opowieść, wiec może nawiąż do tego ? i cały jest z magii, w jej kolorach - skoro chcesz zachować rym. Rozmienianie kojarzy się z umniejszaniem wartości rzeczy - rozmieniać się/coś na drobne. Może lepiej byłoby: zapach burz i kwiatów zamienia na strofy, na wiersze, albo inaczej byle uniknąć niekorzystnego skojarzenia. Poza tym przyjemnie się czyta :) Pozdrawiam ciepło :)
  18. Całkiem zabawna gra słów, uśmiałam się :) ale mam kilka ale ;) Żółw po zniesieniu jaj wraca do wody, bo głównie tam jest jego miejsce , młode żółwiki to "zagniazdowniki " zdane na siebie od momentu narodzin i choć natura bywa okrutna to znaczna część ich przeżywa dożywając setek lat i setek takich cykli. Poeta, według fraszki wysiaduje (?) swoje tylko na starość ale z tego wspominania - czy coś wynika ? W sumie nie musi - to fraszka i wystarczy zabawne zestawienie. Żółw, jaja na plaży swe składa i wraca strudzony do wody. Poeta, swoje złożywszy w fotelu, wraca do tego, jak kiedyś był młody. a jak już musisz o umieraniu to nawiąż do łososia, ten z całą pewnością żyje tylko po to, by wrócić do źródeł, rozmnożyć się i umrzeć. Miłego dnia :)
  19. Czytałam ten wpis i uważam, że nie o tym tu mowa. Pojedynek to - za Wikipedią : "krwawy, choć zarazem uznawany za honorowy, sposób rozwiązywania konfliktów między dwoma rywalami." Wiadomo czym jest pierwsza krew w tym pojedynku. Co miałoby być pierwszą krwią w pojedynku na słowa - polubienia, ilość wejść? Kiedy będzie wiadomo kto honorowo wygrał? Zwłaszcza, że to, co tutaj uprawiacie bardziej przypomina wolną amerykankę niż szlachetne potyczki. Proponowałabym byście pojedynkowali się pocztą bez udziału widzów, bo moim zdaniem ten wasz pojedynek to niekończąca się opowieść. W innym wypadku w swoje utarczki słowne musielibyście wciągnąć przynajmniej część forum, może to komuś odpowiada - mnie nie za bardzo, chociażby dlatego, że ciężko byłoby znaleźć świeżo zamieszczone wiersze czy komentarze innych piszących w zalewie waszych chwilami kibolskich rozrób rymowanych. Ten post, który zamieściłeś powinien mies tytuł USTAWKA nie POJEDYNEK. I mam nadzieję,że Mateusz - jeśli go uruchomi - to na jakichś zdrowych zasadach. Nie ma cienia antypatii do kogokolwiek w tym co napisałam, to moja opinia na temat pseudopojedynków na słowa na portalu poetyckim. Pozdrawiam ciepło :) P.S. Na wszelki wypadek zamieszczam w jednym i drugim temacie.
  20. Nie było w tym co napisałam cienia kokieterii, no - może obawa granicząca z pewnością. Miłego dnia :)
  21. Wiem, słyszałam, widziałam, a fraszki jak nie było tak nie ma. Kolacji też nie zrobiłam - z rodziny mnie wypiszą ;) Dobranoc :) P.S. Jak zamieścisz fraszkę to przeczytam jutro.
  22. Bardzo prawdziwy walczyk ten więc nim nastąpi happy end ? zatańczmy walca na trzy pas choć w rytmie marsza życie gra. Zwolnijmy tempo, niech życie nas nie pogania. Chwytajmy chwile i doceniajmy ich urodę - tak odebrałam Twój wiersz. Nie mogłam nie polubić:) Pozdrawiam serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...