
kasiaballou
Użytkownicy-
Postów
3 622 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiaballou
-
co w treści wiersza jest nie tak? gdzie i jak kogokolwiek agituję?? mylisz moim zdaniem postawę wewnętrznego sprzeciwu z peela z agitacją. to nie ma agitacji. przerysowane karykaturalne zobrazownie - zgadzam się, szczególnie w pierwszym z wierszy, o których mówimy. ok ilość kliknięć nie działa tu na korzyść, przyznaję, nie rozumiem tylko po co mi to tłumaczysz. nie zwiększam sztucznie ilości wyświetleń, nie one tu są istotne. no, to zabrzmiało jakbyś mi dała w pysk. nie zgadzam się, nie robię szumu medialnego, gdybym chciała tylko, to znając tutejsze zwyczaje mogłabym zrobić szum wieeelki. to nie byłoby trudne. dałam tylko wyraz swojemu słowu. pozwoliłam mu paść. może w nie najlepszej jakości, ale chodziło o podzielenie się tym nerwem, który mną cisnął. wręcz przeciwnie, rzucając temat zdawałam sobie sprawę z ryzyka i byłam pewna nieprzychylności środowiska. to samobój a nie reklama!! skoro takie ze mnie zero, to biorę się za szydełkowanie, będę dziergać koronkowe stringi dla gibkich dziewoj ;) zadowolona?? twierdzenie, że popierją mnie tylko nieważne na orgu persony jest obrazą moich gości!!! i to po raz kolejny. poprzednio wycofałam wątek, bo życzyła sobie tego Barbara, ale robisz to permanentnie. Franka Zet, Stefan Nawara, Leszek Nord, adolf, JacekSojan, gęba w niebie, BARBARA JANAS - wszystkie te osoby uważasz za nieistotne na orgu?.. chm.. Dlaczego nie bylo odzewu na wiersz stalego tu bywalca Arka Mrozińskiego poruszającego temat pamięci narodowej?? też był słaby? Zauważyłam, że problem może być głębszy i oddzieliłam go od personalnych aspektów. Być może nasza konsternacja dotycząca tematów poważnych jest zwyczajnie chorobliwa. to niedobrze, być może trzeba o tym rozmawiać. i to nie jest nieładne, Kaś :) Pozdrawiam /b Bea2u: [u]Nie obrażam Twoich Gości - pozostaje mieć nadzieję, że Twoi Goście doskonale to rozumieją.[/u] - jestem zmęczona i znudzona; nie potrafię jeszcze jaśniej ... - nie potrafię Ci pomóc, Bea2u ... Pozdrawiam. kasia
-
i tak i nie ... tak się zastanawiałam, bo chciałam skończyć ten temat, ale czy mogę spać spokojnie, skoro moje wiersze kogoś urażają? wlaściwie chciałabym (jeśli chcesz, bym Twoje słowa traktowała poważnie) byś wyjaśniła mi, co konkretnie w moich wierszach budzi taki sprzeciw. Nie bardzo wiem, czy faktycznie sposób podania (jaki) może kogoś urazić, czy po prostu źle odczytujesz moje słowa, co też jest moim w związku z tym błędem, bo to nie temat do urażań, bynajmniej. możemy przejść pod wiersze i konkretne słowa, jak chcesz. tylko juz mi nie wymyślaj, bo nie zdzierżę!! pozdrawiam /bea Bea2u; Pod Twoimi kuriozalnymi [u](nie tematycznie, bo tematy szlachetne i ważne - ale chodzi mi o treść i formę przekazu - o jakość i wykonanie)[/u] proporczykami z kategorii "plakatówki agitacyjne" umieszczałam już posty. Nie mam zamiaru krok po kroku, raz jeszcze i po raz kolejny tłumaczyć Ci, dlaczego gniot jest gniotem. Już je komentowałam i argumentowałam