
ot i anka
Użytkownicy-
Postów
1 902 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ot i anka
-
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lutien- no pewnie niedopracowany, ale taki właśnie jego urok, to wiersz chwili:)ja piszę trochę inaczej, zazwyczaj, tutaj oderwałam się od męczącej mnie już konwencji:) i tak jak na mnie to dużo nad tym wierszem siedzialam i poprawiałam:) ale leżał w warsztacie i nikt nie pomógł;) M.Krzywak- a dziękuję:) no ja w Londynie nie byłam, ale na lotnisku owszem:) wiersz jest słownym-tłokiem:) jak na lotnisku:) pozdrawiam -
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja z tym bez sensu tylko żartowałam:) nie musisz zaznaczać, że Twoim zdaniem, bo niby kogo?:) chyba że np. masz jakieś zwierzątko, które się lubi pod ciebie podszywać i korzysta w twojego nicka, to mu powiedz, żeby się podpiesywał (np. to pisałem ja- Pies Horacy:D) a na moje "bezsensu" nie warto zwracać uwagi:) przecież wszystko jest bez sensu, bo np. dzisiaj nie jest zielone...:P ( to wszystko z niewysypiania się:D) pozdrawiam -
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Eugen- no ale tam jest "ty", więc poszłam tym tropem, stąd "ja"---> tak chciałam jakoś zaznaczyć, ale pomyslę, tylko, że nie chcę rozdzielać "światłowodów":) wuszka- mi chodziło o to,że to co powiedziałaś było bez sensu:D:D:D;D pozdrawiam -
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehe, dzięki Cassiel:) ten wiersz jest akurat inny niż reszta moich (z mojego p-yu widzenia:P) no i oczywiście pisany na szybko:) już tak piszę, że po autobusch(tzn. "w":)) w domu to nie to samo:D pozdrówki -
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no to wyłuszcz:P -
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no wiem, że dużo tu paplaniny, ale nie mogę już nic z niego wyciąć:) dla mnie paplanina to tez pewien rodzaj emocji, ale nie chcę się tłumaczyć, jak cośtam:P dziękuję za wgląd i w ogóle:) pozdrawiam -
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję stasicko:) pozdrówki -
remont pod świerkami
ot i anka odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a mi pointy brakuje:( a poza tym fajnie, ale widziałam twoje lepsze. pozdrawiam -
nie chcę nie być dzieckiem
ot i anka odpowiedział(a) na Anielica Śmierci utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znowu ktoś skoczył ciągle brzmi plusk wody--> może "słychać" zamiast "brzmi"? wiem dobrze w nadmiarze światła też nic nie widać--> to najlepsze. nie lubię wierszy tego typu, podałaś wszystko na przysłowiowym "talerzu". Nie jest zły, ale nie dla mnie. pozdrawiam -
oj, patetycznie tu i nieciekawie. po pierwsze: powtórzenia, które nic nie wnoszą, przecież "czarno" i "chłodno" można zastąpić ciekawszymi sformułowaniami, metaforami jakimiś...poza tym te ręce mocarza--> co to jest niby? mnie się to kojarzy tylko z grami komputerowymi w których peel może być kim chce. nie podoba mi się. pozdrawiam
-
widzę, że wykorzystałeś podszepniętą wersyfikację:P i wyszło na dobre:) (hehe, w końcu to moje szeptanie:D:D:D) wiersz jest dobry, panie Fogot:) pozdrówki
-
takie spotkanie
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciepłego jesiennego dnia roku pańskiego i mojego słońce zwiedzało rynek razem z nami, promieniejąc trzy-po-trzy opowiadałam po co i dlaczego czas mierzył się długością rurki w mrożonej kawie, słowa tliły w popielniczce jakieś wyczekiwane zdania. nie chodzi o miłość czy seks tylko o poważne rozmowy z nutką wulgarnych żartów wieziesz o trzy kilo za ciężki bagaż, ale oboje wiemy, że dużo więcej. masz piwo do wypicia i mało czasu do stracenia i jeszcze – nie muszę ci o tym przypominać autobus mruczał wyrozumiale kiedy rozmawialiśmy jeszcze nie skadrowanymi zdjęciami nie, nikt nic nie zdejmował, chodzi o fotografie odstawałam od kompozycji kolejki tych kilkudziesięciu historii odlatujących do Londynu. to nie było nostalgiczne pożegnanie, raczej coś w rodzaju ‘pomachaj mi z góry i nie pytaj czym’ -
