kasiaballou

Wytnij te przecinki i kupuję - po jabłecznym, na Krupówkach, ale nie zapadnie na dłużej od...wdechu, niestety ;) Po_zdrówki :) kasia.

Syte! ;))) Pozdrówki. kasia.

:D! zdrówki :) kasia.

"Nadejszła wiekopomna chwila", żeby powiedzieć: podoba mi się... w wersji Egzegety to wdrożenia uwag. Pozdrówki :) kasia.

Dobre...bardzo nawet. Pozdrówki :) kasia.

Nie czuję sie ograbiona ( mrugnięcie oczkiem, króre gdzieś przetrwa ) to dla mnie nobilitacja -dziękuję. Pozdrówki :)) kasia.

Dygam nózią, że ho, ho... ;)) Wielgachne dzięki. Pozdrówki w uśmiechach :):):) kasia.

Słuszna uwaga; już poprawione. Dziękuję za pozytywkę :o! Pozdrówki :)) kasia.

przespałam ostatni tramwaj do edenu zbyt krótki błysk pioruna zabrakło energii dlatego nie żałuję inni też nie dojechali do celu trudno w pozycji rozkraczenia między niebem a ziemią latają wrony udając sikorki łase na świecidełka sroki jedne a niebieskie ptaki obiecują nie zaglądać pod spódnicę kiedy tak dyndam kołysana odpędzam sępy toż nie umarłam zaplątałam się tylko w druty wysokiego nadęcia na ostrzu szpilki obserwuję opasłe balony z nudów w stanie zawieszenia kusi spuścić się i powietrza im utoczyć - dla głośnego bum warto powisieć

Oj, powiało nostaligią: Bernadetta w nieco innej odsłonie, ładnie. Pozdrówki :) kasia.

Romantycznie, ja chyba tak nie potrafię; podziwiam Twój styl i udzielający się optymizm, dlatego lubię do Ciebie zaglądać, Krysiu. Pozdrówki :) kasia.

Łyżeczka cynizmu zamiast... osobliwe- jeżeli powiem: intrygujące - czy nie przekroczę nieprzekraczalnej granicy indywidualności ? Zasakujesz; sztuka w tym, aby podołać za Tobą...( przed Tobą, albo z akcentem na zaś... a to już inny wymiar)mijamy się w płaszczyźnie, chociaż założenie zdaje się być jednorodne - to ci historia...i wołać poproszę, aby rozwikłano - wszak wkład namacalny, a i potencjał obliguje... Brej nocki, Tomaszu :) kasia.

Nie było Ci dane, a jednak cierpisz - blondasku kochany, spoko - Wena jest kapryśna i próżna, ale wraca, cholera jedna... - i Ciebie dopadła jej przywara - będzie lepiej, musi być, Poeto - będę czekać... Ihmo - toto nie przemawia, jednak akcentuje poszukiwanie - dlatego wierzę, że wreszcie znajdziesz. Pozdrówki, ciepełki :) kasia. p.s. nie wystawiać języka po próżni...

rozdyźdane - a to ci dopiero ;) - nie znam w swojej ułomności tego określenia :P Zgrzyta mi: "zamknij to je pocałuję" - może po prostu:"zamknij pocałuję"(?) Wiersz wart zatrzymania - super celna pointa. Pozdrówki :) kasia.

Słodkości takie mnie spotykają od Ciebie, Mateuszu - dziękuję za wizytę i nobilitację :) Każda sugestia cenna, jednak obawiam się, że po wycince i końcówka się sypnie, wszak do tych "czterech" w niej nawiązuję. Pozdrówki serdeczne :) kasia.

Wiesz, tak się nieciekawie/nieestetycznie ta peelka uprzedmiotawia/uprzedmiotowuje(?) - miało być nieco szokująco, ale wyszło nijako, niestety. Pozdrówki. kasia.

Tak, "chwytana" - jednak nie do uchwycenia - tym bardziej cieszę się, że zauważona i wyzwala emocje - dziękuję za kolory Judyt. hej :) kasia. hm no w ramki jej nie wsadzisz, no hej:) ni ma za co. ;))

Liryka z nutką przejmującej nostalgii. Po prostu piękny wiersz :) Pozdrawiam. kasia.

Słowo posiada magiczną moc; jest nośnikiem siły, słabosci, emocji - wyraża nas i otaczajacą rzeczywistość, chociaż bywa też i nierzeczywiste, a Tobie udało się to uchwycić. Pozdrawiam :) kasia.

Lubię Twoje wiersze; uspokajają mnie, koją - subtelnie wyzwalają refleksje/przemyślenia, a jeśli nawet są nieco przekorne - i taki cukierek smakuje. Pozdrówki serdeczne :) kasia.

Dzięki raz jeszcze. Pozdrówki :) kasia. ni ma za co, zostawiam jesiennego prawdziwie w kolorach liścia bądź li iścia(: naturą malowanego hi:) [ odważny Ten Twój wiersz, to trochę też jak *publikacja za rękaw chwytana], no ale to zawsze w bezcenie(:myk i już nie smędze Tak, "chwytana" - jednak nie do uchwycenia - tym bardziej cieszę się, że zauważona i wyzwala emocje - dziękuję za kolory Judyt. hej :) kasia.

Masz prawo, ale czy masz taką moc, żeby negować fakty? okoliczności? zjawiska? Pozdrówki :) kasia. nie mam :) aczkolwiek preferuję kolory jak na jesienną porę:) ciepłoniaście aha Kasiu ten Twój wiersz skojarzył mi się z początkiem mego wierszydła Koc (dzięki za przypomnienie), no to idem dalej Dzięki raz jeszcze. Pozdrówki :) kasia.

I mnie się nie podoba taka szarość - ot, życie. Dziękuję Judyt; z kłami nawet pisane ;)) Pozdrówki :) kasia. nie zgadzam się, żeby sprowadzać do szarzyzny, :) no to myk Masz prawo, ale czy masz taką moc, żeby negować fakty? okoliczności? zjawiska? Pozdrówki :) kasia.

I mnie się nie podoba taka szarość - ot, życie. Dziękuję Judyt; z kłami nawet pisane ;)) Pozdrówki :) kasia.

PUSTKA! i o to mi chodziło, taki tik chciałam pozostawić po przeczytaniu :) Wielgachne dzięki za komentarz, strasznie mnie cieszy. Pozdrówki :)) kasia.