swoje zdanie i choćbym wyszła z siebie i stanęła obok - jeśli nie rozumiesz, bo nie chcesz przyjąć do wiadomości - to ja tego nie zmienię. W kwestii wyświetleń, o których wspomina Fran, zaczepiając mnie - robicie sztuczny tłok, prowadząc w kilka osób dysputę w koło macieju i tak mnożycie kliknięcia. Osiągając pełen okrągły pułap wejść - następni zaglądają z nadzieją, że jest tu coś ciekawego/ambitnego, porządnego poetycko - i klikają również. Tym sposobem nabijasz licznik. Tak to działa - sztuczny tłok i agitacja. Zastanów się nad proporcjami - ile masz komentarzy "nowych" czytaczy, w stosunku do wyświetleń? - rzesza ludzi kliknęła, przeczytała i poszła papa - rozumiesz, jakiej ulegasz fikcji i iluminacji? Nie musisz traktować mioch krytycznych słów poważnie, ale one będą nadal padały - tak długo, jak długo będziesz siać tanią popelinę i z tematów priorytetowych robić szopkę, ubierając je w grafomańskie szatki. To moje osobiste zdanie - mam do tego prawo??? Politycy działają podobnie - ugrywając na chwytliwych i kontrowersyjnych rozdziałach naszej historii, zachowując się karykaturalnie. Nie powielajmy hipokryzji. Ciebie nie podejrzewam o wyrachowanie, absolutnie nie - ale uważam, że przeceniasz swoje możliwości i sama siebie oszukujesz - chociażby źle oceniając liczbę na liczniku kliknięć i odbiór wierszyka. Msz - żeby przekaz miał wartość - estetyczną, ale przede wszystkim merytoryczną i poruszył sumienia, czy wzbudził refleksję - musi być ujęty perfekcyjnym warsztatem, a słowa winny dorastać tematowi, rozumiesz? Ja u Ciebie tego warsztatu nie widzę, za to widzę infantylne próby zaistnienia na tych tematach i przez te tematy - masz dobre chęci, ale to za mało, Bea, za mało. Nie chcę Cię atakować interperso - co ja do Ciebie mam? Ale do Twoich wieszy i komentów publicznych/ odautorskich już tak - wklejając na forum, musisz się z tym po prostu liczyć. I jeszcze jedno – ja Ciebie nie zwymyślałam, co Ty dziecko jesteś? Skrytykowałam, ale nie zwymyślałam. To Ty obrażasz mnie – zarzucasz mi, że kreuję się na mega komentatorkę. Że atakuję innych czytaczy – przcież to nieprawda. Ja mówię za siebie i od siebie i zwracam się do Ciebie. A że mam diametralnie odmienne zdanie? Mam – i to mnie cytują tu Twoi czytelnicy i to mnie docinają i robią niegrzeczne, dwuznaczne uwagi, bo śmiem mieć odmienne zdanie – bo śmiem się nie zgadzać. Ja tu nikogo z wielbicieli Twojego poetyzowania nie zacytowałam – posługuję się słowem własnym, Ty zaś posuwasz się nawet do tego, że wykorzystujesz moje komenty, dokonujesz nadinterpretacji ich sensu, wyrwanego z kontekstu i zanosisz pod wiersze innych osób, próbując wzniecić kolejny dym wokół swojej osoby i tegoż tu tworka. Oczekujesz, że osoby trzecie/ nie w temacie - będą Ci się tłumaczyć za moje, suwerenne i subiektywne słowa i oglądy? A co ich obchodzi, co kasiaballou ma do powiedzenia pod Twoim i oTwoim "wierszu"? No, przestań – nie_ładnie, Bea, bardzo brzydko – tyle w temacie. Zdrówki. kasia.
-
nie przekonuje mnie - niestety, ale pozdrawiam :) kasia.