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale tu nie chodzi o sepię, zresztą, na końcu jest powiedziane, że peel woli cz-b fotografię,, ale nikt nie powiedział, że nie robi innych zdjęć. Nie widzę tu niekonsekwencji.ha! fotografia bez negatywu- dosłownie- cyfrowa- można sobie robić co się chce z kolorem:P poza tym, sepię robi się ze zdjęć z kliszy cz-b, a nie kolorowej, więc to też nie jest niekonsekwencja- poza tym, ja opisuję co jest na ulicy- jak patrzysz przez obiektyw (w dosłownym sensie) to wszystko jest kolorowe. Więc to kolejny argument, że konsekwencji nie brakuje:) dziękuję panią za odwiedziny. pozdrawiam -
świat tak jak wszystko ma tylko dwie strony
ot i anka odpowiedział(a) na Pola Poe utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja bym podzieliła pierwszą strofę na dwie: druga od "zwykliśmy". trochę mi się ten "dymny- intymny" rymuje. ale nie wiem czy to xle:) i nie wiem czy "to było" lepsze, czy nie lepiej byłoby "to jest lepsze". no i szyk "wartościowy obiad" chyba brzmi lepiej (wg. mnie) a nie...teraz cofam to "to było lepsze" musi zostać, bo tam jest na końcu, ta przedostatnia strofa co ją by trzeba było zmienić , a nie wiem jak:D ale może końcówkę chocia"zwyczajniejemy"?:) bo to też do obiadu pasuje, no i jest ciągłąścią czasu (jeśli jest):P pozdrwiam -
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jaro Sławie- ja nie wiem, jakoś inaczej to czytam, bo mnie się tam w rym nie układa:) Pola- bardzo dziękuję:) pozdrawiam -
kiedy prezenty leżą pod choinką a dzieci oglądają je z wesoła minką za oknem pierwsza gwiazdka już świeci co to za dzień,, odpowiedzcie dzieci :) taki ot
-
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
oj tam, wiadomo,że cyfrówka, ale negatyw, to nie pozytyw:P -
a mnie się nie podoba to wnerwianie. nie lubię takich powtórzeń, co ciągle znaczą to samo tylko co najwyżej dotyczą kogo/czego innego. Jakieś to nieporadne takie. i końcówka- za stasią. pozdrawiam
-
zoom na ulicy
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wychodzę spojrzeć na świat obiektywnie, z nowym aparatem pojęciowym, bez negatywu. solaryzacja na ulicach. kobiety oświecone mniej lub bardziej. paleta brązów się poszerza, lecz jest przeważnie wąska w talii. migawka jedna za drugą- ulice stają w bezruchu krótka ekranizacja pani niosącej zakupy, pana bardziej w komórce niż z nią. zmieniają się tylko kompozycje, zbliżenia. ty zawsze w kadrze, oświecony stoisz obok fontanny, chwytasz światłowody, ja nie wiem dlaczego wciąż wolę robić czarnobiałe zdjęcia. twój portret zabarwiony, ale i tak w końcu zrobię cię na szaro. -
Skazani na ostracyzm nie leżą na plażach, podobno kluczą od szczytu do szczytu, swoją drogą – co za idioci ratują się pod górę a morze to tylko mit walcząc ze śnieżycą nie wierzą /jeszcze/ przecież (wszak- do wymiany:P) w błękitne ukojenie…---> wielokropek- won!:P i to błękitne ukojenie jakies nie teges:/ pozdrówki
-
intro wersja (VIII)
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a reszta??? nikt nie zwraca uwagi na gry tutejsze:((( uważnie czytać... bu -
intro wersja (VIII)
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rozstaje się drożnie ulicami przekrzywiam głowę na różne sposoby lecz dopadła mnie krótkowzroczność i widzę jedynie koniec maski własnego samochodu moje mniemamnie o sobie zjeżdża po kolczyku aż na koniec pleców zasprzęglam ileśtam koni schowanych między kołami trzy puste siedzenia jedno pełne sprzeczności zagazuj kobieto albo stój tam gdzie siedzisz tylko wypnij zderzak -
a to będę najpierwsza chyba :P tylko ,że ja nie umiem składać życzeń, więc może coś pożyczę?:D no to natchnienia, tchnienia, pracy bez wytchnienia i potem odetchnienia :) (mówiłam że nie umiem?:P) no ale ciumam mocno!
-
zostawiłeś na dole
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
heh, znowu ambiwalentne odczucia:D lubię to:) a ja po raz kolejny powiem, że nie wiem gdzie jest peel!!!:P pozdrawiam -
zostawiłeś na dole
ot i anka odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Veroniqe- rozumiem, ale jestem iekawa o czym wg ciebie jest ten wiersz:) nie ze złośliwości, ale jak leżał w warsztacie, to kilka osób nie wyłapało, a i interpretacje ostatniej strofy były różne... pozdrawiam