Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kasiaballou

Użytkownicy
  • Postów

    3 622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiaballou

  1. Oby nie było za późno. Podoba mi się Twoje głębokie odniesienie, Krysiu - dziękuję. Pozdrówki cieplutkie :) kasia.
  2. Wielkie dzięki za krzepiące i mądre słowa, Pani Babo; miło mi i jestem wdzięczna za wizytę. Pozdrówki serdeczne :) kasia.
  3. ;)) Dzięki za wizytę. Pozdrówki :) kasia
  4. Nie podpisuję, jeno pisuję sobie czasem - co zrobi peelka nie wiem; bywamy u siebie - ona u siebie i ja u siebie - to tak, jak z Szymonem Majewskim, chociaż ostatnio mniej oglądam tv, wolę obserwować ludzi ;)) Cieszę się, że i Ty u mnie bywasz, dziękuję, Pozdrówki :) kasia.
  5. Aha; zapomniałam - ad. tytułu; tego kwiatu pół światu - spokojnie ;) hej! - sia.
  6. 'byłem tam" - a ja u Ciebie razy kilka i teraz już wiem; je to! bankowo! - nie patrz na giełdę ;) Cacy! Pozdrówki:) kasia.
  7. Taaa... tam niMa nic - tak wyginęły mamuty ;) Brewki:) kasia.
  8. Korzeń się odezwał (ten usunięty) a boli bezbarwą- nic poza tym; jak anestezjolog i stomatolog, którzy twierdzą, że to manualne zwidy - jak ten kawałek - sorrki - nie wierzę ;) Pozdrówki :) kasia.
  9. Alem szczęśliwa; zdradzę Ci tajemnicę - to nie ja, to wina Alex Kava - rozczytałam się, stąd takie kFiatki ;) plus mój stały konik - niewidek, oczywiście ;) Pozdrówki ciepluśne :) kasia.
  10. poskładana na cztery w rogach szarzeje pomimo detergentów nie będę krochmalić - ma plamy dziury po papierosach ślady żółci cyrografu nie podpisałam a trąca czerwienią - po babci (ona miała czterech mężów) stanu skupienia nie zmieni - lotna cholera z wątpliwych horyzontów kurz raz w miesiącu zetrę może mi wróci w alei edenu który z nich poda ramię (z tych czterech) rogi wyrastają i nie wiem jak odkupić za dwa srebrniki kiedy dwadzieścia osiem przepuściłam w pubie
  11. Ten wiersz zamieszczałeś kilka miesięcy temu (nie wiedzieć czemu) na "bez limitu". Pamiętam, bo robi wrażenie - mocny, praWdziWny. Pozdrowki :) kasia.
  12. Łechtasz moją próżność - rosnę, jak drożdżówka ;) Spadam, bo się w futrynie nie zmieszczę ;D Dzięki raz jeszcze :* Pozdrówki :)) kasia.
  13. Przepraszam, w końcu to Twój wiersz, a ja tylko plotę swoje 3po3, bo wydaje mi się, że można mu jeszcze "dołożyć" :) Teraz rozumiem intencje zakończenia, jest dobrze - ok. Ważne, że całość napisana z czadem. :) To nie tak; cenię sobie Twoje sugestie i propozycje, ponieważ nieraz z nich korzystałam. Jestem wdzięczna za każde "3po3" - zresztą sam wiesz. Jeszcze raz dziękuję, że chciało Ci się zajrzeć i zamieścić czaderską opinię, jeżeli coś już masz na tapecie względem pointy - wal proszę, szlifu nigdy za dużo. Pozdrówki :)) kasia.
  14. Świetny i tyle. hej! kasia.
  15. Wiesz, nie wiem; chciałam, żeby pod koniec zapadła wymowna cisza, miałam w założeniu oddanie pustki, takiego przerażającego, traumatycznego - "po" - może nie wyszło do końca zgodnie z zamysłem. Cieszę się, że chociaż po części coś gruchnęło ;) Dziękuję HAYQ za komentarz i szczere odczucia. Pozdrówki :) kasia.
  16. Ciebie duże bo realna grzecznośc a tobą z małej bo nie koniecznie realnie Skoro dar to postaram się go wykożystac dziękuję i pozdrawiam To żeś mi przywalił ;D Masz w takim razie i poczucie humoru. Brej nocki :) kasia.
  17. :D! - to moja pierwsza reakcja. Coś innego ( taka improwizowana, żartobliwa infantylność ) mi to pasi i to bardzo, jestem jakoś tak... pozytywnie zaskoczona, Rachel jesteś niesamowita. Pozdrówki :) kasia.
  18. Gdzie? Nic nie widzę ;)) Pozdrówki :) kasia.
  19. "Ciebie" z wielkiej, kiedy dalej mamy już "tobą"? Masz dar tworzenia zaskakujących, urokliwych metafor - ciekawy wiersz. Pozdrówki :) kasia.
  20. Warto ubierać w wersy obserwacje i przemyślenia dla takich komentarzy - wielkie dzięki. Pozdrówki :) kasia.
  21. Ciekawa interpretacja - bywają i tacy;] Fajnie Marianko, że nie pękasz. Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrówki :) kasia.
  22. W każdym z nas zamieszkuje zło; zło realne/dostrzegalne/ niepokojąco rzeczywiste. Sztuka życia polega na kontroli i okiełznaniu ciemnego oblicza naszej duszy. Dziękuję za pochylenie i pozytywkę. Pozdrawiam. k.b.
  23. Przemyślę w takim razie zakończenie, może ktoś jeszcze cosik zasugeruje, w tej chwili nie wiem, co mogłabym dodać, czy zmienić. Miło mi Bernadetto, że zaglądasz do mnie zawsze wyłowisz jakąś rybkę. Pozdrówki :) kasia.
  24. nawet się nie broniła kiedy rozpinał skórę między ramionami czekała na błękit zaskoczona nagłym dotykiem purpury ciął precyzyjnie potrafił ranić to oczywiste miała nadzieję w końcu znała mapę żył kolory Księgi grzeszył nią między oddechami rozgrzeszał nawet obiecywał światło demony z imienia wypędzał milcząc o sobie a później sam odszedł
  25. Mnie się ten wierszyk kojarzy z piosenką o tupocie białych mew i z kacem - dlatego nie tego dla mnie, nestety - za bardzo buja ;) Pozdrówki. kasia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...