-
do piotruśpanów
kasiaballou odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
anioł z ogonem? takim... sterem, czy cuś? - innego nie rozważam, wszak anioły to istoty astralne - bez płci... :D! pozdrawiam kaś :) -
- to zrób UKAZ i mnie ukaż - ale zanim dopUścisz się kolaboranctwa na wolnym słowie - pofatyguj się z tego saloon'u, gdzie Twój grafomański wierszyk pasują, jak kFiatek do kożucha - i idź na P - poczytaj wiersz HAYQ " Warty honorowe" - może się czegoś nauczysz... edit: dobranoc Co mają "warty honorowe" do tego wiersza?? pijesz do tego wiersza, czy poprzednich? zastanów się jeszcze raz. widzę nadmiar emocji całkiem zbędnych. i znowu mi wymyślasz! też się czegoś możesz nauczyć, czy już wszystko wiesz i potrafisz?? dooobranoc /b i wypraszam sobie takie określenia odnośnie mnie jak te pogrubione!! nie wszystko jeszcze wiem, ale wiem, że: wyboldowane jest mnie ukaż - mam przetłumaczyć - proszszsz... "pokaż", nie mylić z "ukarać", bo nie masz takiej opcji ;) - aaaa bolduś Ci drugi nie wyszedł - daj przed b łamańca. ano owe "warty" mają - jak widzę, autorka sama już nie wie, oczym "wiersz" pisała - przypomnę, "dobry temat" - i że trudny temat/martwy temat/kontrowersyjny temat/zakosniały w stożkach/górkach temat - to toto??? czy nie toto??? nie_dobry temat? poza tym masz rację - mój post dotyczył tego "wiersza" i Twojej twórczości, jako takiej z ostnich żenujących lYmitów. brej :) edit: o! już Ci drugi bolduś wyszedł :D!
-
poczytaj sobie mój post - tam są wszystkie odpowiedzi - się nie będę powtarzać - szkoda mi czasu. ad. bolda - tak, w przypadku Twoich "wierszy"; utworów jałowych i bezsensownych potrzebuję przypisów - zresztą nie tylko ja - wciąż się uskarżasz, że nikt Cię nigdy nie rozumie - pod tym tworkiem zresztą też - dopiero Twoja odautorska paplanina naprowadza czytaczy na to o co cho - w kestii furii - nie przeceniaj się, ale cholera mnie bierze za ignoranctwo i tą szopkę - ooo tak - fakt. edit - zdrówki ;) tę szopkę? to nie ja kreuję się na wyrocznię komentatorską tutaj. zachowujesz się karygodnie. ja nie rzucam napastliwych komentów, nie dręczę uzytkowników narzucając swoją opinię. każdy ma prawo do swojej. nie podoba Ci się wiersz i ja to przyjmuję. dobranoc /b - to zrób UKAZ i mnie ukaż - ale zanim dopUścisz się kolaboranctwa na wolnym słowie - pofatyguj się z tego saloon'u, gdzie Twój grafomański wierszyk pasują, jak kFiatek do kożucha - i idź na P - poczytaj wiersz HAYQ " Warty honorowe" - może się czegoś nauczysz... edit: dobranoc
-
a co na to tutejsza społeczność?
kasiaballou odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
w każdym środowisku były i jeszcze są czarno - czerwone wilki w owczych skórach. musi minąć jeszcze jedno pokolenie, żeby czasoprzestrzeń uległa naturalnej biodegradacji i oczyściła się ze zmutowanych elementów flory i fauny. -
posłuchaj mnie kobieto, Beo2u; najbardziej irytuje mnie Twoje przeświadczenie, żeś tematyczną eurekę odkryła - przedarłam się przez te (....) komentarze - niektóre stawiają irokeza. chcesz rozmawiać o rzeczach ważnych i bolesnych. uważasz, że wokół sami ignoranci i bezmózgi, więcej... niepatriotyczne i niedoifnormowane/niedouczone stado, nie wrażliwe na wartości niezbywalne, ślepe na prawdę, obojętne na karykaturalną postawę polityków, dyplomacji - a Ty jedna SPRAWIEDLIWA - to wyczytałam w Twoich postach. a ja Ci powiem, że te Twoje proporczyki urażają moją godność Polki i kaleczą moją delikatną i bardzo ukrwioną samoświadomość narodową. nie życzę sobie, żeby o kwestiach priorytetowych dla mojego narodu mówić w tak kuriozalny i groteskowy sposób i na takim poziomie jak Ty to próbujesz tu lansować i forsować. uprawiasz farsę, nie potrafisz podjąć godnie