Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ot i anka

Użytkownicy
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ot i anka

  1. eee tam, walentynki! a wiecie, że św walenty w Polsce do XX wieku nie był patronem zakochanych??:P pozwolę sobie przytoczyć: św. Walenty- Kapłan rzymski, scięty w czasie prześladowań za cesarza Klaudiusza Gota. Nic bliższego o nim nie wiadomo. Patronaty: Patron diecezji przemyskiej; Przemyśla; w Polsce czci się go jako patrona w chorobach: dźumy, epilepsji, podagry, patron nerwowo chorych; na Zachodzie, gł. w Anglii i Stanach Zjednoczonych, jest patronem zakochanych. źródło:"Patron- atrybut- symbol", Urszula Janicka - Krzywda :)) a co do tematu- myslę Olu, że nikt tutaj żadnych historii nie opisze, a ja napewno nie:D jakbym mogła to bym rozstrzelała teg skur...:D:D:D:D:D
  2. wiem;) robię to nad wyraz często:))) właściwie to wiek o niczym nie świadczy;) pozdry
  3. taaa, a co tutaj? gg?:D ruszcie tyłki i czytać jakies wiersze, a nie pod gniotem siedzicie:P
  4. :) miło mi że czasem ktoś się "wczytuje":) (i w treść i w formę) szczególnie, że jestem świadoma tego, że te intro wersje wszystkimm się mogą znudzić;) już od dawna istnieją, ostatnio nic mi pod paluchy nie wyłazi, coby strzepnąć na klawiaturę...temu wrzucam już jakiś czas istniejące;) dzięki za wgląd;) jak zwykle stali czytelnicy- dziękuję za wierność:D pozdrawiam
  5. no to zajrzyj w linka;P tam są moje ostatnie wypociny fotowe;)
  6. aa, o to idzie;) nie skumała ja. a artysta- bo artyści to wariaci;)
  7. tu nie chodzi o zapisywanie poszczególnych znaaczen w osobnych wersach- wręcz przeciwnie- stworzyły się gdzieniegdzie nowe. może nie zauważyłeś:P pozdry
  8. na szczęście masz do tego prawo;) pozdrawiam
  9. nie widze cię na gg. tu masz;) http://www.fotoik.pl/?akcja=autor&rid=24234
  10. rozgryzać umie- nie umie- moje wersze niestety rzadko się same bronią:( ostatnio brak natchnienia, bom w dobrym humorze:D (co za absurd, że człekowi lepiej się tworzy w nieszczęściu!) pozdry
  11. a ty co tu nagle z ciałem wyskakujesz?:) ja polubiłam odkąd ostatnio focić je zaczęlam;) pokazywałam ci?? a zdrobnień- nigdy!!:D
  12. stary;) intro wersji jest 10;) niepokolei tu, bo nie wszystkie mnie się... ale zdziwionam, bo ta akurat dobre recenzje zebrała. dzięki za wstęp. pozdry
  13. ja bym widziała "sztuczne gęby" ( analogia do sztucznych zębów, a jak sztuczne - to i sztucznie - choć to moze być juz nadinterpretacja moja;) pozwoliłam sobie pobałaganić;) nie jestem mile widziana z uśmiechem na ulicy ludzie prześlizgują się ku lewej stronie z zasiłkiem w kieszeniach szczerzą sztuczne gęby snują się leniwie refleksje świetlne na niebie północnym ktoś stworzył pochmurną drogę na południe chyba prawda jest zbyt oczywista by w nią wierzyć a im bliżej do oświecenia tym bardziej oporne mózgi pozdru
  14. a kto powiedział, że dopiero po wejściu do UE? nie zmienia to faktu, że z zachodu przyszły, a św Walenty to patron epiletyków i schizofreników.
  15. mnie też się podoba (nie czytałam komentarzy, ale domyślam się, ze inni tez na TAK:P) hehe, a ta koncówka to mnie się osobiście kojaży z zamążpójściem;D ale to wszystko przez to, ze miałam egz z obrzędowości ostatnio;)) no i ślub (a właściwie to wszystko dookolne- od zaręczyn do przekludzin- czyli przenosin panny młodej do domu pana młodego) to jest obrzęd przejscia- wtedy jest się w okresie mediacyjnym - przeżywamy "smierć" i ponowne "narodziny":) (oczywiście trzeba się trzymać "scenariusza";p) tak mi się skontekstowało kulturowo:D zboczenie;) pozdrawiam
  16. nieciekawe. ten początek- dużo słów mało treści, i jakby na siłę. głębokim westchnieniem duszy – nareszcie! – uwolnione skrzydła cichym uniosłyby szelestem---> "westchnienie duszy", "skrzydła uniosłyby cichym szelestem":/ --> banalne i wytarte- polecam unikac takich sformułowań. najlepszy jest wers "nie słyniesz nawet z przeznaczenia"--> tutaj czuć pomysł i jest ciekawie. poza tym...nie bardzo. pozdrawiam
  17. nie no, pewnie przesadziłam;) chodziło mi, że wiersz jest taki ...obrazowy, personifikujesz zimę, no i mnie się to z wczesnym dzieciństwem kojarzy;) bez obrazy- bo wiersz jest obrazowy, nie jest zły- tylko mnie się serio z infantylizacją kojarzy...i słyszę jak to pani z gitarą dzieciom spiewa. ale to tylko moje "wyobrażenie". przecież i tak "liczy się większość';))) pozdrawiam
  18. Walentynki to wymysł zachodu, szkoda zachodu;))) dobra fraszka. pzdr
  19. nic nowego nie napiszę. złota myśl- to dobre okreslenie. wiersz- nie. pozdrawiam,
  20. nooo, niezły jest. podoba mnie się, choć jest w nim coś irytującego... pozdrawiam
  21. nimfetki- się czytało Nabokova , hmm?:D hehe, lekko napisane, ja tu własnie klimat czuję, letni...;) gorace to to nie jest, ale chyba być nie miało;) a te "och i ach" to chyba ironiczne jest, i tyż kumkam;) nie zachwyca, ale zlły tyż nie
  22. nie ma jak studiować;) z tą kuchnią to od razu wykumałam- w końcu ma się znajomych w różnych dziwnych miejscach mieszkających;) fajnie, fajnie. pozdrawiam
  23. coś tam sobie nabazgrałeś chaotycznie, nie do końca przemyślane, tak mnie się wydaje. początek faktycznie przekombinowany. w sumie to stasia ma dużo racji. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...