tematu, ani temu tematowi podołać - zrozumiałaś wreszcie? że jesteś śmieszna i niekompetentna? że Twoje próby są żenujące? że obrażasz w komentarzach ludzi? Polaków? że zarzucasz forumowiczom ślepotę i głupotę - jak śmiesz? wychodzę z założenia, że do pewnych tematów trzeba dojrzeć i być na tyle sprawnym warsztatowo, żeby je udźwignąć. po raz kolejny nie udźwignęłaś i nie siej taniej, propagandowej popeliny- nie tykaj się spraw nazbyt uświęconych, żeby ubierać je w grafomańskie szatki i jeszcze mieć pretensję, że poważni ludzie Cię omijają - zastanów się, co i jak robisz - żenada. kaleczysz moje poczucie dumy narodowej, depczesz mi po korzeniach, za które moi przodkowie oddali życie i nie tylko, nie szanujesz uczuć innych, uprawiasz agitację - nie podoba mi się to i powtórzę - ten twór jest BEZ SENSU - po raz kolejny piszesz bez sensu - nie dorasta - rozumiesz? nie dorasta - tyle w temacie i skończę szopkę. powiedz, czego według Ciebie nie udźwignęłam w tym wierszu?? czujesz się urażona? bo? trzymaj się tematu i nie machaj mi tu znowu proporczykami. żeby wyrobić sobie opinię musisz poczytac komentarze? :)) czy komentarze wyczerpują treść wiersza? czy nie obrażasz pod miom wierszem komentatorów? proponuję lusterko i trochę pokory. wiersz nie jest bez sensu tylko dlatego, że go nie rozumiesz i przemawia przez Ciebie jakaś furia. /b poczytaj sobie mój post - tam są wszystkie odpowiedzi - się nie będę powtarzać - szkoda mi czasu. ad. bolda - tak, w przypadku Twoich "wierszy"; utworów jałowych i bezsensownych potrzebuję przypisów - zresztą nie tylko ja - wciąż się uskarżasz, że nikt Cię nigdy nie rozumie - pod tym tworkiem zresztą też - dopiero Twoja odautorska paplanina naprowadza czytaczy na to o co cho - w kestii furii - nie przeceniaj się, ale cholera mnie bierze za ignoranctwo i tą szopkę - ooo tak - fakt. edit - zdrówki ;)
-
nie widzisz sensu. nie po raz pierwszy, niestety. pozdrawiam /b posłuchaj mnie kobieto, Beo2u; najbardziej irytuje mnie Twoje przeświadczenie, żeś tematyczną eurekę odkryła - przedarłam się przez te (....) komentarze - niektóre stawiają irokeza. chcesz rozmawiać o rzeczach ważnych i bolesnych. uważasz, że wokół sami ignoranci i bezmózgi, więcej... niepatriotyczne i niedoifnormowane/niedouczone stado, nie wrażliwe na wartości niezbywalne, ślepe na prawdę, obojętne na karykaturalną postawę polityków, dyplomacji - a Ty jedna SPRAWIEDLIWA - to wyczytałam w Twoich postach. a ja Ci powiem, że te Twoje proporczyki urażają moją godność Polki i kaleczą moją delikatną i bardzo ukrwioną samoświadomość narodową. nie życzę sobie, żeby o kwestiach priorytetowych dla mojego narodu mówić w tak kuriozalny i groteskowy sposób i na takim poziomie jak Ty to próbujesz tu lansować i forsować. uprawiasz farsę, nie potrafisz podjąć godnie tematu, ani temu tematowi podołać - zrozumiałaś wreszcie? że jesteś śmieszna i niekompetentna? że Twoje próby są żenujące? że obrażasz w komentarzach ludzi? Polaków? że zarzucasz forumowiczom ślepotę i głupotę - jak śmiesz? wychodzę z założenia, że do pewnych tematów trzeba dojrzeć i być na tyle sprawnym warsztatowo, żeby je udźwignąć. po raz kolejny nie udźwignęłaś i nie siej taniej, propagandowej popeliny- nie tykaj się spraw nazbyt uświęconych, żeby ubierać je w grafomańskie szatki i jeszcze mieć pretensję, że poważni ludzie Cię omijają - zastanów się, co i jak robisz - żenada. kaleczysz moje poczucie dumy narodowej, depczesz mi po korzeniach, za które moi przodkowie oddali życie i nie tylko, nie szanujesz uczuć innych, uprawiasz agitację - nie podoba mi się to i powtórzę - ten twór jest BEZ SENSU - po raz kolejny piszesz bez sensu - nie dorasta - rozumiesz? nie dorasta - tyle w temacie i skończę szopkę.
-
temat na beztemacie - jałowo i bez sensu. pozdr.
-
etiuda znikania
kasiaballou odpowiedział(a) na gęba_w_niebie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
całkiem fajne - ino ten pierwszy wers, jak ten poziomy maszt - nie widzę uzasadnienia w treści. ale powtórki onomatopejowskie i cacuchne napinanie lirY ;) pozdrawiam kasia. -
piosenka o nowym dniu
kasiaballou odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie halo u mnie z piosenkami, ale msz poprzezaimkowałeś chcę Ci coś pokazać, bo mnie klimacik jakoś uchwyca, pomimo sporego przerysu, za którym nie przepadam - ale wolę podkolorowanie z akcentem np. na stopy, niż przekolorowanie z akcentem na mopa i leci tak: idę z gór z podmokłych wiosek idę oddać pokłon całować twoje stopy zaprowadzę do domu mojego wprowadzę między braci i przedstawię służbie idę przez zmarzniętą ziemię idę wplatać wiatr we włosy daj mi tylko zapach skóry wszystkie bogactwa ubogim rozdam wszystko poza jednym i tylko dla ciebie nie wiem, czy nie nazbyt balladowo - ale niech tam, w sumie - jak byś Jej tego nie zagrał/zaśpiewał - powinno zawypobrzmiewać całkiem galancie ;) pozdrawiam kasia -
Wstęp do Dziewczyny z książką
kasiaballou odpowiedział(a) na Twój Kubizm utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo mi się podoba - trochę w stylu Tomka Piekło - jest obraz, jest klimat, jest temat pod refleksję, jest ten flesz - dobrze mi w tym wierszu było. pozdrawiam kasia. -
tak miało być? tym razem aż tak dosłownie? - pewnie tak... zatrzymuje syt.liryczną, plus wymowna pointa - nieźle się czytało, w sumie pierwszy dziś, porządny tekst w tym dziale. pozdrawiam kasia.
-
zdychaj szmato (killing game remix)
kasiaballou odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pominę niskie uwagi i jeszcze niższe poczucie, że się ma błyskotliwe poczucie humoru, główniarstwo swoje prawa ma - może nie potrafić odczytywać z sylab. może też zaprzeczać własnym słowom/dyskredytować się i tego nie zauważać - wiadomo, gówniarstwo. może mieć problem z czytaniem, zwłaszcza z czytaniem ze zrozumieniem, może nie mieć poczucia odpowiedzialności za wirtualne słowo i może nie trzymać płynów ustrojowych - mieć nerwicowe odruchy wypierania się, przy jednoczesnym parciu w zaparte - i tylko w wirualnej przestrzeni pozostanie wirtualny smrodek, po wirtualym autorze, który nie potrafi poradzić sobie z wirualnymi fobiami i kompleksami o całkowicie wirtualnym podłożu... ;D! - bez wirtualnego odbioru ;) -
zdychaj szmato (killing game remix)
kasiaballou odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
spokojnie... tylko spokojnie, Magnetowicie eR ;)) 1. wyraźnie oddzielam peela od autora i razy peela pod adres plki - no, proszę cię, nie naginaj, stać cię na więcej 2. ja się twojego nicka nie czepiam , a za wybiegi interpersonalne o znamienitości mojego szyderstwa... 3. filozofia, a tym bardziej fizjonomia Nietsche'go nijak się ma do tej tu rozmowy - nie podbudowuj się, dopracuj się własnej własną domeny 4. powtórzę zatem; komu "dopierdalam"? bo może, do czego się dopier****? - ale to subtelna różnica, której nie potrafisz zauważyć... 5. jeśli piszesz: "a czy jesteś w stanie się zeszmacić by kogoś zranić - nie wiem i absolutnie mnie to nie obchodzi." - to tym samym dyskredytujesz się względem wcześniejszej/niegrzecznej dygresji pod moim adresem. zatoczyłeś koło i przyiwań sobie teraz nim w czoło - co byś na przyszłość nie szarpał po gówniarsku ludzi, nie mając argumentów. 6. ad.1- ale nie chciałam, może czujesz się... pominięty... ;) ad.2,3, - przyznajesz się zatem, że dopuściłeś się nadużycia słowa - to się nazywa po mó wie nie 7.nie interesują mnie twoje szczere/nieszczere pozdrówki - interesuje mnie dyskusja na każdy temat - ale nie z gówniarzami - i tym optymistycznym akcentem kończę kuriozalną grę w łapki ;)) bywaj -
Cóż, nie spodziewałem się... Tym bardziej mi miło. Słowa Twe łechcą mą próżność, jak żadne inne:) kurde, Żubrze; Ty serDca nie masz, wiem... :) ale wytłumacz czytelniczce (mimo wszystko), o czym rozmawialiśmy, a nie protekcjonalnie skrobiesz ino za uszkiem - tyś tu gospodarz; naprowadź, że "statystyki" i "praktyki od pradziejów" są z mojego komentu (niech doczyta) i że zgodziliśmy się (Ty/ja) ze sobą w kwestii zjawiska i jego ciągłości - a rozmijamy jedynie w kolorach i formie - bo nie rozuMI, że feruje z czyjegoś - dziękuję ;)) p.s. nie tylko "osobniki dorosłe" - nie tylko... :D
-
zdychaj szmato (killing game remix)
kasiaballou odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyłapałeś to co istotne - czy to czyn czy projekcja. w wysokim napięciu emocjonalnym człowiek zdolny jest do wielu rzeczy, ale bliski obłędu może stracić rozeznanie i poczucie rzeczywistości. afekt. uwagi ciekawe, końcówka brzmi, jednakże wiesz jest potrzebne. ranić jest prosto ale nie każdy potrafi - ona tak. pozdrawiam kasiaballou - patrząc na twój sposób poruszania się ostatnio po orgu z powodzeniem mogłabyś powiedzieć ,ze ten wiersz jak o tobie;) zdziwiłbym się i był zaniepokojony, gdyby się wszystkim wiersz podobał. pozdrawiam Leszku - rzeczywiście, peel trafiony w czuły punkt:) jego kobieta zeszmaciła JEGO kobietę. bo każdy powinien mieć SWOJĄ kobietę;) Arku, Goliardzie dzięki za wizyt. Księżyc - powodzenia:) z 9 lat temu w nocy z okna słyszałem kłótnie. "no zabij mnie ty ch..., zabij!" jebudu trrrrach, bum! "ha ha ha....i co ch...., nawet zabić mnie nie potrafisz!" thx za uwage a ja cię - Magnetowit R - nie pozdrawiam, bo widzisz; osoba (celowo nie uogólnię, że facet) która upycha inwektywy w usta innych, albo pisze taki "wiersz" nie jest w stanie szczerze pozdrowić, obrazić, zszokować czy pogrążyć nikogo, oprócz siebie - i chociaż ów raz był wymierzony w kobietę, to jednak ... - tu zacytuję autora: "no zabij mnie ty ch..., zabij!" jebudu trrrrach, bum! "ha ha ha....i co ch...., nawet zabić mnie nie potrafisz!" - a teraz dopytam: jeśli w/g ciebie zranić = zeszmacić, to: - czym cię zraniłam? - kogo jeszcze? - i skąd masz takie info? z twojego rozmontowanego emocjonalnie peela sypią się śrubki - już wiem, że nie ma godności i nabiału. jeśli różnisz się od tego histerycznego peela_ zła**sa, którego kobieta złmała kantem o rant d*** - to rozwiniesz i wyjaśnisz mi swoją dygresję - no, chyba że nie powinnam doszukiwać się aż takich różnic... -
Dobrze, że wiesz, czym jest poezja. Ja nie mam pojęcia. Nie wiem kogo teraz sparafrazuję, ale poezja powinna być obrazem czasów w jakich powstaje. Jak dziś wygląda świat, każdy widzi. Nawet jeśli się wygłupiam i testuję czytacza oraz siebie - to czy to też nie jest poezja? Ps. Czekam na batona. czego Ty ode mnie oczekujesz, Żuber? że co? że ja jakieś guru jestem? czytelniczką jestem (krócej na orgu, niż Ty) i wciąż się uczę – odbieram - nadaję - chyba oto cho – naszkicowałam swój pogląd/ogląd/subiektywny wzór/ o sztuce i na sztukę - jednak nie musisz się ze mną zgadzać. ale nie sugeruj ignorancji/bałwochwalstwa, nie imputuj, że jestem na tyle narcystycznie odkształcona, że uważam, że wiem, czym jest sztuka - tak do końca i tak na bank – ja tylko sygnalizuję od siebie i za siebie, że nie podobają mi się Twoje kredki w tym wierszu i że to dalekie od mojej subiektywnej wizji poezji - wolno mi? systematyzuję/nazywam, konfrontuję - biorę na wszystkie zmysły i piszę, co czuję i dzielę się z Tobą, bo na to chyba liczysz, wklejając wiersz - wszystko. jestem maleńkim kluczem (jednym z wielu tutaj) do poznania min.sztuki/kiczu, lub do odrzucenia czegoś, co sztuką/kiczem wg Ciebie/mnie - nie jest - jestem lakmusem, jak każdy odbiorca Twoich słów i myśli - wysyłam Ci sygnał, a Ty go odkodujesz/odczytasz, jak zechcesz. nikt Ci nie broni tworzyć obrazów czasoprzestrzeni, którą zamieszkujesz, jednak nie podoba mi się tym razem Twój obrazek w technice i kolorze - nie te proporce. a świat? - nie bądź śmieszny, że od dziś i że współcześnie aż tak się zmienił - pewne rzeczy są niezbywalne/skalkowane/wrośnięte, jedynie zmieniają się kontrasty, zmienia się światło, długość cienia i platforma analizy - siła merytorycznej/werbalnej ingerencji w jego zakładki - eliminowania tabu - ale czy to znaczy, że tym samym dajemy przyzwolenie na wszystko i to w dowolnej formie? czy każdy akt tworzenia jest sztuką? czy wyrażanie się i testowanie czytelnika czyni Cię artystą? – weryfikuj w/g indywidualnego kodu/wzorca/estetyki – które są w Tobie – tyle w temacie – batona na nie już postawiłam, a teraz idę uzupełnić cukier. pozdrawiam kasia.
-
zdychaj szmato (killing game remix)
kasiaballou odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ten dział schodzi na ściery ręce opadają... -
oczywiście, że mi się nie po do ba. poezja to sztuka min. niedomówień, to gra słowem i kalejdoskopem znaczeń, ale tak, żeby kreować piękno, lub też poprzez tematykę tzw.kontrowersyjną, to piękno/dobro ale i brzydotę/zło wartościować, poddawać konfrontacji z relatywami, z akcentem na pozytyw. i teraz można zadać pytanie; czym jest pozytyw, a czym negatyw? czy ten wiersz jest zły?- z punku widzenia sztuki, to straszna szmira, z punktu widzenia prawdziwości przekazu - jest uczciwy. nie mydli, nie czaruje, nie udaje - wali wprost i rozkłada uderzenie na dwoje - to jest w porząsiu. za obopulnym przyzwoleniem? - no i cacy. z drugiej strony; co Autor chciał nim (wierszem) przekazać? że tak czasem jest? - ano jest, od prawieków - kogo to jeszcze dziwi? że tak być powinno? - pytanie retoryczne. że ma odwagę o tym pisać? - a ileż to roboty? nie, nie podoba mi się, ponieważ kaleczy moje (bardzo subiektywne) widełki estetyczne, wygina je i odkształca i prymitywnie upraszcza. czy to kwestia "wyższej szkoły jazdy" - techicznie? - nie! czy to "wyższa szkoła jazdy" - w kwestiach więzi? - spróbujcie, a się przekonacie. ale ja nie mam ochoty uczestniczyć w takiej tandecie. reasumując: nic specjalnego, a nawet kiepskie. to tak, jak uchylanie drzwi pani Hani spod dwójki - niech se baba popatrzy albo jak spocony eshibo w parku - nul erotyzmu, nul kisielu - pusty śmiech. - niskie pobudki i stawianie na zaszokowanie odbiorcy i tu się zdziwisz: "nagość" nie rajcuje, trzeba nieco przysłonić, żeby było stajlowo ;) natomiast ciekawa jest część pod gwiazdką - ona nadaje azymut, poszerza odbiór o sferę emocjonalną i stara się równoważyć relacje; a ja powiem tak; pl zyskuje na statystyce, plka traci na statyce - nie mylić ze statecznością, bo się można zdziwić...;) Żuber; nie zszokowałeś mnie - ja wiem, że znowu sieM wygłupiasz, testujesz czytacza, siebie, Onąś też i masz osobistą polewę - a jednak stawiam Ci batona - tym razem na słodko, ale weź się chOpie ogarnij ;) pozdrawiam :) kasia.
-
tu był wiersz piękny liryk a nawet nostalg pozostała instrukcja obsługi depresantki/ta; - rozważyłabym powrót do wersji pierwotnej. powodzenia :) ballou.
-
Ściana (poezja eksperymentalna)
kasiaballou odpowiedział(a) na Phileas Fogg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Autor przyznał jedynie, że wierszyk sprowokował dyskusję, nie prowokację jako taką, Jolu :) ale mamy tak 1- Autora z tułowiem i główką, którą wymieniliśmy 2- Beatuskę z paskiem w platformę porozumienia i obciski na nogach 3- kasię z roszczeniami o kabaretki i sznurowadła 4- HAYQ z łańcuchem 5- Jolę ze ślizgawką, czyli z łyżwami w podtekście reasumując: ad.1- zaczyn ad.2- dobre chęci i powściągliwość ad.3- taniec i więzi ad.4- zniewolenie ad.5- i poślizg poza tym kilka aprobat, jakaś wątła dez, jeden foch już nieaktualny, ale wciąż się śmiejemy, lub uśmiechamy -nie jest źle, jak na taki tłum - ;D!!! - ja nie wiem, co z tego luda wy.rośnie ;) ale doskonalenie jest? jest! pozdrawiam kasia :) ze skruchą przyznaję, że w moim przypadku zaistniały okoliczności, graniczące z ad.5 (poślizg) i ad.4 (zniewolenie), czyli - 6 szowi-gafa Jednak cieszę się, że foch nieaktualny :) Pozdrawiam. ej, tam HAYQ - cacy jest, to moja nadinterpretacja - poigliczny efekt uboczny po "markietance" - nie zwyczajna aż tak jestem - przejdzie mi, jak wszystko, co się zczyści zsiadłym mlekiem ;)) narka :) kasia edit; i rąsia ;) -
Wróciłem, bo w teksasu ważą piwo z czerwonej rzepy... : ) Dzięki, Hajku. : ) ciii to o mnie ;> a mówią, że tylko kobiety "podchodzą emocjonalnie do krytyki, a nawet pochwał i aprobaty" - kolejny stereotyp plum...;)
-
dla mojego chłopaka wiersz bez tytułu
kasiaballou odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiara nie jest bezradnością, wręcz przeciwnie - siłą :) Dziękuję. ;D! no, właśnie, więc gdzie ta wiara, której brak zarzuca peelce Baśka w swojej interpretacji? dysonasns